PDA

View Full Version : kuchenka na paliwo ciekłe


daniel_87
31.12.2008, 15:29
Witam Panow szpecjalistów mam takie pytanko bo mnie wiem czy dobrze staralem sie to odpalić http://www.russengespannclique.de/BAT45-2.html jest to taka kuchenka jak na tych foto. Nalewalem oczywiscie paliwka do wnetrza nalkewalem na taki "kieelich" uformowany u podstawy palnika na butkli i jak sie waszka wypalila tam to otwieralem zawor i sie palilo lecz krotko. zrobilem cos zle ? zna ktos tego typu sprzęta?

Misza
31.12.2008, 15:54
Ze sprzętów tego typu wiem, że łatwiej rozpalić nie nalewając benzyny na kielich tylko lekko podgrzać zbiorniczek zapalniczką... jak z dyszy zacznie syczeć to kuchenka jest gotowa do podpalenia :) (nie próbować w domu, nie dla dzieci, pod ochroną dorosłych, wyłacznie w hełmie na głowie i goglach ochrnonncyh). Sprawdź czy nie ma przytkanego przewodu między zbiornikiem a dyszą, tam powinien zdaje się być knot czy coś. pozdr :)

Bonjour
31.12.2008, 17:09
Ja w swoim Polsporcie ze 4 razy po kolei zalewam kielich i podpalam żeby w końcu załapała. troche to wkórwiające, ale jak juz zapali to mi sie wydaje że dałoby rade na niej nastawic gar bigosu dla calego pułku, takiego ma powera.

Tak przy okazji to uważaj co do niej lejesz. Raz pod Ukraińska granica na Orlenie sie tankowałem i wlalem troszki do kuchenki. Potem żałowałem , paliwo było jakies chszczone i tak mi z kuchenki potem w kufsze śmierdziało że szok- ropą jaka normalnie. Kuchenke wyjąłem a w kufrze pół roku jeszcze biło. No ale w końcu przestało. Producent zalecał żeby spuszczać wache po gotowaniu. ale na normalnim paliwie nie ma potrzeby.

Elwood
31.12.2008, 18:17
Tak jak robisz jest ok. Ciśnienie w zbiorniku wzrasta razem ze wzrostem temp, trzeba więc troche podgrzać drania.

daniel_87
01.01.2009, 14:30
no to ok widocznie trzeba ciutkę więcej podlać żeby dłużej sie nagrzewało,
kazano mi lac ekstrakcyjną na zwykłej bezołowiówce nie probowałem,
a co wyradzicie lac aby po skonczonym kucharzeniu nie bylo tyle nagaru na palniku wyniklego z podgrzewania palnika??

Elwood
01.01.2009, 14:42
ekstrakcyjna jest oczyszczona i tak nie kopci, na bezołowiówce spokojnie pociągniesz tylko bardziej brudzi:)

wojtas
02.01.2009, 20:07
a co wyradzicie lac aby po skonczonym kucharzeniu nie bylo tyle nagaru na palniku wyniklego z podgrzewania palnika??

Niektórzy pierwsze rozgrzanie robią na denaturacie, ale to dodatkowy pojemnik do noszenia/wożenia i trwa trochę dłużej.
Co do ekstrakcyjnej, to temat juz raczej nieaktualny od momentu wycofania etyliny (tylko bezołowiówka nie może byc "od Staśka" z beczki:) )

daniel_87
03.01.2009, 11:47
dzis zrobilem taki eksperyment podgrzalem ja ciutke na kuchence gazowej tzn pojemnik, podlalem na ten kielich tez troche paliwa zeby sie palnik rozgrzal, poczym z tej dyszy nie leca same opary lecz cieniutki strumien paliwka ?? czy robie cos zle?

puszek
03.01.2009, 12:05
Tak..robisz nie tak. Nie znam tej twojej kuchenki ale... Kiedys miałem ruskiego Belfegora i działał podobnie.Jesli podgrzejesz zbiornik to wzrasta w nim cisnienie i wypycha paliwo w postaci cieczy.W stanie płynnym, bo w komorze(to ta gdzies nad miseczka gdzie lejesz beznzynku) która ma go zamienic w gaz jest zimno.Podgrzanie kolanka powyzej miseczki spowoduje, ze do góry beda brykałay opary benzynki a nie ciecz. I to cała filozofia. Ktos wczesniej pisał ze nalewa do miseczki paliwa 3-4 razy...Własnie w tym celu,,,,By podgrzec miejsce gdzie ciecz sie ma zamienic w gaz. Poza tym podgrzewajac zbiornik narazasz sie na zadziałanie zaworu bezpieczeństwa-- czasem to 2 metrowy płomień...Widowiskowy bardzo.:)

daniel_87
03.01.2009, 12:28
:pWielkie dzieki, podgrzewalem zbiorniczek tak jak pisali na tych roznych "fachowych" forach turystycznych. Dzis kupie dentke zeby dobrze podgrzac ten palniczek, wacha rzeczywiscie strasznie syfi. napisze jak mi poszlo i czy jeszcze zyje

puszek
03.01.2009, 13:01
Denaturat moze byc zbyt bardzo leight( za mało kcal) by zagrzać instrument...Ale próbuj...Uwazaj na owłosienie...:haha2::haha2::haha2:

daniel_87
03.01.2009, 15:52
polecali spiryt i denaturat

xtr
05.01.2009, 17:20
Joł moja denaturatu nie lubi na wyjazdach zlewalem paliwo ze zbiornika i grzalo zarabiscie a na denaturacie hmmm caly czas zamiast gazu lecial cienki strumien paliwa (pomimo podgrzewania)