PDA

View Full Version : Informacja turystyczna


klanol
07.01.2009, 07:57
Może zebrać do kupy i w jednym miejscu zamieścić zeznania podróżników dotyczące krajó po których jeździli. Chodzi o to aby każdy z łatwością mógł dowiedzieć się jakie papiery, niespodzianki czy niebezpieczeństwa mogą wystąpić np w drodze do Kirgizji. Myślę, że porady praktyczne z pierwszej ręki będą bezcenne. Szukanie po całym necie jest czasochłonne i nie każdy może to robić np w fabryce. Osobiście chciałbym wiedzieć jak załatwić np wjazd do Kazachstanu czy innego ciekawego kraju. Czy na granicy trza długo oczekiwać, czy robią problemy albo czy wkłądają palec w dupę szukając narkotyków :) podobnie jak z dokumentem CPD. Ja jak znajdę chwilkę to może nasmaruję z drugiej strony kilka opinii na temat szpeju biwakowego, nie tylko na motocykl ale przede wszystkim w górki i na biwak :) taki dział o sprzęcie też by się przydał
co wy na to?

7Greg
07.01.2009, 09:47
Tak, tak i jeszcze raz tak ;)

myku
07.01.2009, 10:16
tez jestem za,tylko zeby to bylo uporzadkowane,a nie co siodmy post dotyczy tego samego kraju

JareG
07.01.2009, 10:20
tez jestem za,tylko zeby to bylo uporzadkowane,a nie co siodmy post dotyczy tego samego kraju
W razie czego moderator moze zrobic porzadek :Thumbs_Up::)

klanol
07.01.2009, 10:44
stąd apel zarówno do podróżujących o konkrety jak i do forumowiczów o dyscyplinę i nie wtrącanie wątków o wymianie przekaźnika pompy paliwowej na granicy kirgijskiej, z palcem w dupie czy bez ;P konkret, konkret i konkret, może na wzór tabeli napraw w podziale na kraje? może pod okiem moderatora aby śmieci nie wpisywać?

7Greg
07.01.2009, 11:04
Wiesz jak to jest z konkretami.
Jeden napisze:
"Granica luz, bardzo przyjemnie, zero problemów, czas 15 min"

Przyjdzie mądrala a właściwie "mondrala" ;) i napisze:
"Dramat, gorąco, brudno i bez toalet. Muszą się jeszcze długo rozwijać"

Nastepny "podróżnik" napisze:
"Katorga, 3 godziny i masa łapówek. Nie polecam. Lepsze są Niemcy"

itd, itd

hubert
07.01.2009, 11:28
Ja bym proponował zrobić to w postaci wikpedii ...

yonec
07.01.2009, 14:29
popieram huberta- bo grzebanie w wątkach to męczące jest (jak się czegoś szuka) ;)
pzdr

edit: ew można przeklejać co ważniejsze rzeczy z wątku do afripedii

klanol
08.01.2009, 08:11
no dobra, myślałem o wikipedii ale nie śmiałem zaproponować :), kto pierwszy? chwalić się! pisać :)

hubert
08.01.2009, 09:18
Hmm może pomyśleć nad jakimś schematem typu Przepisy drogowe, Ceny itd żeby każdy wpis był jakoś podobny ...

7Greg
08.01.2009, 09:47
Hmm może pomyśleć nad jakimś schematem typu Przepisy drogowe, Ceny itd żeby każdy wpis był jakoś podobny ...

Unikałbym raczej tematów na które może mieś wpływ nastrój czy charakter piszącego. Mnie na przykład ruch drogowy, oraz brak przepisów w Bejrucie fascynował do granic możliwości, ale mam wrażenie, że nie wszyscy by podzielili moje zdanie ;)

Podobnie było z drogą 67c, którą większość się upaja i fascynuje, a ja po prostu się tam nudziłem i byłem rozczarowany jak smok :)

no dobra, myślałem o wikipedii ale nie śmiałem zaproponować :), kto pierwszy? chwalić się! pisać :)

No Ty zaczynaj jako pomysłodawca, oraz objaśnij jak mam się zorganizować do Indii i Nepalu ;)

podos
08.01.2009, 10:19
Nie ma szans na wikipedię. Jestem tam chyba jedynym użytkownikiem, i ledwo znajduje czas na to żeby zająć sie tym, w czym sie dobrze czuję. Zreszta nazywa się to Afripedia, a nie Tourenpedia. Narzędzie zresztą jest nieprzyjazne jak jasny gwint, choć zamysł światły.

Mozemy spróbować opracować pewien rodzaj wzoru, tabelki czy innej ustalonej formy zebrania konkretnych informacji i poprosić byłych i przyszłych wyprawowiczów o ich wypełnienie. Pozostaje pytanie o aktualność tych informacji (tu faktycznie ukłon do Wiki)

Ciekawsze jadnak wydaje sie metodologia przygotowań. Może to ją wartało by opisać.

Osoby wybierające się do innych krajów i tak grzebia po necie, a znając języki obce mają niejednokrotnie większe szanse na znalezienie cennych informacji dotyczących celu/ów swojej wizyty. Angielski akurat znałem - więc Indie były naturalne. Ale już przewidując kierunek wschodni 2 lata wczesniej zaczalem sie uczyc jezyka rosyjskiego i nie powiem, przydał się.

Zupełnie inna sprawa, to taka, jeśli zrobimy taki kpl. pakiet informacyjny to odbieramy innym całkowicie przyjemność planowania, poszukiwania, przygotowania, nie mówiąc już o Przygodzie i odrobinie przynajmniej niepewności jak to będzie. Dla mnie osobiście ten etap przygotowań z wyjazdu do Indii był bardzo ważny i miałem z niego kupę frajdy. Ale ja lubie być przygotowany i nie lubie jak mnie coś zaskakuje. Inni lubią odwrotnie.

Tutaj przyklad.
Bardzo fajnie wyznacza sie palcem na mapie trasę, którą się chce przejechać.
Tylko że wiele jest przykładów na to, że to nie wystarczy(Morze śródziemne wkoło itd).

W celu budowania odpornosci na chorobę wysokościową zamiast z Delhi dojechac w centrum Himalajów, planowaliśmy zamiast utartą trasą Delhi - Manali - Leh (3-4 dni), pojechać okężną drogą z Delhi do Manali przez doliny Kinnaur i Spiti - czyli o 4 dni dłuższa droga. Badania innych relacji z netu pokazały, że pod koniec tej trasy znajdowało się ogromne osuwisko (malling landslide) , które zniosło drogę w przepasć na długości około 1 km.
http://farm3.static.flickr.com/2104/2157436843_a45bc32ca4.jpg?v=0http://static.flickr.com/55/132722449_a9313c9604.jpg

Ruch samochodowy zamarł. Autobusy kursowały tylko do osuwiska i wracały, a pasażerowie schodzili 1,5 godzinną wycieczką w dół doliny, obchodzili zbocze i wsiadali do innych autobusów z drugiej strony. A bety jechał na linach wzdłóż osuwiska.

http://farm3.static.flickr.com/2122/2157445375_5d86308ec1.jpg?v=0 http://farm3.static.flickr.com/2279/2158194572_aa0d8b0ab7.jpg?v=0

Taka przeszkoda rujnuje plany wyprawy (dość przecież w czasie ograniczonej) bo nie dość, że trzeba wrócic tą samą drogą, to jeszcze zajmuje to kawał czasu i wracamy do punktu wyjścia. W Himalajach nie ma objazdów. Wjeżdzasz w dolinę i jedziesz nią tydzień, a w koło 6sio tysięczniki. Wspomniana droga się osunęła sie 4 lata wczesniej, więc można było tę informację znaleźć. Na szczęście ją znalezliśmy, więc szukaliśmy informacji kolejnej - czy droga nie jest już otwarta. I faktycznie po czterech latach niedrożnosci, pół roku wcześnie droge otwarto ponownie.
Sorry za przydługawą dygresję, może napiszę jakąś zaległą relację...

no ale to tylko głos w sprawię, jak zostanie postanowione inaczej to, co wiem, to pomogę.

Elwood
08.01.2009, 10:44
To czym pisze Podos, to już finał tego, o chodziło Klanolowi jak rozumiem.
Pierwsze, to sprawy prozaiczne:
- wizy, jak załatwić,
- dostępne przejścia graniczne,
- formalności na granicy, ubezpieczenia, pozwolenia,
- stan dróg,
- alternatywny dojazd,
- szczególne uwarunkowania, dostępnośc stacji paliw, wody, możliwości noclegu pod dachem, posty kontrolne
- obyczaje...

klanol
08.01.2009, 10:52
Nepal, po prostu nawygodniej wypożyczyć pierdzika na miejscu :) poza tym wymagane CPD, prawo (międzynarodne) jazdy ani innych dokumentów (pierdzika) nikt nie żądał ale są wymagane, dostaliśmy tylko kartkę z tel do gościa, od którego pożyczyliśmy. więcej sam się nie dowiadywałem gdyż po prostu mieliśmy kilka dolarów na łapówkę i szczytko w d.... ;P
Tak w skrócie, bo w fabryce siedzę: nie chodzi o szczegółowe informacje a raczej wstępne porady czyli: wizy (zaproszenia itp), CPD, dodatkowe dokumenty związane z wjazdem własnym pojazdem (wriemienne wwozy itp). Jakie przejście graniczne (no tu zasad nie ma) ale wiecie o co chodzi. Informacje o celu podróży każdy sobie raczej znajdzie mi chodziło raczej o pomoc w dokonaniu wyboru czy jechać przez Kirgistan czy Pakistan, Rumunię a może Kongo :) Podróż motocyklem ma swą specyfikę i relację osób jadących pociągiem/samolotem nie zawsze są przydatne. Mnie szczerze interesuje opowieść Elwooda (do tablicy! :)) jak przejechał te wszystkie stany i co załatwiał w Polszcze a co np na granicy, ubezpieczenia, cło? sro? Czy droga się podobała czy nie to oczywiste - każdemu czrnuchowi by się spodobała ale ja właśnie nie o tym :) wieczorem postaram sie sprecyzować moją koncepcję w punktach :)

klanol
08.01.2009, 10:53
o Elwood ubiegłeś mnie :) z odpowiedzią

klanol
08.01.2009, 10:54
To czym pisze Podos, to już finał tego, o chodziło Klanolowi jak rozumiem.
Pierwsze, to sprawy prozaiczne:
- wizy, jak załatwić,
- dostępne przejścia graniczne,
- formalności na granicy, ubezpieczenia, pozwolenia,
- stan dróg,
- alternatywny dojazd,
- szczególne uwarunkowania, dostępnośc stacji paliw, wody, możliwości noclegu pod dachem, posty kontrolne
- obyczaje...
TAK TAK TAK!!!!

czosnek
08.01.2009, 11:00
3 X Tak!

Elwood
08.01.2009, 11:17
Przygotuję na potrzeby forum wszystko co dotyczy Azji Centralnej i krajów postsowieckich (Turkmenistan, Uzbekistan, szczegółowo Kazachstan, Kirgistan, Tadżykistan, Rosja). Generalnie taki przewodnik będzie dostępny też na www.bluesmobile.pl (http://www.bluesmobile.pl) do końca kwietnia, rozszerzony jeszcze o Turcję, Syrię , Jordanię, Iran, Irak i Kaukaz, Pakistan, Indie, Nepal i... Bhutan, Mongolię, Argentynę, Boliwię i Chile oraz Maroko, Mauretanię, Senegal, Niger, Algierię, Tunezję, Libię, Czad i Sudan i... wystarczy, reszta mnie nie interesuje;)
No i Afganistan (Badachszan, Hindukusz)

klanol
08.01.2009, 16:42
Przygotuję na potrzeby forum wszystko co dotyczy Azji Centralnej i krajów postsowieckich (Turkmenistan, Uzbekistan, szczegółowo Kazachstan, Kirgistan, Tadżykistan, Rosja). Generalnie taki przewodnik będzie dostępny też na www.bluesmobile.pl (http://www.bluesmobile.pl) do końca kwietnia, rozszerzony jeszcze o Turcję, Syrię , Jordanię, Iran, Irak i Kaukaz, Pakistan, Indie, Nepal i... Bhutan, Mongolię, Argentynę, Boliwię i Chile oraz Maroko, Mauretanię, Senegal, Niger, Algierię, Tunezję, Libię, Czad i Sudan i... wystarczy, reszta mnie nie interesuje;)
No i Afganistan (Badachszan, Hindukusz)
powiedziałbym "z ust mi to wyjąłeś" ale chyba wystarczy bardziej bez podtekstów: zajebiście! czekamy!

PARYS
09.01.2009, 09:48
A może jakiś prosty kwestionariusz wymyślić?
Kilka (3-4) pytań z tematów: (1) dokumenty, (2) moto, (3) sprzęt, (4) trasa, (5) wrażenia, (6) itd.
Oczywiście podstawowe dane podróży typu kierunek, odwiedzane kraje, długość wyjazdu i czy był w tempie wycieczkowym czy rally.
Przydałyby się też inne informacje jak ewentualne kontakty do warsztatów mechanicznych (w razie czego).

Generalnie coś takiego byłoby bardzo pomocne. Ja na przykład planuję wyjazd Iran/Turcja i nie bardzo mogę znaleźć tutaj informacje na ten temat. Szukam po jakichś obcych forach.

Yo

Elwood
09.01.2009, 10:06
www.cypis.pl (http://www.cypis.pl) to nasz kolega, śmigał w zeszłym roku po Iranie LR-em, pisz śmiało, a i poczytać jest co (namiary na stronie). Drugi wjeżdżał od strony Turkmenistanu, maila moge podesłać na priv. Więć info najbardziej świeże. Zresztą i tak wszystko sam wydoję:), bo mam w planie te gebity powtórnie nawiedzić. A do kawy taki deser http://mandalay.pl/Iran

7Greg
09.01.2009, 10:28
Ja na przykład planuję wyjazd Iran/Turcja i nie bardzo mogę znaleźć tutaj informacje na ten temat. Szukam po jakichś obcych forach.
Yo

A co tu szukać. Wykupujesz karnet, wizę i w drogę. I to jest przygoda :)

PARYS
09.01.2009, 15:49
Generalnie takie jest właśnie założenie.

Do kompletu będę musiał jeszcze dołożyć ubezpieczenie na życie z wysokim odszkodowaniem - to wymóg żony :haha2:.

Resztę już prawie wszystko wiem (wizy i karnety), sprzęt skompletowany, niedługo zresztą temat będzie może.

Dzienx

klanol
11.01.2009, 19:43
Iran jest fajny właśnie dlatego, że nie potrzeba tam jakiejś kosmicznej papierologii uprawiać. Poza tym można "po drodze" zwiedzić Gruzję i Armenię. Podróż można skrócić przez Czarne Morze z Batumi do Rumunii lub na Krym. Albo przez Turcję, pełna swoboda wyboru :D Taki plan mi chodzi po bańce :)

PARYS
11.01.2009, 20:56
http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=2294

Zapraszam do dyskusji. Wszelkie pomysły mile widziane.