View Full Version : DR 350 - następna krew...
a co to że można to mieszać z cytrynoofką ?
Właśnie, że nie można... ;)
Oficjalnie zaprzeczam jakoby Fazikowe czy też Jagnięce wariactwo wymagało farmakologicznego wspomagania!
A kto mówi ze wspomagania - wręcz przeciwnie
Nexus
Bo pic to trzeba umic :))))) a tak swoją droga to dzięki takiemu zabiegowi DR troszku sie letkiejsza zrobiła ....
Ps. Łapy precz od mojego motocykla na Babskim złocie:)
El, Amor traktora tez naprawimy :D Na mlocie jest program do jego napraw ;)
Jeszcze skladanie tego nas czeka.... Watrobe bede musial wyslac do sanatorium
zaczekaj
04.02.2014, 16:45
To już wiem, dlaczego praca nad moim Xtekiem stoi w miejscu.
Nie mam młota.
Nie mam Jagny.
Nie mam Fazika.
Nie chcecie czasem u mnie, xteka młotem podleczyć? Wątrobę też :D:lol8:
ramoneza
04.02.2014, 17:37
Jagna ,Fazik nie wiem co Wy bierzecie,ale proponuje bierzcie tego pół dawki
Jagna, fiu fiu, taka wydamulona że ho ho :o
El, no i jka tu zyc? Wozny wkrotce uchyli troche drzwi do klatki wiec chyba s....
Zaczekaj, mozemy podskoczyc z mlotem i jakim sokiem ale ostrzegam, niewiadomo co z XTeka na koncu wyjdzie....
A rama z deerki w piasku, pozniej nowy proszek i do piekla na wypalanie ;)
ps. Ramoneza, jak Lupus mowil, bieguny na sloncu trafily w garaz Jagny...
a na serio to jak juz tylu robi reymont to my nie chcemy byc gorsi, tylko ze my szkielet a nie serducho reymontujemy
Czas zakończyć tę historię.
Jagna wygrzewała się w namibijskim słońcu, a rama deerki w piecu.
W tym czasie Fazi, realizując swoje wszystkie ukryte pragnienia motocyklowe
wydłuża wciąż listę ABSOLUTNIE NIEZBĘDNYCH rzeczy potrzebnych do złożenia DR.
Są to m.in.:
-taśma izolacyjna Scotch (każda inna to badziewie... ;) )
-płyn do wytrawiania styków
-płyn do czyszczenia styków
-płyn do konserwacji styków
-płyn do czyszczenia linek
-płyn do konserwacji linek
-płyn do konserwacji profili zamkniętych
-50 litrów benzyny ekstrakcyjnej
Więc teraz mogę jechać na Syberię zimą oraz po szyję pod wodą, taką mam instalacjęâŚ
Wątroby mamy już nieco zregenerowane, gotowe na przyjęcie kolejnych porcji, tym razem jednak nie była to cytrynówka, tylko takie bardziej ciemnożółte.
Jak zwykle schodzimy się w garażu o 22.30.
Noc upływa na mniej więcej takich dialogach:
- Jagna, smaruj...
- Przeca smaruję...
- Bardziej smaruj...
- Zaraz się druga tuba skończy!
- Smaruj, mamy trzecią...
W końcu jest!
Silnik gdzie trzeba, wahacz gdzie trzeba, koła są, instalacja jest!
Sukces!
https://lh6.googleusercontent.com/-W-i5QBBz04Q/UzhUNTrYFUI/AAAAAAAAPUs/JR8bVSZi8CA/s800/_IGP1579.JPG
Ale nim wykończymy pigwówkę (albo pigwówka nas) trzeba odpalić.
Rozrusznik kręci.
A deerka nie.
-Jagna, na pewno dobrą świecę kupiłaś?
-Fazi, na pewno dobrą zamówiłeś?
Iskry brak. Hm. Trochę tych kabli było, każdy został umyty, ochuchany, zawinięty w super taśmę...
Gdzie tu znaleźć przyczynę??
Telefon ratunkowy do Szparaga.
Mail ze schematem do Jagny.
Kolejne 2 godziny Fazi z telefonem przy uchu oraz miernikiem w ręku sprawdza ze Szparagiem kabelek po kabelku. Nic. Nic a nic.
No żesz!
https://lh6.googleusercontent.com/-ZFKKAoG5pDk/Uzhi_JWJ4iI/AAAAAAAAPVc/dW-FjEfYMMA/s720/2014-03-29%252023.21.19.jpg
Nagle, przy zmostkowaniu jednego podejrzanego przewodu od kill-switcha zaczyna palić się tylne światło stopu.
-Fazi, to się chyba nie powinno tu świecić w tym momencie?
-No nie...
-A pamiętasz, że ta kostka od stopu coś nam nie pasowała do drugiej?
-O żesz...
No cóż, zawsze można się pocieszyć, że ominęło nas kolejne przewijanie instalacji ;)
Kostka została wpięta prawidłowo, DR radośnie zagdakała... Ufff...
https://lh6.googleusercontent.com/-NCgcY5CnQqI/UzhUUo2fKqI/AAAAAAAAPU0/73-KeRMnoMg/s800/_IGP1581.JPG
to była męcząca noc...
https://lh4.googleusercontent.com/-261KGUYgL5U/UzhUXJUPm0I/AAAAAAAAPU8/-7Vt1RJb7to/s800/_IGP1585.JPG
Mam nadzieję, że niniejszym na długo kończę wątek remontowo-budowlany DR350 ;)
PS. Wielkie podziękowania dla Szparaga, bez którego do dziś zwijalibyśmy kabelki.
Szparag, jesteś wielki!
vBulletin v3.8.4, Copyright ©2000-2024, Jelsoft Enterprises Ltd.