PDA

View Full Version : Zlot AT na Węgrzech - 01-04.05.2008


ramires
01.04.2008, 16:41
Na starym forum był sobie taki wątek, napisał go PUFF (i podobny napisał Izi)
tutaj linki:
PUFF: Zlot AT na Węgrzech (http://archiwum.africatwin.com.pl/index.php?type=topic&forum=2&id=2733)
Izi: Zlot AT Węgry (http://archiwum.africatwin.com.pl/index.php?type=topic&forum=2&id=2832)

Dla przypomnienia data zlotu to: 01-04.05.2008

wieczny
01.04.2008, 22:01
Ja się wybieram do Madziarów, ale wcześniej - 18-20 kwietnia. Pomacham zawodnikom na starcie www.centraleuroperally.com (http://africatwin.com.pl/www.centraleuroperally.com)

Robert Movistar
02.04.2008, 09:32
No właśnie, zdeklarowali się:

1. Izi PL RD07,
2. Robert vel Movistar PL RD04,
3. Greton PL RD04,
4. Maciek z Trzebnicy PL RD07,
5. Mecenas PL RD07,
6. Ervin SK RD04,
7. Josef SK RD07
8. Franz PL RD07
9. Michnpio+syn PL RD07
10. Miro SK RD07
11. Czysty PL Triumf Tiger
12. Kuki PL chyba AT bo nie napisał poszedł do garażu sprawdził ma RD07

Czy jadą wszyscy, którzy się zapisali, ktoś się jeszcze dopisuje?

kuki
02.04.2008, 11:48
wreszcie mi sie udało zalogowac:fool2:hehe.a co do wyjazdu na Węgry to chyba ciut więcej osób jedzie,tak czy siak Ućiaki sie nie rozmyśliły i czekamy tylko na jakies info skąd ruszamy większą paką coby dołączyć i lecimy na tokaya

Ropuch
02.04.2008, 13:46
Wam powiem, ze z grupy UĆ jeszcze i ja mam gwozdzia i dylemacik.....i ochote WIELKA sie tam wybrać :)

kuki
02.04.2008, 14:38
Ropuch juz miałem do Ciebie wydzwaniać coby Cie namawiac na ten wyjazd ale widze,ze nie musze,sam podejmiesz jedyną słuszną decyzje o jechaniu nad Balaton....damy czadu:beer2:

Ropuch
02.04.2008, 14:44
Wlasnie to mnie kreci na chwile obecna bardziej niz sciana wschodnia....bede mial nie wiecej niz 4 dni wolnego i tu tez sie wstrzelam :)
Wczoraj "smarowalem łańuch" z Włodarem w Poznaniu i ten twierdzi ze moze tez sie skusi na ten temat wiec ekipa sie calkiem wesola montuje....nie zapeszam :) YO

wlodar
02.04.2008, 15:00
Prawdę Ropuch gada:oldman:... i z tym łańcuchem i z Balatonem:)
wczoraj dowiedziałem sie że w owym terminie będę dysponował najważniejszą rzeczą, czyli czasem, toteż jeżeli inne sprawy nie wynikną, to zapewne polecę z wami!

Izi
04.04.2008, 12:52
Sprawa z dojazdem na Węgry wygląda tak, przynajmniej jeżeli chodzi o grupę Wrocław. Każdy leci sam i spotykamy się na miejscu. Ewentualnie chłopaki umawiają się indywidualnie w grupy, ale to już ich problem.
Ja osobiście lecę w środę z Robertem vel Movistar i Włodarem :)

bajrasz
05.04.2008, 19:47
Ja dojadę w drodze powrotnej z Chorwacji i jeszcze chce skoczyć do Eger na szklankę winka, ale o tym pogadamy na miejscu:)

wlodar
05.04.2008, 22:26
Się będzie działo... będzie dzialo!!!:oldman:

:hello:

:):beer::chleje::zdrufko::friday::beer2::grass: :dizzy: :convulsion:

:spac::spac::spac:

greton
05.04.2008, 23:52
no to ja pany odpuszczam z racji prac "chałupniczych"
życzę upojnej :chleje: zabawy bez zbędnych :convulsion:ów

Maciach
08.04.2008, 22:24
a jedzie ktoś 1 maja i zamierza przez kraków przejechać?
bo bym się z chęcią z nim zabrał:-) i jaka jest dokładnie lokalizacja
tego zlotu?

greton
08.04.2008, 23:18
jaka jest dokładnie lokalizacja
tego zlotu?
a proszę Cię bardzo : E 018°02.430' N 047°03.525'

Maciach
09.04.2008, 07:08
współrzędne są git, ale co ja mam z nimi zrobić:-)

Franz
09.04.2008, 07:54
Wbij to w Google a wyskoczy Ci

A Balaton Center Kemping magunkról lapja (http://www.balatoncenter.extra.hu/index_elemei/Page308.htm)



N 047°03.525'.

Robert Movistar
09.04.2008, 14:29
a jedzie ktoś 1 maja i zamierza przez kraków przejechać?
bo bym się z chęcią z nim zabrał:-) i jaka jest dokładnie lokalizacja
tego zlotu?

jeszcze dokładniej tu:

http://maps.google.com/maps?f=q&hl=en&geocode=&time=&date=&ttype=&q=balatonf%C5%B1zf%C5%91&sll=47.063894,18.039025&sspn=0.09074,0.224361&ie=UTF8&t=h&om=1&ll=47.058414,18.040967&spn=0.002924,0.005901&z=17&iwloc=addr&source=embed

kropek
09.04.2008, 22:14
No ja tez sie zastanawiam, mialem jechac na cieple zrodla, ale na moczenie dupska we wrzatku mam jeszcze czas. wiec moze zbratam sie z bracmi wegrami:)

IZI odpowiedz mi na meila.

Robert Movistar
10.04.2008, 09:43
Kropek, odbierz PRIV

Izi
10.04.2008, 17:31
IZI odpowiedz mi na meila.


a po cholerę chcesz to jedziesz i co tu tłumaczyć
a na poważnie to sprawdź "prywatne wiadomości"

Dzieju
10.04.2008, 19:43
Jako że w tym terminie będziemy w parę sztuk wracać z Montenegro,
to zastanawiam sie czy byłaby możliwość wpaść w szybkie odwiedziny/nocleg na zlota pod Balatonema potem polecieć dalej do domciu ( może akurat w grupie wracającej ze zlotu? ).
Czy ktoś jest zorientowany w sprawach noclegowych? nie śledziłem tematu.
Oczywiście jest to póki co pomysł , a jak wyjdzie zobaczymy.
Warto wiedzieć czy można brać pod uwagę taką opcję.

Robert Movistar
11.04.2008, 09:52
Wszyscy biorą namioty. Problemu ze spaniem raczej nie będzie, chyba że braknie miejsca na polu namiotowym.

Dzieju
12.04.2008, 06:15
Tylko że my raczej bez namiotów lecimy.

Robert Movistar
14.04.2008, 10:37
To chyba że pod chmurką. Innej opcji niż namiot nie ma.
Róbta co chceta

Pawel_z_Jasla
27.04.2008, 22:52
Witam - "synkowie" a Ja to sie załapie na to "egeszegedreunopodkiwanobalatonfurdemitting"?? - ostatnio mam taką "domene", że tylko na jedną noc jadę więc dajcie info czy będziecie na miejscu już w czwartek?? mnie akuratnie czwartkowa nocka pasi więc jeśli można to się z Wami napije z czwartku na piątek a z rańca wyskocze i na kolacje zakolam sie powoli "aborot" do domu. Muszę niestety pogodzic "piękne z pożytecznym" czyli życie na luzie z rodzinnym kieratem. Koniec konców moje pytanie jest takie: czy jak wpadne nad ten staw w czwartek 1 maja wieczorkiem to kogoś zastane?? no i oczywiscie czy będzie jakiś pijący /o Ciebie Izi nie pytam bo po cholere potwierdzać udowodnioną teze/ - Ja to muszę się po takim "maratonie" i przed kolejnym /w końcu na wieczór w piatek znowu muszę być w "maśle"/ skutecznie sponiewierać!!
Czekam na info i pozdrawiam!!
A nie będzie Wam wstyd jak przykulam na starej i sponiewieranej przez życie 03 a w dodatku w ujeb... fersztalunku /pralka padła a "tarki" nigdzie żona znaleźć nie może/??

Izi
28.04.2008, 07:44
Wielce szanowny ojczulku Pawle z Masła, przyjeżdżaj, przyjeżdżaj my już w środę w Bratysławie siedzieć będziemy, dwie ekipy już w Chorwacji siedzą i na czwartek nad Balaton zawitają, ja i parę motorków z rana koło 10.00 z Bratysławy na Balaton się przemieszczać będę, może coś zwiedzimy po drodze i kole 15.00-17.00 zawitamy na zlot i z niecierpliwością Ciebie będziemy oczekiwać z Tokajem w dłoni, tylko czy stara i poczciwa DR-ka dowiezie Cię bez zadyszki żadnej :)

kuki
28.04.2008, 07:46
No spoko Paweł,że sam nie bedziesz,w kilku bedziemy juz w czwartek koło południa,moze nawet wczesniej,szkoda tylko ze tak szybko bedziesz wracał.....ja i Ropuch startujemy juz w srode(i jeszcze inni)z Trzebnicy....chyba,tak że do zobaczyska

marcelee
28.04.2008, 09:13
Witam mam pytanko czy jedzie ktos nad tą wode z łódzkiego w czwartek i wraca w sobote podłącze sie bo mam zajeta niedziel i musze wracac

Ropuch
29.04.2008, 20:06
Od jutra, podczas naszego pobytu nad Balatonem moj nr tymczasowy tel. 785 180 468
Kropuchu, zapisz sobie w razie W :)

Pawel_z_Jasla
29.04.2008, 20:39
No to "wsio w pariadkie" jak mawiają Madziary. Ja z nowym afrykaninem Ryśkiem, lece przez Barwinek-Presov-Kosice /tam spotykamy się z Erwinem SK vel "gruszkówka"/-Miskolc-Budapeszt-Balaton. Jest jeszcze temat namiotowy tzn. może być tak, że trzeba będzie mnie i kolege w przedsionku przenocować jak swojego "tenta" nie znajde no i prośba co by nas dwóch tzn. mnie i Ryśka z Krosna dopisać do tej całej bandy z Lechistanu - niestety w naszym przypadku tylko do piątku.

Ps.
Chcących spędzić noc w moim towarzystkie czyli tych wszystkich "którzy pragną przygarnąć kropka" do przedsionka, spieszę poinformować, iż z uwagi na awarię starej pralki zakupiłem nową więc oprany jestem i smierdzieć nie powinienem /Rysiek ponoć też zmienia na wyjazd bielizne/

Ropuch
29.04.2008, 20:46
Spoko Pawle.....u nas chlopaki biera wymioty po jednym na glowe coby sie polansowac w tamtejszej okolicy wiec nie musicie sie martwic ze nie bedzie gdzie kimac :) niejaki Kuki z miasta Pabianic zabiera iglo 3os !!!!
Wiec sie nie martw i trenuj....bo pojutrze "do odciecia" :)

Cinek
29.04.2008, 21:44
siema,

Wybieram sie we czwartek rano. Bede jechał przez przejście w Cieszynie. Czy ktoś z Was ma podobny plan i chciałby sie dołączyć?

Mała prośba do tych, którzy będa wcześniej - obsikajcie teren pod polskie namioty :D

a czy ktoś wie ile kasy za spanie? wlot? itp?

Izi
30.04.2008, 07:27
mam nadzieję ze to nie o zlot chodzi, ale o węgierską policję (jak ich znam to właśnie o to) tak że przepisów przestrzegać trza bedzie mam nadzieję że chociaż w teren nas wpuszczą,
kolega z Węgier maila przysłał:

Warning !!!!!!!


Zero tolerance in the alcohol level & speed limit on the roads !!!!!!!!!!!




Speed: city: 50, out of city 90 km/h

P.S.Pawle z Masła specjalnie dla Ciebie każdy bierze po namiocie i będziesz mógł wybierać z kim spać :)

Pawel_z_Jasla
03.05.2008, 12:28
Obiecałem Kijankowi i reszcie więc piszę na gorąco: impreza nad tym dużym stawem trwa nadal, Ja wróciłem wczoraj kole 18.00 do domu, droga w jedna i druga mańke wyszła w sumie 1.120 km. czyli dwa dni jazdy i noc picia /ta informacja od braci Madziarów aby uważac na alkohol była sporym nadużyciem :vis:/. Na miejscu węgierska mniejszość stara sie zapanować nad polską większością /tak-tak MNIEJSZOŚĆ!!! Naszych było pewnie dwa razy tyle co gospodarzy i pozostałych gości razem wziętych a jeszcze mieli do polskiej ekipy dołączyć wczoraj chłopaki wracajacy z Chorwacji/. Impreza BOMBA, Węgrzy zorganizowali specjalnie dla Afrikanerów otwartą knajpe w portowej marinie oddalonej od najdalej rozbitego namiotu może max ze 100 m. Za tłumacza robi Erwin, który po Węgiersku :mur: nawija równie dobrze jak w zrozumiałym już dla nas, swoim ojczystym słowackim. Reszte napiszą ci, którym dane było zostać do niedzieli - aaaa jedyną atrakcją w czasie jazdy w obie mańki był oczywiście deszcz :haha2:i zamknięta w drodze powrotnej /czyli wczoraj/ z powodu jakiegoś mega wypadku autostrada z Budapesztu do Miskolca ale NICZEGO NIE ŻAŁUJE - BYŁO JAK ZAWSZE ZAJEBIŚCIE !!!

michnpio
04.05.2008, 20:09
Szczęśliwie już w domu. Było wspaniale, dawno nie miałem tylu wrażeń:dizzy:.
A tu kilka fot ze zlotu http://picasaweb.google.pl/michnpio/WGry2008
P.S. Serdeczne dzięki grupie uć-ko - tysko - czestochowsiej za wspaniałe towarzystwo w drodze na Węgry i z powrotem

bajrasz
04.05.2008, 21:32
No, więc wróciłem…PL-CZ-SK-A-SLO-HR-BIH-HR-H-SK-CZ-PL. Pękło 2897km w zmiennej pogodzie. Wielkie dzięki Luki(TA) za nocleg w Osterajsz PO 5cio godzinnej
walce z deszczem i zimnem. Dzięki również wielkie, za wspólny czas i jazdę od HR do H
na zlot Afrykański Maćkowi i Mecenasowi(AT), oraz także uczestnikom zltu At-węgry:)


tu pierwsza partia zdjęć, trochę pomieszana, ale porządek i opisy zrobię jak odeśpię:
http://picasaweb.google.pl/bajrasz/MajWka08_part1
kolejne części wyjazdu wklei Mecenas i Maciek

Izi
05.05.2008, 07:02
Magyar lengel ket jobarat egyutt harcol, s issza borat.
Egeszsegedre wszystkim.

Robert "Izi" Africa

P.S. Uzemanyag szirattyu

sambor1965
05.05.2008, 08:37
Hotel, parking, camping - te slowa mamy wspolne z jezykiem bratankow. :oldman:

michnpio
05.05.2008, 09:49
zapomniałeś jeszcze o jednym: vodka:haha2:

Cement
05.05.2008, 11:10
Szkoda, ze nie moglem zostac dluzej (musialem do Wa-wy jechac autem :mur: )... Mam nadzieje, ze przynajmniej "sardinkowa noc" v Zohore sie spodobala :) . Babcza od sasiadow jeszcze dotad opowiada iles tam tych moturow bylo :oldman:

Niestety nie doczekalem sie grupy poludnie (Krakow, Bieszczady)
Spotykamy sie wiec mam nadzieje w Kletnie.
Cement

puszek
05.05.2008, 11:18
A byli byli i Twoje zdrowie tez pili...W Kletnie poprawiamy:dizzy:

Robert Movistar
05.05.2008, 16:09
Z tego co widzę, Madziary już buszują po naszym forum i chyba więcej rozumieją niż my :dizzy:

http://www.torzsasztal.hu/Article/showArticle?t=9124610

misiak
05.05.2008, 17:13
kilka zdjęć ze Słowacji i Madziarowa http://picasaweb.google.pl/misiakAT .

Dzięki wszystkim .
p.s Izi , Bajrasz dodajcie w wątku o zlocie w Kletnie że jest
zero tolerancji dla RUMU TUZEMSKIEGO I KOFOLI :dizzy: ale hruszkówka może być:drif:

Cinek
05.05.2008, 18:46
siema

i ja dorzucam kilka fot z MadziarZlotu

http://picasaweb.google.pl/CinekAT/WegryAT08


(po drodze powrotnej stwierdzam, ze warto mieszkać na POŁUDNIU Polski :) - a jak reszta nie zamarzliście? chyba, ze Piotr częstował jeszcze żołądkową :D

Do Kletna - ZERO TOLERANZZZ!!! :vis:

luk
05.05.2008, 21:38
UĆ dotarła cała,zdrowa,mokra i spicniała ale warto było!
Do zobaczyska w Kletnie.

Izi
06.05.2008, 07:57
Dzięki wszystkim .
p.s Izi , Bajrasz dodajcie w wątku o zlocie w Kletnie że jest
zero tolerancji dla RUMU TUZEMSKIEGO I KOFOLI :dizzy: ale hruszkówka może być:drif:



Warning !!!!!!!


Zero tolerance in the Unicom


ZWACK UNICUM - UNIKALNIE...

Likier Zwack Unicum

Poj.0,5 zaw.alk. 40%



Ziołowy likier destylowany z ponad 40 gatunków ziół
w\g starej receptury która pilnie strzeżona jest przez rodzinę Zwack .Od ponad 200 lat Unicum jest najbardziej popularnym trunkiem na Węgrzech stając się wręcz symbolem tego kraju za jego granicami.Od lat zachowuje swój unikalny smak i aromat ciesząc tym swoich konsumentów


Puszka ozdobna gratis !



http://alkohole.infowm.pl/templates/85/files/Unicum%200.5l%20dd.jpg
oto co o historii Unicum podaje przewodnik internetowy "Budapeszt i Węgry " :







"To jest wyjątkowe!" - tak w 1790r. krzyknął ponoć cesarz Józef II po skosztowaniu nowej ziołowej nalewki, przygotowanej przez swego nadwornego medyka, doktora Zwacka. Od tego czasu jednym ze sztandarowych produktów węgierskich wytwarzanych na bazie alkoholu jest Zwack Unicum, gorzki ziołowy wywar, traktowany przez Madziarów jako najlepsze lekarstwo na przeziębienie i doskonały... aperitif.

Rodzina Zwack pierwszą fabrykę swej nalewki otworzyła w Peszcie w 1840r. Jej receptura zawsze pozostała bardzo pilnie strzeżoną tajemnicą, znaną wyłącznie jej członkom. Produkcja Unicum jest dziś kontynuowana, choć przerwana została wybuchem II wojny światowej. Po wojnie gorzelnia przeszła na własność państwa, a ród Zwacków wyemigrował z Węgier, oczywiście bez ujawniania tajemniczego składu napoju. Komunistyczny rząd produkował coś unico-podobnego, jednak zarówno jakość trunku daleko odbiegała od wypracowanego standardu, jak i jego smak pozostawiał wiele do życzenia.

W 1989r., wraz z rozpoczęciem przemian politycznych w krajach byłego bloku komunistycznego, Péter Zwack zdecydował się odkupić od państwa fabrykę i wznowić produkcję oryginalnej nalewki. Od tego czasu Unicum ponownie wytwarzane jest na Węgrzech, oczywiście według pierwotnej receptury. W jej skład wchodzi blisko 40 różnych ziół i korzeni, których aktywne substancje pozyskiwane są w procesie bądź destylacji, bądź namaczania w wodzie przez co najmniej miesiąc. Trunek dojrzewa w dębowych beczkach, a czas leżakowania nie jest krótszy niż pół roku.

michnpio
06.05.2008, 08:15
Tu są foty naszego węgierskiego kolegi Iceapo (http://www.torzsasztal.hu/User/UserDescription?u=450527) :
http://motoros.bnet.hu/incoming/20080501_04_balatonfuzfo_at_tal%e1lkozo_1152_ice_k epei/

Cement
06.05.2008, 10:22
zero tolerancji dla RUMU TUZEMSKIEGO I KOFOLI :dizzy: ale hruszkówka może być:drif:


Misiak: KOFOLA jest najlepsza :grass: ... to cola jest szajs :convulsion:

Nastepnym razem sie przyzwyczaisz i nie bedziesz chcial inaczej :)

ramires
06.05.2008, 12:08
Cement, daj mi spokój z Kofola, juz na to patrzec nie moge, ale fakt, jak sie raz dossalem to 4l dziennie schodziło :D

Teraz już miarkuje ... ale fakt, jest genialna, ulubiona cytrynowa i koniecznie zimna, inaczej to nie ma tego smaku co trzeba.

kuki
06.05.2008, 12:31
Supss imprezka,dzięki wszystkim za fajną zabawe,"fajnie jest jak jest fajnie"....a kofolka z kega o wiele lepsza niż butlowa:),

Izi
06.05.2008, 14:43
No to nareszcie jakoś po wyjeździe się pozbierałem i tak:
- ani w jedną, ani w drugą stronę deszczu nie mieliśmy
- do domu dotarliśmy o 23.00 zmęczeni okrutnie, ale szczęśliwi przeokrutnie
- wiemy już co to Unicum - bezcenne
- za zabawę wszystkim dziękujemy i za zachowanie przekulturalne (bo to złe języki były, kto był to wie:))
- gdyby nie my to żadnego off-u by nie było :D
- Węgrom dziękujemy za pogodę, traski, pokazanie bądź co bądź ładnego kraju, bezpieczną jazdę, brak stresu (to chyba my ich trochę zestresowaliśmy)
- w ogóle jak zawsze zabawa z wami była fajna i za to wszystkim dziękuję

P.S.I Problem teraz mamy bo oni chcą nawiedzić nas, i się przygotować musimy a chyba nic tak paskudnego jak Unicum:mur: nie znajdziemy w naszym kraju, a jak coś ktoś wie to niech do Kletna przywozi na spróbowanie:drif:

P.S.II Uwaga przyjedzie do Kletna Miro z Bratysławy a już tradycją stało się że gdzie Miro się pojawi tam jakąś Afrykę zacieramy, a że był z nami nad Balatonem, tradycji stało się zadość i Jozef ma teraz problem jak do Kletna dotrzeć, czy remont zdąży zrobić.

Cinek
06.05.2008, 17:26
w pelni zgadzam sie z przedmowca i rowniez wielkie dzieki za imprezki!

a w temacie organizacji Kletna (i zadowolenia uczestnikow) to moze wypowiecie sie na temat mojego posta z watku naszywkowego:

http://www.africatwin.com.pl/showthread.php?p=6377#post6377

ramires
06.05.2008, 17:31
ostatnio myslalem o dupnej fladze, jaka bylaby brana na zloty (PL z naszym logo)
ale nie wiem jak starszyzna na to.

jajo sie zrobilo ze smyczami :/ - nie ma tanich (rozsadnych) cen za te z kółeczkiem - czekam na odpowiedzi - wiec pewnie nie uda sie zrobic przez Kletnem :(

bajrasz
07.05.2008, 11:02
Podaje link do zdjęć Tibora:

http://picasaweb.google.pl/bajrasz/TiborATHungary

applext
07.05.2008, 11:51
Hi!

Here are our pictures:

http://www.africatwin.hu/main.php?p=46

... other galleries are coming soon... :)

Orsi

Franz
07.05.2008, 11:56
Hi!

Here are our pictures:

http://www.africatwin.hu/main.php?p=46

... other galleries are coming soon... :)

Orsi


Orsi to młode dziewczę jeżdżące XT 600. Próbowano ją spić na zlocie,
ale się niedała. Natępne próby zapewno będą w Kletnie, bo zapowiedziała
się z resztą Afrykanerów węgierskich.
Naszym należy życzyć powodzenia a Orsi słabszego dnia ..

Franz
07.05.2008, 12:12
[quote=ramires;6379]ostatnio myslalem o dupnej fladze, jaka bylaby brana na zloty (PL z naszym logo)
ale nie wiem jak starszyzna na to.

Starszyzna nie zapomniała. Izi wziął taką dupną flagę . Rozwieszona była na drzewie.
W nocy był jednak tak niedysponowany ,ze zamiast swojej zapakował
do kufra węgierską...:haha2:

Pastor
07.05.2008, 12:31
http://www.africatwin.hu/images/galeriak/2008_04_30_fuzfo/bornie/images/bornie101.jpg

O - Izi widze że moje też nakleiłeś ;) To dobrze, bo mie się nie kciało i by się zmarnowały ;)

Zdrowia!
:hello:

Robert Movistar
07.05.2008, 12:52
Pastor, razem z twoim deflektorem:haha2::haha2:

Franz, naszą narodową flagę spakowałem do kufra, a Izi zanabył w prezencie ichnijszą Afrykańską

Robert Movistar
07.05.2008, 12:55
ło takie coś

http://www.africatwin.hu/images/galeriak/2008_04_30_fuzfo/polya/images/IMG_9075_j.jpg

Franz
07.05.2008, 13:04
Pastor, razem z twoim deflektorem:haha2::haha2:

Franz, naszą narodową flagę spakowałem do kufra, a Izi zanabył w prezencie ichnijszą Afrykańską

Było trochę inaczej ,ale niech tak będzie...

Pastor
07.05.2008, 13:43
Pastor, razem z twoim deflektorem:haha2::haha2:

Nie, nie - moja była tylko profesjonalna taśma mocująca w technologi rejllli. A deflektor to dekiel z akwarium córki sąsiada :haha2:

applext
07.05.2008, 16:18
...some videos from the weekend...

http://youtube.com/profile_videos?user=RD07A&p=r

http://kpetra.uw.hu/at_tali.html

Orsi

michnpio
07.05.2008, 19:05
Orsi!
Merci beaucoup pour tres belles photos et videos:dizzy:
Piotr

Ps. Comment ouvrir http://kpetra.uw.hu/at_tali.html? Je ne peu pas trouver de program pour le ouvrir.

Izi
08.05.2008, 07:38
Było trochę inaczej ,ale niech tak będzie...

Franz było jak pamiętasz i flaga została zwrócona, ale że węgrzy okazali się narodem charakternym, po naradzie przekazali już oficjalnie flagę mi z adnotacją "Ma być w Kletnie powieszona"
ja w pijackim widzie obdarowałem ich jedynym granatem jaki miałem ze sobą, bo mnie strasznie wzruszyli :)

Izi
08.05.2008, 07:43
http://www.africatwin.hu/images/galeriak/2008_04_30_fuzfo/bornie/images/bornie101.jpg (http://www.africatwin.hu/images/galeriak/2008_04_30_fuzfo/bornie/images/bornie101.jpg)

O - Izi widze że moje też nakleiłeś ;) To dobrze, bo mie się nie kciało i by się zmarnowały ;)

Zdrowia!
:hello:


Wielce szanowny ojczulku nie tylko twoje ale także te wszystkie jakie udało mi się w internecie znaleźć i jeszcze kilka które sam wymyśliłem i jeszcze parę generalnie to afryca trzyma siętylko na tych naklejkach inaczej dawno by się już rozpadła, czego przykładem była africa Jozefa do której został bus wezwany, bo silnik odmówił współpracy

ramires
08.05.2008, 10:15
ale ADV nie masz :D

zgłoś się na priwate to Ci wyśle

Pastor
08.05.2008, 10:31
ale ADV nie masz :D

zgłoś się na priwate to Ci wyśle

http://www.africatwin.hu/images/galeriak/2008_04_30_fuzfo/bornie/images/bornie100.jpg

Jak nie ma jak ma ;)
Możesz mi wysłać, bo mi pi....lony diagnosta oderwał od auta na przeglądzie ;) Ściemniłem cymbała że auto kupione na Isla Adventura czy jakos podobnie :haha2:

:hello:

ramires
08.05.2008, 10:34
adres myknij priwem i arkusz caly Ci wysle

Lewar
08.05.2008, 20:46
Baardzo powoli dochodzę do siebie od czasu kiedy to zdradziecka mulda na off roadzie nad Balatonem znienacka wyskoczyła przed mój motocykl i zaatakowała mnie w kręgosłup.
Piszę tego posta aby podziękować Piotrowi z Kobióra, któren to Piotr poratował mnie specyfikiem o nazwie, której nie napiszę ale bez którego do domu bym nie dojechał.
Jednocześnie upraszam kolegów, że jeśliby kiedykolwiek zaświtała mnie w czerepie bezmyślnym myśl kretyńska aby bez wyraźnej potrzeby asfalt opuścić, tedy niech uświadomią mnie w słowach stanowczych żem jest starym dziadem, któremu do 60 niewiele brakuje, żem gruby od jadła, ślepy od gorzały, łapska mnie się trzęsą, refleksu ni mom za grosz a demencja starcza rozum już zniewala.
A jeśli i to nie pomoże tedy kluczyk mi zabrać lubo powietrze z pneumatyków spuścić albo kolana przestrzelić i tak straty mniejsze będą.

Cinek
08.05.2008, 20:56
Lewar nie dramatyzuj !! Swietnie sobie radziles, a te muldy to rzeczywiscie z nienacka wyskakiwaly i niektorych to w dodatku opluwały błotem - do dzis sie nie moge doczyscic.

Jedyne o czym Ci bedziemy przypominać to, ze AFRI lepiej sie jezdzi z BENZĄ w baku :lol8:

do OFFu w Kletnie!! Polskie muldy tak paskudne nie są :D