PDA

View Full Version : Zakończenie sezonu w Afryce - podsumowanie


ramires
10.11.2008, 10:51
Zaczne o miłego tym razem

Wszystkim przybyłym tak licznie, że znalazły się osoby jakich miało w ogóle nie być i przybyły aby się spotkać chciałem serdecznie podziękować, gdyż niespodziewałem się, że ktoś w takiej mnogości przybędzie.

Podziękowania dla Dandiego i Zbyszka, Mijamoto (pierwszy objazd miejscówki i za jej "upatrzenie") za pomoc wielokrotną za opracowanie trasy, że im się chciało, że nie byli bierni.

Specjalne podziękowania dla Misiaka, Felkowskiego, Kukiego i jeszcze jednej osoby (wybaczcie, ale poznałem tyle osób osobiście, że do teraz zastanawiam się dlaczego mam plakietke Jola... żartuje oczywiście, ale sobotnie spotkanie przy kuchni z rana było tego powodem :D ) ZARĄBIŚCIE wielkie podziękowania za wkład kulinarny.

Państwo Kajtek za wsparcie przy zakupach i cenne wskazówki organizacyjne.

Przygotowanie zlotu przyznaje się bez bicia miało wiele niedociągnięć - mam tego świadomość, ale że uparty jestem i zawzięty to postanowiłem, że niemal za wszelką cenę doprowadzę do tego, że taki spęd czarnej braci będzie miał miejsce. Od samego początku było pod górę, a to z cateringiem, który na koniec myślał, że i tak wrócimy do nich za 72zł za dwa posiłki na osobe ... a to, że .... i miałem same kłody.

No cóż, po wpisach na forum sonduje, że nie było źle. Skoro powiedziane zostało w tym wywodzie słowo "źle" to czas napisać o nieprzyjemnych sprawach.

Ogólnie pozostawiliśmy jak to Bajrasz napisał czarny PR w najgorszym wydaniu, brakowało tylko jeszcze aby były ofiary.
Dzida Tszoda i Najepka - to przecież taka przenośnia ... a nie pozostawienie mocno podniszczonego ośrodka po sobie i tym samym zamknięcie sobie możliwości nawet noclegu, gdyż wystawiliśmy naszym pobytem taki wizerunek jako grupa wszystkim motocyklistom, że szok.

Używanie gaśnic - to chyba pozostawie bez komentarza, ale jakby gaśnica którą jakiś @$%@^#$%^$# wrzucił do ogniska i coś by się stało to w chwili obecnej pisałbym pewnie z cafe internet z lokalnego aresztu ...

Wybita szyba w pawilonie, urwane 3 zamki w drzwiach, spalona jedna ławka, urwane dwa krany, rozwalony sedes, pęknięta muszla klozetowa ...

Łącznie położyłem na stół 700zł jako odszkodowanie za straty. Na kase forumowa z tytułu zlotu miało wpłynąć 132zł - tak było wszystko wyliczone a poszło i jeszcze z własnej kasy dołożyłem, aby w ogóle wyjechać z ośrodka w całości.

Generalnie otrzymałem najgorszy zjeb jaki w życiu dostałem. Pani dyrektor ośrodka groziła sprawą sądową o zdewastowanie ośrodka oraz narażenie uczestników na wystrzał gaśnicy (jak o tym pomyślałem to mi się nogi ugieły) ...

Dodatkowo ktoś bez pozostawienia należności zabrał z ławki (dodam, iż spokojnie sobie leżały ponad 1,5 dnia i czekały na właściciela) dętki Michelin.
Cóż, kolejne straty...

To chyba tyle, ile mam przemyśleń po przespaniu nocy

hubert
10.11.2008, 11:25
Proponuję żeby każdy uczestnik zlotu wpłacił na konto Ramiresa jakąś kaskę na pokrycie strat. Ramires ile nas było tak na oko żeby wiedzieć ile wpłacać ?

Ramires przepraszam że najadłeś się wstydu z nas, mam nadzieję że satysfakcja z zorganizowania fajnego zlotu chociaż trochę Ci to wynagrodziła ...

JareG
10.11.2008, 11:30
(..)
Ogólnie pozostawiliśmy jak to Bajrasz napisał czarny PR w najgorszym wydaniu, brakowało tylko jeszcze aby były ofiary.
Dzida Tszoda i Najepka - to przecież taka przenośnia ... a nie pozostawienie mocno podniszczonego ośrodka po sobie i tym samym zamknięcie sobie możliwości nawet noclegu, gdyż wystawiliśmy naszym pobytem taki wizerunek jako grupa wszystkim motocyklistom, że szok.
Na pocieszenie powiem Ci, ze nie pierwszy to i nie ostatni raz - prawdopodobienstwo akcji typu 'sodomia i gomoria' rosnie wraz z iloscia uczestnikow, i to uczestnikow ktorzy znaja sie dosc pobieznie, albo i wrecz symbolicznie :D
Ciesz sie, ze Ci policja nie pakowala uczestnikow na dolek, za czynna napasc.. a bylem na takich wlasnie imprezach motocyklowych, na szczescie nie bylem organizatorem.

Wybita szyba w pawilonie, urwane 3 zamki w drzwiach, spalona jedna ławka, urwane dwa krany, rozwalony sedes, pęknięta muszla klozetowa ...
Łącznie położyłem na stół 700zł jako odszkodowanie za straty. Na kase forumowa z tytułu zlotu miało wpłynąć 132zł - tak było wszystko wyliczone a poszło i jeszcze z własnej kasy dołożyłem, aby w ogóle wyjechać z ośrodka w całości.
Czyli konieczna jest zrzuta na pokrycie strat.

Dodatkowo ktoś bez pozostawienia należności zabrał z ławki (dodam, iż spokojnie sobie leżały ponad 1,5 dnia i czekały na właściciela) dętki Michelin.
Czyzby to te, ktore mial Grzes zabrac..? Bo cos wspominal o dezintegracji jakichs detek.. :D

Cóż, kolejne straty...
To chyba tyle, ile mam przemyśleń po przespaniu nocy
Jako organizator imprez tego typu pociesze Cie: najmniejsza strate finansowa mialem podczas pierwszego rajdu jaki organizowalem. Ostatni (chyba 4, ale pomiedzy byly jeszcze sylwestry, kuligi i takie tam..) zamknalem ~2k zl w plecy :D
I to mimo tego, ze od samego poczatku imprezy mialy charakter zamkniety - gdybym robil to w konwencji otwartej, to pewnie byloby znacznie gorzej..

Ogolnie, odechcialo mi sie organizacji na zasadzie 'ja organizuje wsio i za wsio odpowiadam', teraz robie to na zasadzie 'jest wyjazd tu i tu, zaczynamy tu i tu, a tu i za tyle mozecie sobie rezerwowac noclegi' :D - i taki sposob polecam..

7Greg
10.11.2008, 11:31
Nie byłem świadomy, że aż tyle "tszody" było. Wiedziałem tylko o tych najbardziej spektakularnych akcjach. Jak napisał Bajrasz "pić tsza umić", a za grzechy trzeba płacić. Myślę, że osoby odpowiedzialne za nieprzewidziane koszta będą na tyle uczciwe aby koszta te ponieść. W końcu wiadomo kto to był ;) Jesteśmy Afrykańczykami, a nie jakimiś zjebanymi motocyklistami.

Niestety zlot miał charakter bardziej "ogólny" niż kameralny stąd pewno spore rozmycie odpowiedzialności.

ramires
10.11.2008, 12:07
Poczatkowe straty jak rozmawialem z Podosem mają isc z kasy forumowej.
Pare osob o czym i one i ja wiedza, ze jeszcze wplata ma byc, wiec moze sie okazac, ze jak zejdzie wszystko w srode to bedzie na czysto. Takze szczegoly finansowe w srode.

JareG - tak, czekały na Ciebie detkacze i ... jakies promieniowanie musialo byc kosmiczne, bo odparowały ... ;)

Franz
10.11.2008, 12:08
Czyli po prostu siara.
Czym się róznią zloty At ot ogólnego spędu? Na to wygląda ,ze niczym.
Moim zdaniem nie powinno sie to skończyć tylko na pokryciu strat w gotówce.

puszek
10.11.2008, 12:24
No fakt...tym razem zabrakło gitary i jakis zdjec z wypraw i opowiesci ....A moze motyw z wódą i piwem do woli sie nie sprawdził? Na pewno,w przyszłosci wiecej osob musi sie angazowac w organizacje..Ale było super pomimo niektórych ekscesów...

ferdek
10.11.2008, 12:58
Mam nadzieję, że z tej zaległej kasy, która ma wpłynąć starczy na pokrycie wszystkich szkód oraz na kwiatki i bombonierkę dla kierowniczki. No i dla stróża też jakaś dobra butelka powinna być, bo pewnie teraz zbiera pety i zakopuje dołki. I o ile rycie ziemi czy rzucenie peta nie jest jakimś strasznym aktem wandalizmu to chyba powinniśmy pamiętać, że to harcerski ośrodek i trzeba się teraz postarać, żeby w miarę możliwości nasz dobry wizerunek ratować.
A co się tyczy moich szacownych przedmówców to zgadzam się, że przy takiej ilości ludzi i alkoholu pewnych incydentów/szkód w mieniu nie da się uniknąć, bez względu na to, czy bawią się motocykliści, informatycy czy agenci ubezpieczeniowi.
Mi impreza się bardzo podobała i nie mogę się doczekać następnej :D

ramires
10.11.2008, 13:14
Przeoranie motocyklami osrodka bylo z gory wiadome i pani kierowniczka zostala uprzedzona juz w momencie zamawiania osrodka, takze ta kwestia to jest pikus ...

ale straty jakie sa/pozostaly ... cóż ...

sprzątanie pokoi i osrodka do stanu w jakim zostal odebrany przed impreza bylo wliczone w koszt calosci, wiec jedynie straty i praca przy ich usuwaniu zostaly dodatkowo pokryte ...

Mam tylko nadzieję, że w środe nie wyjdzie nic nowego ...

dabal
10.11.2008, 14:03
Straty są i zawsze były i będą -zajmując się organizacją trzeba to przewidzieć.Wstydzę się za innych ,że narobili bydła i nie chodzi mi o kopanie jamek, czy palenia gumy.Pewne zachowania urągają całej grupie-dziwi mnie jedynie fakt,że nikt na czas nie zareagował,tym bardziej że w grę wchodzi ludzkie życie.Mnie osobiście pewne sprawy się nie podobały ,zachowuję je dla siebie.Zlot bardzo udany-każdy szczęśliwy i pogoda piękna.Mam nadzieję,że każdy następny zlot będzie lepszy od poprzedniego.I miło będzie się powitać następnym razem ze wszystkimi znajomymi i tymi których jeszcze ne znam.Wielkie dzięki wszystkim i do zobaczenia

szwedzkikucharz
10.11.2008, 14:50
No to w sumie rozbierając imprezkę na czynniki pierwsze mało ciekawy obraz się wyłania. W moim odczuciu najbardziej przykre, że coś sobie leżało (dętki) czekało na właściciela i wyparowało. Chociaż niszczenie nie swoich rzeczy też się kwalifikuje. O ile wybite szyby się zdarzają to co komu mógł przeszkadzać sedes?
Troszkę szkoda, że tak to wyszło. Potencjał był: bo pogoda super, położenie jak i ośrodek sam w sobie super, kiełbasa była, no czego chcieć więcej..........

puszek
10.11.2008, 15:09
Moze sedes wpadł w rezonans po kiełbasie/boczku/żurku????:hehehe::hehehe:

Franz
10.11.2008, 16:25
Proponuję żeby każdy uczestnik zlotu wpłacił na konto Ramiresa jakąś kaskę na pokrycie strat. Ramires ile nas było tak na oko żeby wiedzieć ile wpłacać ?

Ramires przepraszam że najadłeś się wstydu z nas, mam nadzieję że satysfakcja z zorganizowania fajnego zlotu chociaż trochę Ci to wynagrodziła ...

Myślę ,że bardzo zły pomysł. Zapłacić powinien ten, lub te osoby
które narozrabiały i to z nawiązką.
Powinny same się przyznać .
Moment odpalania gaśnic zarejestrował Felkowski
na zdjęciach więc jest świadkiem

giziu
10.11.2008, 16:53
Przykre jest to, że dorośli ludzie zachowali się jak ochlapusy spod sklepu z tanim winem.
Ogólnie imprezka była naprawdę fajna, ale jeżeli są straty materialne, to powinny być pokryte ( sorki ) ale przez osoby, które je poczyniły. Choć z drugiej strony, jeżeli jesteśmy "bandą" afrykańską to hasłem przewodnim powinno być JEDEN ZA WSZYSTKICH WSZYSCY ZA JEDNEGO. Była to impreza zorganizowana i w chwili obecnej nie powinno nas to obchodzić czy to zrobił Kowalski czy Nowak, trzeba zrobić zrzutę i zapłacić.

misiak
10.11.2008, 17:00
Zgadzam się z Franzem ,dlaczego za szkody mają płacić ludzie z forum którzy nawet nie byli w strefie zero.Jeżeli ktoś mi przypomni (miałem mały resecik) że to ja narozrabiałem to pokryje straty a do Ramiresa pojadę osobiście z przeprosinami i butelką czegoś dobrego :drif:

felkowski
10.11.2008, 17:21
A Ja i tak uważam, że impreza była super. Pozytywów było więcej. I taki obraz zachowam.:Thumbs_Up: Myślę, że pomysł Huberta nie miał na celu rozgrzeszenia sprawców zamieszania, a miał być przesłaniem dla Ramiresa, że jakby co ( w co nie wierzę) nie zostawimy Go samego z problemem.

Dajmy sobie szansę stanąć na poziomie wyzwania które sami sobie przygotowaliśmy....

Zostawiliśmy Ramiresa sami z organizacją. Na tydzień przed, było ze trzydzieści osób zapisanych, a ile przyjechało? A mimo to było spanie, żarcie i napitki. Trza się było troszkę przy tym zakręcić. Ramires jest sam a nas było troszkę. A że paru ludzi nie wytrzymało ciśnienia spuszczonych ze smyczy.. Cóż. Uczymy się całe życie. Teraz jak już wiemy czego się można po nas spodziewać, zapytam nieśmiało: Kto zrobi otwarcie sezonu ?
:oldman:
Pić trza umić - jak ktoś już słusznie zauważył, ja dokładam
Ma się fantazję - trza mieć pieniądze

JareG
10.11.2008, 17:29
(..) Myślę, że pomysł Huberta nie miał na celu rozgrzeszenia sprawców zamieszania, a miał być przesłaniem dla Ramiresa, że jakby co ( w co nie wierzę) nie zostawimy Go samego z problemem.
Dokladnie :Thumbs_Up:
I tak sie chlop nasluchal za nie swoje winy, wystarczy mu tego dobrego..

BTW: Jesli bedzie trzeba sie dolozyc, to mnie tez (po)liczcie - zgodnie z zasada muszkieterow :D:D

chinol
10.11.2008, 17:38
ogólnie zlot był bardzo udany i chyba większość tak uważa, dawno nie śmiałem się dwa dni z rzędu
dobrze ze został zorganizowany w takim ośrodku, a nie innym bo starty były by większe.
druga strona medalu jest jednak taka ze przegięć kilka było i trzeba zapłacić za straty, mnie również można doliczyć podczepić pod składkę za trzodę.

JarekAT
10.11.2008, 18:03
jestem jak najbardziej za tym żeby dorzucić się jak nie zgłoszą się ci wyrwikible ;)
zabawa przednia była a towarzystwo jeszcze lepsze :)

lena
10.11.2008, 18:10
Jarek, Ty akurat byłeś grzeczny - miałam Cię na oku z łóżka obok.
Ale tak poważnie, to wstyd,że zostawiamy takie wspomnienia po sobie. Mam nadzieję,że wyciągniemy wnioski na raz następny, o ile (jak pisze Felkowski)ktoś odważy się zorganizować rozpoczęcie sezonu. Jednakoż dokładam się do składki ogólnej, bo co się wytańczyłam to moje, więc grosza nie poskąpię!

ramires
10.11.2008, 18:14
Nie ma co bić piany teraz, stało się, mam również i ja nauczkę i do wyciągnięcia wnioski na temat organizacji takich imprez. Nie była to ostatnia imprezka, nie mniej nie podejme się chyba drugi raz na wariackich papierach organizacji jak miało to tutaj miejsce. Najważniejsze, że wszyscy cali i zdrowi (a to, że komuś do tej pory się odbija przepyszny żurek to już inna sprawa).

Pozytywem wszystkiego było to, że (może zbyt dosłownie) można było zobaczyć w akcji 3 furie :D


DZIDA TSZODA i NAJEPKA!

ramires
10.11.2008, 18:17
Do strat moralnych należy doliczyć ...






... że ktoś zaiwanił znak Afryka ...

Ropuch
10.11.2008, 18:26
...widzę ze robi się niesmacznie i zupełnie niepotrzebnie właśnie tak.
Słuchajta....na moim koncie jest wywalona jedna gaśnica 10kg na widoczne wyżej moto - wspomniany poranny szron :) Wszyscy wiedzą ze to ja, a ja wiem ze to ja :) Cóż...ułańska fantazja i nadmiar wina robią swoje :) Jesli trzeba poniose koszty jej ponownego nabicia :) Reszta co po 21 to juz nie moje konto bo mi sie dysk zawiesil i odwiesil ok 7 rano :) mam świadków :)
Ale nadal nie uważam ze to jakas olbrzymia tragedia i tszoda...takie rzeczy sie zdarzaja i trzeba je w liczac w potencjalne koszty.
Bardziej martwilbym sie złodziejstwem wśród swoich..nie moze byc tak zeby ginely nam rzeczy...tak byc niepowinno !!!!
Bilans jest taki ze wszyscy zyja i nikomu nic sie nie stało....a gadanie o tym czy o tamtym mnie wkurvia, bo co byście pisali gdyby ktoś zginal gdzieś po drodze majac w sobie srednio po 1,5 promila alko !!!! Gdzie tu Wasza/nasza głowa była aaaa Tfffuuuuu ????!!!!
Osobiscie uwazam, ze dodatkowe koszty powinny zostac wyplacone z kasy forum, a nie robic kolejna zrzute....kasy jest nie malo i w sumie lokowac jej na gieldzie nie bedziemy - prosze tylko by wypowiedzialy sie osoby nieobecne na spotkaniu ale ktore taka skladke uiscily.
Panowie i Panie bylo naprawde MEGA wesolo...dobra pogoda i..... "kiełbasa"....gaśnice jeszcze rozumiem ale dewastacje kibli juz srednio....wymioty to normalka przy takiej ilosci alkoholu !!!!!
Nie ma sie co wymuzdzac nad tematem....sa to kolejne wnioski do przemyslem nad info gdzie i co dalej :)
Wiekszosc dobrze sie bawila...kazdy bezpiecznie wrocil do domu....to naprawde wazne :)
Ramires dostal zjebe......cóż, onanizator zawsze ma w takim przypadku pecha :) Nie łam sie chlopie....po prostu haslo przewodnie imprezy dostało nóg :)
Jak mi sie cos jeszcze we łbie urodzi to sie wypowiem :)
Ps Dla mnie było w cipke :)

ramires
10.11.2008, 18:30
Ropuch, masz jaja, bo ja wiedzialem, że gaśnica to Twoja sprawka i masz piwko za posiadanie jaj do przyznania sie ;)

ogolnie ja juz jestem bez emocji negatywnych i cholernie milo wspominam czas jaki spedzilem na tym zlocie :)

Jedynie prosze o wybaczenie tych, ktorych spilem troche bo ... jak juz sie rozkrecilem to chcialem z kazdym sie napic i ... po dwóch 0.7 odpadłem lekko i nie dałem rady sie napić. Nadrobie wszystko.

hubert
10.11.2008, 18:33
Problem w tym że akcji wyrywania kibla, klamki czy zbicia szyby sprawca może nie pamiętać. Ja sam muszę przyznać się bez bicia że nastąpiło u mnie urwanie filmu i ostatnie co pamiętam to butelka Stroha 80 % ... wstyd mi jak cholera że aż tak się sponiewierałem. Nie dam sobie ręki uciąć że poza pawiem, którego podobno puściłem nie jestem sprawcą jakiś strat materialnych więc jeśli ktoś mnie widział demolującego cokolwiek (chociaż nie sądzę bo ja spokojny człowiek jestem) to proszę o info.

Jeśli sprawcy się ujawnią i pokryją straty to fajnie, jeśli nie to robimy zrzutę i nie ma o czym mówić.

Proponuję też żeby na kolejnym zlocie mocniejsze alkohole każdy przywoził we własnym zakresie bo nie da się ukryć że nadmiar wódy jednak przyczynił się do tego co się działo. Oprócz tego że była wódka kupiona za pieniądze ze zrzuty zlotowej to jeszcze każdy coś tam przywiózł... To prawda, pić trzeba umić, ale czasami lepiej dla niektórych (w tym i dla mnie) by było gdyby w pewnym momencie alkohol się po prostu skończył.

e200g_
10.11.2008, 18:53
Moim zdaniem nie powinno sie to skończyć tylko na pokryciu strat w gotówce.

Dziękuje Ci ramires i wszystkim, którzy sie przyczynili do tego, ze impreza doszła do skutku. Ze Wam się chciało, ze poświęciliście swój czas który mogliście przecież spędzić gdzieś indziej i z kimś innym, a jednak wybraliście Forum. CHWAŁA WAM ZA TO !!!

Nie bylem co prawda, ale myślałem o zlocie w czasie kiedy się odbywał, czyli sercem bylem a Wami. Jeśli już zostanie ustalone ile, gdzie i komu, to również czuje się zobowiązany, gdyż pomimo, ze nie znam osobiście nikogo z Was, to czuje się członkiem Forumowej Społeczności:Thumbs_Up:.

A wracając do tematu, to całkowicie zgadzam się z Frankiem. Sama odpowiedzialność finansowa, to tak naprawdę żadna odpowiedzialność !!! Osoby wyczyniające te "figle rozmaite" powinny zostać co najmniej wywołane na środek sali. Albo najlepiej niech złożą samokrytykę i wtedy dopiero pokryją należność za spowodowanie strat materialnych:oldman: .

Na szczęście zawsze jest tak, ze po jakimś czasie pamięta się tylko to co było dobre i wartościowe i kilka incydentów nie ma wpływu na obraz całości, który to, jak wynika z relacji nie do końca świadomych chwili i miejsca uczestników, jest namalowany w jak najbardziej kolorowych barwach:chleje::zdrufko::smoking::beer::friday: :lukacz::lobby::dizzy::eek::kumbaya::webers::beer2 ::devil::rules::haha2:.

puszek
10.11.2008, 19:01
Ropuch, powiem krótko, milcz waść wstydu oszczędź. Super jesteś facet,kumpel do zabawy ,na moto, ale czasem Cię ponosi. Za Twoje i innych Kolegów ekscesy maja płacić ludzie którzy nie byli na wyjeździe? Rozumiem że jeśli nie będzie innego wyjścia to sie poskładamy ,my uczestnicy zlotu ale inni? Bo forum ma kasę? Jeśli przeglądniesz forum to znajdziesz propozycje Sambora co zrobić z nasza wspólna kasa. Chcesz nam powiedziec ,ze powinniśmy olać tą propozycje bo trzeba zapłacic za gaśnice? Możesz sie z tym nie zgadzać , ale jeśli chciałeś sie bawić w strażaka to ponieś konsekwencje . Myślę , ze na następnej imprezie w celu resocjalizacji powinieneś odpowiadać za porządek.:) A jak wiesz stróż prawa nie pije.... I żeby było jasne to wszystkie wspólne wyjazdy wspominam bardzo miło .:)

Lepi
10.11.2008, 19:12
Mam nadzieję, że nie mam jakichś szkód na koncie. Coś mi ostatnio pamięć szwankuje ;)
A tak nawiasem mówiąc to do tej pory, cyklicznie oczyszczam organizm z kiełbasy i nie tylko.
Na pewno nie można zostawić Ramiresa z niepokrytymi wydatkami. Chwała mu za odwagę na zorganizowanie imprezy. Mam nadzieję, że przeważają pozytywy.

Adagiio
10.11.2008, 19:13
To nie problem z nadmiarem alkoholu przyczynił się do jakiś tam wybryków !
Nigdy nie braknie na żadnej imprezie WÓDY , jak się ma ochotę pić

Wracając do tematu :
Rosomak w zeszłym roku popłynął na grubą kasę . I więcej już dupy nie zastawi za paszkwili, którzy przyjechali na krzywy ryj i korzystając z zamieszania nie zapłacili ani grosza !!!

Paweł po Wapiennym również zapłacił za urwane coś tam !!

W przypadków tego typu imprez straty były , są i będą ( mniejsze lub większe )

Ale problem jest zupełnie inny , uważam, że została zatracona idea afrykańskich spotkań , kiedyś nazywano Nas zajebistą paką zgranych ludzi .

Co dzisiaj o Nas powiedzą ? Mnie osobiście to wali , ale…………

Przykro mi kolego Ramiresie, że tym razem padło na Ciebie
Z mojej strony chciałbym podziękować Ci za to, że miałeś motywację zrobić coś dla innych .
Nie zawsze jednak wychodzi się na tym do przodu !

Ps. W każdym razie, jaką kolwiek podejmiesz/podejmiecie decyzję o pokryciu kosztów, możesz liczyć na mnie , choć nic nie demolowałem .

Powodzenia i nie martw się jeszcze nie raz w życiu dostaniesz kopa ! :)

Kazmir
10.11.2008, 19:13
...widzę ze robi się niesmacznie i zupełnie niepotrzebnie właśnie tak.
Słuchajta....na moim koncie jest wywalona jedna gaśnica 10kg na widoczne wyżej moto - wspomniany poranny szron :) Wszyscy wiedzą ze to ja, a ja wiem ze to ja :) Cóż...ułańska fantazja i nadmiar wina robią swoje :) Jesli trzeba poniose koszty jej ponownego nabicia :) Reszta co po 21 to juz nie moje konto bo mi sie dysk zawiesil i odwiesil ok 7 rano :) mam świadków :)
Ale nadal nie uważam ze to jakas olbrzymia tragedia i tszoda...takie rzeczy sie zdarzaja i trzeba je w liczac w potencjalne koszty.
Bardziej martwilbym sie złodziejstwem wśród swoich..nie moze byc tak zeby ginely nam rzeczy...tak byc niepowinno !!!!
Bilans jest taki ze wszyscy zyja i nikomu nic sie nie stało....a gadanie o tym czy o tamtym mnie wkurvia, bo co byście pisali gdyby ktoś zginal gdzieś po drodze majac w sobie srednio po 1,5 promila alko !!!! Gdzie tu Wasza/nasza głowa była aaaa Tfffuuuuu ????!!!!
Osobiscie uwazam, ze dodatkowe koszty powinny zostac wyplacone z kasy forum, a nie robic kolejna zrzute....kasy jest nie malo i w sumie lokowac jej na gieldzie nie bedziemy - prosze tylko by wypowiedzialy sie osoby nieobecne na spotkaniu ale ktore taka skladke uiscily.
Panowie i Panie bylo naprawde MEGA wesolo...dobra pogoda i..... "kiełbasa"....gaśnice jeszcze rozumiem ale dewastacje kibli juz srednio....wymioty to normalka przy takiej ilosci alkoholu !!!!!
Nie ma sie co wymuzdzac nad tematem....sa to kolejne wnioski do przemyslem nad info gdzie i co dalej :)
Wiekszosc dobrze sie bawila...kazdy bezpiecznie wrocil do domu....to naprawde wazne :)
Ramires dostal zjebe......cóż, onanizator zawsze ma w takim przypadku pecha :) Nie łam sie chlopie....po prostu haslo przewodnie imprezy dostało nóg :)
Jak mi sie cos jeszcze we łbie urodzi to sie wypowiem :)
Ps Dla mnie było w cipke :)

"Nic się nie stało Polacy nic się nie stało nic się nie stało........... Polacy nic się nie stało".

Widzę brachu, że z tych faktów nic nie zrozumiałeś albo nie chcesz zrozumieć. Dla Ciebie to tylko (aż tylko) koszty nabicia gaśnicy, a może sam zorganizujesz otwarcie sezonu w przyszłym roku, może wtedy załapiesz o co chodzi...... Dobrze , że masz odwagę powiedzieć to ja, a reszta ludzi co dalej będzie się zasłaniać urwanym filmem ? Czegoś więcej osobiście spodziewałem się po afrykańskiej braci. Nabroić się zdarza - trzeba jeszcze dorosnąć do odpowiedzialności

tom64
10.11.2008, 19:14
...widzę ze robi się niesmacznie i zupełnie niepotrzebnie właśnie tak.
Słuchajta....na moim koncie jest wywalona jedna gaśnica 10kg na widoczne wyżej moto - wspomniany poranny szron :) Wszyscy wiedzą ze to ja, a ja wiem ze to ja :) Cóż...ułańska fantazja i nadmiar wina robią swoje :) Jesli trzeba poniose koszty jej ponownego nabicia :) Reszta co po 21 to juz nie moje konto bo mi sie dysk zawiesil i odwiesil ok 7 rano :) mam świadków :)
Ale nadal nie uważam ze to jakas olbrzymia tragedia i tszoda...takie rzeczy sie zdarzaja i trzeba je w liczac w potencjalne koszty.

Wcale nie uważam, że takie rzeczy trzeba wliczać w koszty.
One nie powinny się zdarzać.
Fajnie, że się przyznałeś (czacun), ale czy chodzi tylko o koszty ponownego nabicia gaśnicy...?

A może wystarczy jak właściciel motocykla Ci nasra w rekawy polaru?
Cytując 7grega
"Tutaj poranek. Było zimno. Jak właściciel* motocykla to zobaczył to sprawcy postanowił nasrać w rękawy polaru."
http://tarcu.com/Inne/At/AT127.jpg (http://tarcu.com/Inne/At/AT127.jpg)

jendrus
10.11.2008, 19:24
Przyłączam się do podziękowań, było super, niesamowity klimat i ludzie, zajefajny offik który dał mi nieźle w dupsko ale i otworzył odpowiednie klapki w łepetynie, życiodajny żurek zaraz po nim, wasilową słoninę z cebulą do wódeczki i wyborowe towarzystwo.
Ekscesy mnie omineły więc jako świeżak się nie wypowiadam.

szacunek dla łonanizatora :Thumbs_Up:

chinol
10.11.2008, 19:26
ok
kilka telefonów i wiem tyle: bawiłem się gaśnicą chodź pamiętam to jak przez białą mgłę ;)

jedna gaśnicę wezmę na siebie chodź jak ustaliłem było tego kilka psiknięć
więcej grzechów nie pamiętam

ferdek
10.11.2008, 19:34
Chłopaki, chyba zaczynamy "trochę" narzekać :Sarcastic: Czytając ten wątek można odnieść wrażenie, że zakończenie sezonu to było jedno wielkie buractwo, złodziejstwo, chamstwo i ogólna demolka, tymczasem według mnie (i chyba większość uczestników się ze mną zgodzi) było zupełnie odwrotnie. Dlatego jeszcze raz powtórzę, że nie jest najważniejsze co ktoś zrobił po wódzie tylko to, jak się całą sprawę zakończy, żeby wyjść z twarzą i żeby było elegancko.
Koszty naprawdę nie są astronomiczne z tego co pisze Ramires, dlatego można to bardzo ładnie wyprostować i chyba na tym powinniśmy się teraz skupić. Wyciąganie konsekwencji i publiczne jechanie po osobach, którym zdarzyło się coś przeskrobać do niczego nie prowadzi. Jeśli ktoś wie, że rozwalił kibel, niech skrobnie na priwa do Ramiresa, wyśle kasę na konto i po sprawie. Bomboniera dla kierowniczki obowiązkowa.

giziu
10.11.2008, 19:44
Panowie, było minęło stało się i koniec.
Trzeba wypić tego browara co się naważyło. Może wypadałoby kogoś wyekspediować do kierowniczki, strzelić skruchę, jakieś pralinki, ciepłe słówka i wydaje mi się że kierowniczka powinna zrozumieć, że brać afrykańska, pomimo bardzo zachwianego stanu podświadomości, potrafi powiedzieć PRZEPRASZAMY.
Ferdek...zgadzam się w 100% z Tobą, że to nie są już te imprezy sprzed kilku lat. Oczywiście, była najebka ale oprócz tego była i pełna kultura, jakieś tam konkursy (Kletno), wspólne pianie przy gitarze i ognisku (Biała i Bieszczady).
Kurwa mać co się z nami-Wami stało?

puszek
10.11.2008, 19:47
Ferdek, masz z jednej strony racje..ale z drugiej...Jeśli "fantazja ułanska" wymknie sie jeszcze bardziej spod kontroli i np...wpadnie na pomysł żeby puścić z dymem jakiś baraczek to co wtedy? Myślę ,ze należy zdecydowanie przeciwstawić się wandalizmowi. To nie ma nic wspólnego z zabawą. Poza tym jak wspomniał Adagio może nie być chetnych do zorganizowania nastepnych imprez. A chyba tego byśmy nie chcieli.:oldman:

michnpio
10.11.2008, 19:48
Jak mówi stare przysłowie : " od wódki rozum krótki " ( niestety z ubolewaniem przyznaję, że dotyczy to również mojej osoby - nie w temacie robienia szkód ):mur::mur::mur:.Musimy pomyśleć jak uniknąć takich ekstremalnych sytuacji w przyszłości. Jeżeli chodzi o pokrycie strat to przyłączę się do każdej opcji, którą ustali główny organizator czyli Ramires, dla którego mam duży szacunek, że podjął się organizacji zlotu nie na swoim terenie.
........ale tak poza tym to było super i jest co wspominać:dizzy:

e200g_
10.11.2008, 19:51
Musimy pomyśleć jak uniknąć takich ekstremalnych sytuacji w przyszłości.


Esperal ??:haha2:

ramires
10.11.2008, 20:06
A może poza przeprosinami ufundowac tablice "Afryka"?

giziu
10.11.2008, 20:11
Ramires...co za dużo to nie zdrowo.
My mieliśmy zlot w Miedznej Murowanej a nie w Afryce, a zresztą nie wydaje mi się że to ktoś z naszych @$%%#^ tablice.
Niech się sołtys martwi

bajrasz
10.11.2008, 20:20
No to jeszcze ja,i kilka moich wydumek:
Nie należymy do kółka różańcowego( w sensie świętości), ale tak forum Trampka, jak i Afri, zrzesza ludzi(nie wspominam o wspólnej paranoi podróży-bo to jasne)…którzy do tej pory, reprezentowali, kwiat polskiej podróży, a co za tym idzie, reprezentacje, dobrego motocyklizmu! uczciwego i odpowiedzialnego!
Jedno i drugie forum, zawsze odcinało się od BYLEJAKOŚCI!!!
I uważam, że jest to właśnie wizytówką naszą!...hmm…, a na pewno było!
„Pic trzeba umic”- chyba należy do Afripedii, jako hasło wprowadzić!!!
Podczas spotkań, jednego czy drugiego forum, zawsze towarzyszyła duża ilość alkoholu, i nie przybierało to oznak wandalizmu!
Puenta moja jest taka: Familjarnośc for, tak Trampka, jak i Afryki, to już wspomnienie,
ale nie tolerujmy BYLEJAKOŚCI!!!

felkowski
10.11.2008, 21:24
A ja nadal twierdzę że impreza była w porzo. Nie pozwólmy żeby dobre wspomnienia oraz mnóstwo pracy Ramiresa i zespołu została przyćmiona przez wybryki kilku gości. Goście załatwią sprawę z fantazją nie gorszą tej niż zaprezentowali. A skoro straty nie są aż tak wielkie (pewnie Ramires nieźle negocjował) to tanio się wykupią. I oby górę wzieło powiedzenie, że na cudzych błędach uczy się tanio a na własnych skutecznie.
U mnie na rajdzie też zdażyła się mała sodomka. Na początku było biadolenie i pomstowanie. Potem już tylko wieść gminna niosła, że 40 kilowa niewiasta złamała nos nagrzanemu osiłkowi. I choć oboje przegieli, świat nadal kręci się swoim torem. Sprawę załatwić zapić i zapamiętać na przyszłość.
A jak wiemy "W życiu piękne są tylko chwile i dlatego warto żyć"

motormaniak
10.11.2008, 22:08
Podsumuje:
Zlot był ok., bo mogłem spotkać zajebistych ludzi , Kolega Ramires zorganizował podjął trud organizacji i chwała mu za to – pomimo drobnych niedociągnięć spisał się naprawdę OK.!
Co do ekscesów poalkoholowych to wstawię parę cytatów :

„Musimy pomyśleć jak uniknąć takich ekstremalnych sytuacji w przyszłości.”

„Wcale nie uważam, że takie rzeczy trzeba wliczać w koszty.
One nie powinny się zdarzać.”

Pozwolę sobie jeszcze zacytować Bajrasza bo uważam że jego słowa idealnie oddają to co wielu z nas myśli i potraktuję to jako podsumowanie:

„tego typu imprezy, są organizowane przez nas samych, czyli kumpli dla kumpli…i źle rozumiana trzoda, krzywdzi tych pierwszych, bo zaręczają przed dyrekcją ośrodka, że będzie wszystko gitarra, a się potem okazuje, że nie jest, że demolka i takie tam, i problem! Dochodzi jeszcze fakt postrzegania, nas jako grupy…raczej czarny PR!
A chyba nie o to chodzi?!”

”Nie należymy do kółka różańcowego( w sensie świętości), ale tak forum Trampka, jak i Afri, zrzesza ludzi(nie wspominam o wspólnej paranoi podróży-bo to jasne)…którzy do tej pory, reprezentowali, kwiat polskiej podróży, a co za tym idzie, reprezentacje, dobrego motocyklizmu! uczciwego i odpowiedzialnego!
Jedno i drugie forum, zawsze odcinało się od BYLEJAKOŚCI!!!
I uważam, że jest to właśnie wizytówką naszą!...hmm…, a na pewno było!”

Myślę że napiętnowanie takich zachowań przyczyni się do tego że następnym razem będzie trochę mniej trzody i nie mniej zabawy .
Dzięki wszystkim uczestnikom i Organizatorowi.

Zazigi
10.11.2008, 23:28
czar prysł i okazało się, że jesteśmy tylko ludźmi a nie mitycznymi Afrykanerami, zastaliśmy Miedznę Murowaną a zostawiliśmy Drewnianą :)

(co złego to nie ja) ;)

andrej81
11.11.2008, 09:17
witam zlot był pierwsza klasa!!!!!!! ramires jescze raz słowa szacunku i pochwały za impre... co do strat jest mi przykro, ale nie ma co zwalac na wóde... co do rękompensaty dostosuje sie do decyzji rady pospolitej wspólnej....

sambor1965
11.11.2008, 11:15
Ciesze sie, ze sie dobrze bawiliscie, zaluje ze mnie nie bylo, ale tym razem mialem wazniejsze sprawy na glowie.
Na duzych imprezach statystyka robi swoje: pojawiaja sie ludzie, ktorzy maja fantazje. Nastepnego dnia nie pamietaja, udaja ze nie pamietaja, brakuje im klasy i kasy. A w zyciu jak w reklamie trzba miec fantazje i kase. Uwage Ropucha ze "jak trzeba" to pokryje koszty napelnienia gasnicy uwazam za humorystyczna. Oczywiscie Ropuchu ze trzeba... Wiem o tym, ze wiesz o tym.
Co do kosztow: uwazam ze kasa forum nie powinna sluzyc do pokrycia strat spowodowanych wandalizmem. Moze jednak posluzyc czasowemu pokryciu strat Organizatora imprezy, poki osoby odpowiedzialne za zniszczenia ew. pozostali uczestnicy imprezy nie przejma brzemienia. Krotko mowiac powinni zaplacic Ci, ktorzy narozrabiali. Jesli tego nie zrobia to Ci, ktorzy byli na miejscu a nie zapobiegli narozrabianiu, a dopiero pozniej Ci ktorych nie bylo. Takie jest moje zdanie w tej sprawie. No i warto sie na przyszlosc zastanowic co by sie stalo jakby z powodu fantazji splonal jakis "baraczek".
Uwaga na przyszlosc: organizator powinien miec prawo dania czerwonej kartki delikwentowi, ktory by mu podpadl. Kartki ktora by go eliminowala z uczestnictwa w naszych imrezach na rok, albo dluzej. Nie mam podstaw by sadzic ze taka kartka powinna byc użyta na tej imprezie, ale latwo mi sobie wyobrazic ze pojawia sie w naszym gronie kretyn, ktory na to zasluzy. Nie mamy przeciez zadnej weryfikacji uczestnikow.
Przyjezdzanie na afrykanskie spotkanie tylko po to by sie wspolnie nawalic jest bez sensu. Moze niektorym to wystarcza, ale jestem pewien ze i to spotkanie nie sprowadzilo sie do tego, a zawiazaly sie przyjaznie, ktore zaowocuja na naszym forum relacjami z wypadow w ciekawe miejsca. Sam w ten sposob poznalem wielu z ktorymi spedzilem jedne z najfajniejszych chwil w moim zyciu.
Formula chwalenia sie swoimi wyjazdami jest troche na ogolnych spedach bez sensu. Waryo jednak zrobic w przyszlosci szkolenia. W jednym miejscu ze zmiany gumy, w drugim z wymiany pompy, w trzecim z diagnostyki reglera, grzebania w gaznikach czy pierwszej pomocy. Jak kogos zainteresuje to fajnie, jak nie to sie to odpusci na przyszlosc...
Na co dzien jezdze skoda, nie czuje powodu by pozdrawiac innych uzytkownikow tej marki na drodze, zatrzymywac sie gdy stoja na poboczu, logowac sie na forum skody. Swiecie wierze, ze za 5 lat nie napisze takich slow o spotkanych na drodze Afrykach...

chinol
11.11.2008, 11:18
A może poza przeprosinami ufundowac tablice "Afryka"?

tablica zginęła 1 listopada tego roku wiem bo pytałem mieszkańców czy czasem nie ma innej tablicy przy innej drodze

ramires
11.11.2008, 11:50
no to nie ma tematu

Ropuch
11.11.2008, 19:45
...słuchajcie, przyznałem się ale nie wieszajcie na mnie psów jakbym był odpowiedzialny za resztę wybryków...żeby nie bić piany niech ktoś podsumuje straty...uważam ze moja gaśnica nie jest jakimś niebotycznym przegięciem...w końcu wystarczyło z moto spłukać proszek i tyle....
Szukać należy też winnych za większe straty typu: spalona ławka, wybite szyby, czy powyrywane kible, skradzione gadżety czy obecność kilku osobników na tzw. "krzywy ryj" - uwierzcie mi to nie bylem już ja :)
Puszku, napisałem wyraźnie prośbę o interpretacje mojej wypowiedzi (koszt nabicia butli leży po mojej stronie), chodzi o temat pokrycia szkód z kasy forum - rozumiem i niech kasa idzie na afrykanskie dzieci :)
Wypowiedz Addagio - trafne :)
Kazmir - jakbyś się cofnął w czasie to akurat kiedyś organizowałem rozpoczęcie sezonu w Białej i uwierz mi, też były straty ale nikt z nas o tym nie pisał w takim tonie, załatwiliśmy wszystko po swojemu, wiem ile potrzeba czasu i kasy na przygotowanie takiego spotkania....czekam teraz na Twoja kolej i życze powodzenia w ogarnieciu ponad 150 osób tak jak w naszym przypadku !!!!
Przyznałem sie...i to nie jaja...po prostu wypada i to nie pod Waszą presją !!!
Tom64 - widzę że znasz temat ze słyszenia, proszę wiec pogadaj wpierw z właścicielem mota, a dopiero potem osądzaj...
W tym całym wątku wychodzi na to że pewnie trza mnie będzie ukamienować - "...jeśli ktoś z Was jest bez winy niechaj pierwszy rzuci kamień...."
Zgadzam sie...trza wyciagnać z tego jakieś konkretne wnioski....
....mam płakać i błagać o przebaczenie.... ??? czegoś tu nie kumam....
No limit alko na pewno tu nie pomogło....uważam ze ten trunek powinnismy przywozić we własnym zakresie.....a dlaczego ??? Bo nie każdy kto akceptuje stawke spotkania musi tez sponsorować alkohol, a sam jest niepijacy.
Chyba nie bylo spotkania coby sie nic nie potukło.....
Z wielu wypowiedzi (tak jak i z mojej) wynika, ze spotkanie mimo wszystko sie udało...podsumujmy wiec straty, zastanowmy sie jak tego uniknac nastepnym razem i do miłego gdzieś w kwietniu....w tym przypadku licze na "Grupe Kraków" - jest Was naprawde sporo, macie zaległości w tym temacie, a i okolica jest gitara na wschodzace pąki na drzewach :)
czekam na podsumowanie tematu...jakiej wielkości straty i numer konta.
Trzymajcie sie ciepło...i poręczy :)

BABA
11.11.2008, 21:27
efekt jest taki, że Ropuch ma nową ksywę - STRAŻAK :hehehe: ,

na tym niech najlepiej się skończy temat, kogoś tam innego można nazwać człowiekiem demolką, kogoś innego żygomatem...itd.... bez jaj panowie, co się stało to się nie odstanie, a te jechanie na forum zostanie na pewno ku pamięci i przestrodze wszystkich tych winnych i niewinnych ( w tym mojej )

ramires
11.11.2008, 22:01
Ok, straty stratami, jutro czekam na telefon od pani dyrektor osrodka na podsumowanie.

Inna sprawa jaka mnie wkurwiła, to fakt, że nagle dętki się utylizowały. Nie chodzi tutaj o wartość tego, ale o fakt. Sorki, ale to już przegięcie.

Zet Johny
11.11.2008, 22:03
Waryo jednak zrobic w przyszlosci szkolenia. W jednym miejscu ze zmiany gumy, w drugim z wymiany pompy, w trzecim z diagnostyki reglera, grzebania w gaznikach czy pierwszej pomocy. Jak kogos zainteresuje to fajnie, jak nie to sie to odpusci na przyszlosc...


Super pomysł. Chętnie się czegoś dowiem o zagadkach drzemiących w gaźnikach ale nie tylko.
Budowę i zasadę działania gaśnicy znam teoretycznie (szkolenia bhp) i niech tak zostanie:) .
Pozdrawiam!

Kuba
11.11.2008, 22:05
Ciesze sie, ze sie dobrze bawiliscie, zaluje ze mnie nie bylo, ale tym razem mialem wazniejsze sprawy na glowie.
Na duzych imprezach statystyka robi swoje: pojawiaja sie ludzie, ktorzy maja fantazje. Nastepnego dnia nie pamietaja, udaja ze nie pamietaja, brakuje im klasy i kasy. A w zyciu jak w reklamie trzba miec fantazje i kase. Uwage Ropucha ze "jak trzeba" to pokryje koszty napelnienia gasnicy uwazam za humorystyczna. Oczywiscie Ropuchu ze trzeba... Wiem o tym, ze wiesz o tym.
Co do kosztow: uwazam ze kasa forum nie powinna sluzyc do pokrycia strat spowodowanych wandalizmem. Moze jednak posluzyc czasowemu pokryciu strat Organizatora imprezy, poki osoby odpowiedzialne za zniszczenia ew. pozostali uczestnicy imprezy nie przejma brzemienia. Krotko mowiac powinni zaplacic Ci, ktorzy narozrabiali. Jesli tego nie zrobia to Ci, ktorzy byli na miejscu a nie zapobiegli narozrabianiu, a dopiero pozniej Ci ktorych nie bylo. Takie jest moje zdanie w tej sprawie. No i warto sie na przyszlosc zastanowic co by sie stalo jakby z powodu fantazji splonal jakis "baraczek".
Uwaga na przyszlosc: organizator powinien miec prawo dania czerwonej kartki delikwentowi, ktory by mu podpadl. Kartki ktora by go eliminowala z uczestnictwa w naszych imrezach na rok, albo dluzej. Nie mam podstaw by sadzic ze taka kartka powinna byc użyta na tej imprezie, ale latwo mi sobie wyobrazic ze pojawia sie w naszym gronie kretyn, ktory na to zasluzy. Nie mamy przeciez zadnej weryfikacji uczestnikow.
Przyjezdzanie na afrykanskie spotkanie tylko po to by sie wspolnie nawalic jest bez sensu. Moze niektorym to wystarcza, ale jestem pewien ze i to spotkanie nie sprowadzilo sie do tego, a zawiazaly sie przyjaznie, ktore zaowocuja na naszym forum relacjami z wypadow w ciekawe miejsca. Sam w ten sposob poznalem wielu z ktorymi spedzilem jedne z najfajniejszych chwil w moim zyciu.
Formula chwalenia sie swoimi wyjazdami jest troche na ogolnych spedach bez sensu. Waryo jednak zrobic w przyszlosci szkolenia. W jednym miejscu ze zmiany gumy, w drugim z wymiany pompy, w trzecim z diagnostyki reglera, grzebania w gaznikach czy pierwszej pomocy. Jak kogos zainteresuje to fajnie, jak nie to sie to odpusci na przyszlosc...
Na co dzien jezdze skoda, nie czuje powodu by pozdrawiac innych uzytkownikow tej marki na drodze, zatrzymywac sie gdy stoja na poboczu, logowac sie na forum skody. Swiecie wierze, ze za 5 lat nie napisze takich slow o spotkanych na drodze Afrykach...


<ukłon>

mnie też nie było. Przyjechałem na chwilę w niedzielę, uważam, że nie mam się co wypowiadać, bo tylko czytałem relacje i oglądałem fotki. Bardzo podoba mi się to co napisał Sambor. Szkolenia- to dobry pomysł, a pod czerwoną kartką się podpisuje.
Ramires zorganizował zlot w 1,5 tygodnia i uważam, że powinnście/powinniśmy nosić go za to na rękach :Thumbs_Up:
Niech to zakończenie będzie dla wszystkich taką małą lekcją.

BABA
11.11.2008, 22:11
jeśli już doszło do kradzieży, to wierzę, że ten co podpierdzielił dentki w tym momencie ma jednak ogromnego moralniaka i nigdy już tego nie zrobi, poza tym wątpię że po takiej akcji zginie kiedykolwiek komuś cokolwiek,
jest jeszcze opcja że dentki same się zutylizowały np w ognisku i nikt tego do końca nie pamięta :dizzy:

albo pilnować, albo pamiętać, albo ufać ludziom...trzecia opcja byłaby najlepsza :)

puntek
11.11.2008, 22:14
myślę też, że należy zdefiniować te nasze furie ...:)
dzida - ?
tszoda - ?
najepka - ?

swoją drogą żałuje że mnie tam nie było :(

Mucha
12.11.2008, 00:46
Witam,
...wrocilem w pon. wieczorem – bo oprocz picia lubie tez jezdzic. Wiec, jak juz wyspalem sie, to do domu ze 140 zrobilo mi sie 550 km.
Ale, nie o tym chcialem...
W niedz. po wyjezdzie Ramireza & Co. integrowalem sie z cieciem, jego synem, syna kolegami (przyjechali na Simsonkach) no i z Pania Kierowniczka i Jej ... partnerem(?).
Przyjechala, wydawac by sie moglo, troche podminowana. Akurat pomagalem rodzince ciecia sprzatac puszki, butelki i inne smieci, a z nudow oproznic jakies znalezione w stercie puszki, ktore nie tylko z nazwy byly “pelne”.
Na poczatku przyjalem troche ‘na klate” – ale wbrew obawom – ciosy wcale nie byly mocne. Pani okazala sie szalenie wyrozumiala i mila osoba. Najbardziej dziwily Ja te “doly” – powiedzialem, ze niektorzy byli z dziecmi.
Krotko mowiac: po obchodzie pawilonow i milej pogawedce: chyba mnie nawet polubila. Spotkanie zakonczylo sie pytaniami typu: a co u was zyczy sie na droge, a ile kosztuje taki motor, itd.
Jezeli wplynie siano – to chyba nie bedzie miala do nas wiekszych pretensji: szyba byla doslownie za dzrzwiami – wystarczylo sie lekko oprzec (czyt.: zachwiac), klamki: tez niechcacy – slabe byly – a kto dziduje, ten ma pare w lapie. Najtrudniej bylo wytlumaczyc kibel i syf w pokojach... ( a tak miedzy nami – to oczywiscie zlodziejstwo – ale jestem nowy i nie pcham sie miedzy wodke a ...itd. ).
Jako, ze sie “znamy” i jestem od nich 140 to ew. moge sie zadeklarowac z dowozem swiezych kwiatow i pralin. Pogoda ma byc nadal dobra przez jakis czas - oczywiscie nie mam zamiaru placic z wlasnej kieszeni, bo nie demolowalem (moge jak inni dolozyc sie - jezeli bedzie taka decyzja).
Poza tym: dzieki wszystkim za mile towarzystwo i jeszcze milsze przyjecie. :)

Na gazie!
Mucha. :dizzy: :spac:

lena
12.11.2008, 00:55
A ja byłam i trochę się dziwię,że nikt Ropucha nie broni, znacie go chyba nieżle. To był mój 1 zlot w tym gronie. Ropuch to najlepszy opowiadacz jakiego spotkałam, dzięki niemu o wielu zabawnych i ciekawych historiach związanych z poprzednimi spotkaniami AT mogłam usłyszeć. Trochę się chłopak zerwał ze smyczy - fakt, ale przeprosił (inni raczej nie). Żaden z niego wywrotowiec! Sam też padł ofiarą "kumpli" od butelki, kija itd. (patrz. galeria 7Greg), ale się tu nie żali. Dajmy mu szansę naprawić szkody i zapomnijmy o sprawie.
Co do propozycji Sambora - mogę poprowadzić szkolenia z I pomocy, a w innych chętnie pouczestniczę.

giziu
12.11.2008, 07:59
mogę poprowadzić szkolenia z I pomocy
Jako ochotnik zgłaszam się na manekina:p

Adagiio
12.11.2008, 08:21
No jak zwykle w takich sytuacjach zaczyna się sranie po innych ?
Gdzie ta jedność czarnuchów, o której dawnej tyle się mówiło ?
Nie wiedziałem, że ostatnimi czasy pokupowali sobie africi Jezuici bez winy .
Co to są za starty co by tak po sobie jechać ?
W takim przypadku śmie myśleć, że jeszcze żeście się w życiu nie bawili tak jak należy, 48 godzin w klatce i rozprawa sądowa , wtedy możecie coś na temat rozpierduwy powiedzieć .
Fajnie się wkłada komuś w dupę klikając w klawiaturę kompa co ?
Bo napluć w twarz osobiście to już takiej odwagi nie ma, bo można dostać w ryj !
Więc dajcie sobie na wstrzymanie, bo to wstyd, sędziowie się znaleźli kurwa mać .
Trzeba sobie jasno powiedzieć : TO JUŻ KONIEC SPOTKAŃ W CIŻBIE I NIE WIADOMO Z KIM !!!!!
Są rzeczy których nie możesz kupić za resztę zapłacisz Master Card
Dziwię się, że tego typu sprawy nie ma chęci załatwić w dyskrecji bez obrzucania się kamieniami , przecież ORMO działa i tak jest wiadomo, co kto demolował .
Ja uważam, że Ci, którzy mają jaja przyznali się publicznie do tego, co zrobili ( zapłacą za to ile się należy ) Ci, którzy jaj nie mają i włada nimi strach nie się walą , zawsze tacy się znajdą .
Na resztę kwoty robimy zrzutkę i po sprawie .
Na koniec dodam ze jest to OSTATNI mój post pisany na tym forum , moja koncepcja bycia czarnuchem odbiega znacznie od tego, co się tu pisze i czasami robi .
Tak, więc życzę Wszystkim Szerokości
Z motocyklowy pozdrowieniem
Adagiio !!!

7Greg
12.11.2008, 08:56
[Na koniec dodam ze jest to OSTATNI mój post pisany na tym forum , moja koncepcja bycia czarnuchem odbiega znacznie od tego, co się tu pisze i czasami robi

@Adagiio, wiesz, że najgorsze decyzje podejmuje się pod wpływem emocji? Wyluzuj, fajny chłop jesteś i nie potrzeba nam więcej bohaterów :) ;) :)
Jeszcze niejedno piwo razem wypijemy ;)

sambor1965
12.11.2008, 09:02
Uwazam, ze jezdzenie po Ropuchu jest rzeczywiscie nie na miejscu. Zaba jaka jest kazdy widzi ;) Dupy nie da chociaz chetnie pokaze ;)
Ma chlopak swoj honor, przyznal sie i wzial na klate to co zrobil. No i faktycznie nie tragizujmy, odpalenie gasnicy jest czyms o czym marzy kazdy chlopiec. Ja to mam za soba w akademiku na pierwszym roku studiow.
Moze faktycznie zamknijmy te dyskusje, nie ustawiajmy pregierza a Ci co pamietaja niech sie zglosza do Ramiresa prywatnie.
Adaggio troche luzu chlopie. Ten watek, to pewnie ciemniejsza strona tego forum, zajrzyj jednak gdzie indziej: ludzie sobie pomagaja, kumpluja sie i to nie ogranicza sie tylko do motocyklowego swiatka. Zawsze sa jakies animozje, ktos kogos lubi mniej, kogos bardziej... To jednak nie powod, by machnac na pare lat znajomosci. Owszem forum mialo inny klimat jak bylo nas kilkudziesieciu, ale takie jest zycie. Mi tez sie bardziej podobalo na boisku w podstawowce niz dzisiaj w pracy.
Troche wiecej zyczliwosci faktycznie by sie tu przydalo, bo za chwile zaczniemy sie obrazac, przenosic na inne fora albo wzorem kolego z varadero zalozymy sobie dwa albo trzy afrykanskie fora - jedno prawdziwsze od drugiego...

wasilczuk
12.11.2008, 09:21
siema.
najbardzej dziwi mnie to że jak wstałem o 23 w sobote i zobaczyłem co sie dzialo jak mnie nie było to nikt nad tym nie płakał ale wszyscy się śmiali z tych numerów.
teraz pisze się o tym jak o ataku na Nagasaki.
dla mnie impreza bardzo fajna choć swojego zachowania sam sobie tak łatwo nie wybaczę.
jak coś nabroiłem to prosze o przypomnienienie w celu naprawy sytuacji.
dla przyszłych organizatorów radzę nie kupować alkoholu aczkolwiek to nie w tym problem.
ukłony dla organizatorstwa

giziu
12.11.2008, 09:23
Zgłaszam formalny wniosek o zamknięcie wątku a załatwienie wszystkich niewyjaśnionych spraw wyjasniać na PRIV-a z Ramiresem
OVER

plakiet
12.11.2008, 09:28
Miałem nic nie pisać, ale co tam...
Po mojemu to chyba wszystkim bardzo się podobało skoro tak skrajne emocje wzbudza ten zlot. Gorzej by było jakby nikt nic nie pisał :)
A za trochę emocje opadną i (mam nadzieję że również tym którzy teraz tak ostro jadą) zostaną tylko same miłe wspomnienia.

hubert
12.11.2008, 09:59
Dobra nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem .... Następny zlot będzie bezalkoholowy ;) :haha2:

giziu
12.11.2008, 10:17
Następny zlot będzie bezalkoholowy ;) :haha2:
Hubercik...Ciebie chyba jeszcze trzymają:chleje: promile

zombi
12.11.2008, 10:30
Co nas nie zabije to Nas wzmocni.

Zazigi
12.11.2008, 10:57
zamknąć wątek :)

sambor1965
12.11.2008, 11:01
e tam zamknac watek. Wystarczy nie pisac...

podos
12.11.2008, 11:11
Co do kasy - bo był jakiś cytat z moją ksywką.
Nie jestem za finansowaniem wandalizu. Jeszcze w dodatku z nie swojej kasy...
Jako grupa jestesmy odpowiedzialni jednak za to co sie dzieje na oficialnym zlocie.
I chronimy dobro bezcenne jakimi sa organizatorzy. Dlatego z kasy forumowej zostanie wyrównane to, co Ramires musiał dołożyć, chyba że pozostałe osoby odpowiedzialne za dosłowne zrozumienie Tszody i Najepki wyrównają sie na PRIVie z Ramiresem. Tak że daj znac do Mateo, o jaką kwotę finalnie chodzi.

to chyba tyle w temacie?

DANDY
12.11.2008, 11:28
ten wątek troche chyba za dramatyzujący jest bo większoś a napewno Ci których pytałem zadowoleni są ze spotkania a oto chyba właśnie chodziło !!! Ja miło wspominam te dni choć troche się stresowałem . Straty niewielkie tesz odnotowałem a mianowicie zginoł przewód jack-dwa "czincze" i był podłączony do wierzy stojącej przy kominku niby pierduła al wku...a . zignoł miniej więcej w tym czsie co dędki ramireza . Poza tym mam scyzoryk przez kogoś zgubiony do odebrania u mnie .
Zostało jeszcze kilka naklejek z logo forum ale bez folii "transporyowej".

Pozdawiam

ps.
cieszcie się że nie padało bo na offie inaczej byście kasłali .

hubert
12.11.2008, 11:51
cieszcie się że nie padało bo na offie inaczej byście kasłali .

Jak to nie padało ? :D

http://lh3.ggpht.com/_H4DCoAddDys/SRcl9crGAnI/AAAAAAAADKE/oeOxItb9wCY/s800/IMG_4575.JPG

Nowy011
12.11.2008, 11:52
Siemka

Żallllllllllllllllllllllllll dupe ściska jak się czyta.. co się działo..
Żal.. że mnei nei było ........................:haha2:

Miałem wpaść ,,puszką" z dzieciakiem na sobotniego grila. ale kobieta ,,wymyśliła" inną inność.......:mad:


karwa zawsze najlepsze imprezy mnie omijają...

prawda jest taka , żee czasem alko szkodzi...sam wiem po sobie jak wypije to odpierdalam numery i że ryj mam cały jeszcze o dziwne..

jedna osoba nie upilnuje wszystkich, a dawanie ,,czerwonyc kartek" ? ja wiem .. lepieej chyba komuś ,,liścia" sprzedać jak norrmalne argumengty nie trafiaja ...to może pomoże....Ale wydajee mi się,że już tyle sięe osób pojawia ,że cięzko nad tym zapanować...

ramirezzzz głowa ddo góry ...szkoda ,że mnei nie było na te pare dni to bbym ci chłopie pomógł w przypilnowanniu pożadku...:Sarcastic:
Ale jak czytam oo Twoich nalewkach, to raczej hmm byłbym ,,aboneny chwilowo nie dostepny"

Głowa do góry .................. wszystko prawie da się wyprostowac ....

Izi
12.11.2008, 14:41
Teraz to nawet żałuję że mnie nie było, bo czytam że nieźle się bawiliście.:(

P.S.
Adagio tak, i dalej czekam z flachą
Sambor tak, flacha zamarzła, miałeś być w ten weekend
Ropuch tak, my napijemy się jutro
Podos masz w ryj, ale i tak się napijemy :)

puntek
12.11.2008, 16:58
tak sobie czytam i czytam...
wychowanie bierze się z naszego środka (znaczy z rodziny i tak dalej) wiem jak to jest jak organizator się wykrusza na wszystkie możliwe sposoby, żeby ludziska się dobrze bawili ... jak zawsze w takich przypadkach jest niestety - część korzysta jak ludzie, część niekoniecznie - problem jest stary jak świat. alkohol w nadmiarze szkodzi - niektórzy są wariaci,, niektórzy melancholicy (o tych reguły się nie wspomina) niezależnie PIĆ trza UMIĆ !!!!!

Rami wiedzial, że lekko nie będzie, wiedział także, że większość się będzie dobrze bawić :) (mam nadzieję )
Dla jednych zabawą jest włażenie na lampę przy ulicy po 2 litrach, dla innych odpalanie gaśnicy. WSZYSTKO W GRANICACH rozsądku !!!! mnie z domu uczono, że jesli jestem od kogoś zależny (RAMIRES - ORGANIZATOR) to nie działam tak że organizator się za mnie tłumaczy !!! - a jak już narozrabiam to poniosę tego konsekwencję - NIC WIĘCEJ

oranie pól, kopanie rowów, włażenie na lapmę, picie na umór - tak ale z rosądkiem , za przeproszeniem srać we własne łóżko mogę jak to jest moje łóżko, a nie wynajmowane !!!!

I nie chcę być oceniającym - tylko kierującym ...

i powtórzę: SZKODA ŻE MNIE TAM NIE BYŁO :) :haha2:

Artuditu
12.11.2008, 17:48
Mnie niestety nie było wiec moze nie powinienem pisac wcale. Ale wydaje mi sie ze robicie z igły widły. i nie trafiaja do mnie argumenty pt. "co by było gdyby...". Ważne że nie było i już a kilka gasnic szyb czy zamkow to tak naprawde drobiazg, ktorym nikt nie powinien sie przejmować.

Adaggio<brawo>

ATomek
12.11.2008, 18:46
Moje podsumowanie.
Fakt - zdjęć z cyklu kij od szczotki, puszki po piwie (puszki pisane z małej litery) nie należy zamieszczać. Cenzura i koniec. Co innego jak kogoś zmogło i nie zdążył do kibla a co innego to upubliczniać i czekać na publiczną spowiedż. Wyobrażam sobie nasze oburzenie, gdyby je zamieścił kolega Ł. z innego forum...
Tak naprawdę to dopiero z poprzednich wypowiedzi dowiaduję się, że siara, że nigdy więcej...
Byłem od początku do końca i mam same dobre wspomnienia. I niech nie słyszę że nie było TEJ atmosfery. Omawiane przypały są marginalne, nie bronię nikogo i nie mój motor Strażak przypatynował, ale widziałem, jak napięcie spada wraz ze zmywanym proszkiem. Zresztą wzięty " za łeb" sam to pokornie zmywał i zjeby wysłuchiwał.
Być może nie byłem w oku cyklonu, ale spędziłem wiele godzin w zacnym gronie i wierzcie - było czego posłuchać! I nic nie zmieni mojego zadowolenia. No, chyba że kolejne takie spotkanie !!!

giziu
12.11.2008, 20:20
Pamiętajcie, że każde następne nasze spotkanie może być jedynie lepsze :)

Kazmir
12.11.2008, 20:39
Jeszcze trochę do tematu na spokojnie.

To, że Dandiemu zniknął przewód mnie jeszcze bardziej wkurzyło a to dlatego że dzień wcześniej siedziałem przed kompem nad załadowaniem Mp4-ki muzą żeby była dobra zabawa. Ponad 1Gb muzy , same ostatnie hiciory i nie tylko. Zmarnowany czas trudno.
Chciałbym w przyszłości pograć wam na zlocie ((bardzo dawno na zlotach które organizowaliśmy Skorpion Klub była to moja działka dodam że zloty były z obsadą międzynarodową liczebnością większe od naszych obecnych).
Niestety nie stać mnie na profesjonalny sprzęt nagłaśniający ale mógłbym go wypożyczyć. No właśnie i tu problem bo po tym co było boję się że pożyczę coś co warte jest kilkanaście tysiaków i co ktoś może to rozjebać bo ma taki kaprys???

Kolejny temat to kopanie dołów. Ludzie nie koniecznie na miłość boską !!! czy uważacie że wykopanie dołu kołem to jakaś super sztuka po której będziecie uwielbiani przez tłumy?
Możecie mówić a co mi tam, że jestem stary piernik ale uważam że to dresiarskie na takim dole idąc po ciemaku będąc jeszcze nawalonym można połamać girę Czy ktoś zamiast zabawy chciałby się pieprzyć po ostrym dyżurze na obcym terenie na dodatek? A przepraszam OFF od czego jest? Cyt: Najbardziej dziwiły Ją te “doły” – powiedziałem, ze niektórzy byli z dziećmi.

Opłata za pobyt i wliczony przydziałowy gibazol. Mam nadzieję , że to ostatni zlot z taką opcją. Czuję się winny za rozróby a to dlatego że nie wypiłem przydziałowego alkoholu no i ta nadwyżka wyraźnie nie poszła na dobre innym.

Jazda po pijaku na moturach w klubie o którym wspominam wcześniej kończyło to się na wyrwaniu przewodów wysokiego napięcia lub odebraniem kluczyków ( to wszystko w czasach głębokiego PRLu)
W naszym środowisku jest ubaw ooo ruszył i po dwóch metrach się wypir….. ale jaja
Ludzie do czasu jeśli będzie wypadek ktoś zostanie kaleką zapewniam Was nie będzie nikomu do śmiechu. Nie wiem może podczas rejestracji na zlocie odbierać kluczyki?
Według mnie to powinna być żelazna zasada w naszym środowisku i nie tylko na oficjalnych spędach również na ogniskach i mniejszych spotkaniach.

Propozycje takie jak pokaz szkolenie (trochę sztywno to brzmi ale wiadomo o co chodzi)
to dobry pomysł Ja dorzucam jeszcze jeden Jeśli ktoś ma zdolności manualne niech robi jakieś części patenty i inne pierdoły dla naszych AT i je zabiera na zlot również zbędne części do motura mały motobajzel czemu nie!

Podsumowanie
Wsłuchuję się w głosy tu wypowiedziane, może pora napisać nasz afrykański regulamin, którego będziemy przestrzegać na zlotach i innych spotkaniach

Bajrasz chcę ci podziękować za odwagę i piękne słowa cyt:

„Forum Trampka, jak i Afri, zrzesza ludzi(nie wspominam o wspólnej paranoi podróży-bo to jasne)…którzy do tej pory, reprezentowali, kwiat polskiej podróży, a co za tym idzie, reprezentacje, dobrego motocyklizmu! uczciwego i odpowiedzialnego!”

Kwiat polskiej podróży…. Jadąc na zlot może warto to sobie powtarzać…..piękne słowa
Jeden mi bliski człowiek zadał pytanie w poranek niedzielny – Kazmir ty chyba nie jesteś zadowolony ze zlotu Wypiłeś dwa piwa nie byłeś na OFFie to fakt ale zobaczyłem Kwiat polskiej podróży

giziu
12.11.2008, 20:50
Kurna Kazmir, z Twojej wypowiedzi wynika, że na następnych spotkaniach powinniśmy siedzieć cichutko, przy jednym browarku i śpiewać pieśni patriotyczne-afrykańskie.
Jesteśmy dorośli i każdy wie na co go stać, ile może wypić. Takie spotkania potrzebne są do "wyładowania" się oczywiście w granicach rozsądku. Kopanie dołów to po prostu zabawa, chyba na każdym zlocie tak jest i nikt tego nie zmieni. Osobiście jeżdżę na takie zloty bo mnie szlag trafia od tej pieprzonej roboty (Wasilczuk wie co to znaczy użerać się z ludźmi) i potrzebuję jakiejś odskoczni, alkohol nie jest mi potrzebny do zabawy ale jak się spotyka takich wariatów jak afrykanerzy to walnąć trzeba sobie kilka głębszych.
Szkolenia, pokazy, kółka wieczorne, poranna musztra itp. jak najbardziej wskazana, tak chyba było w Kletnie rok temu ( choć mało pamiętam z tamtego okresu).
Nie róbmy z naszych wspólnych zjazdów kółka gospodyń wiejskich w moherowych beretach, bawmy się ile wlezie oczywiście głową.
Niech Moc Będzie z Wami

dabal
12.11.2008, 21:08
http://picasaweb.google.pl/dabal33/ZakoCzenieSezonu2008#kilka fotek

dabal
12.11.2008, 21:09
szkoda że baterie mi padły, bo byłoby więcej

Magnus
12.11.2008, 21:57
I my dziekujemy najwytrwalszym bambusom za dwu godzinna impreze w sobotnia noc (miedzy 1:00 a 3:00) :friday:Troche krotko, ale warto bylo :D

a tu pare fotek: http://picasaweb.google.pl/magnus44/AfrykaZlot1111# (http://picasaweb.google.pl/magnus44/AfrykaZlot1111#)

bajrasz
12.11.2008, 22:47
Nie miałem świadomości, że moje uwagi wywołają tak burzliwą dyskusję.
Po ilości i różności wpisów, wnioskuję, że nie jest to jednak błahy problem.
Jeszcze raz podkreślę, że tego typu imprezy, są organizowane przez nas, dla nas!!!
Czyli Ci pierwsi ponoszą odpowiedzialność za resztę, czyli jeśli jest źle, to świecą oczami
…za kumpli, którzy to podłożyli kumplom świnie! Więc jacy to kumple?
Nie jest dla mnie standardem, podczas „wyluzowania”, niszczyc czyjąś własność.
I żeby to było jasno odebrane: nie jestem święty i za kołnierz nie wylewam.
Nie mówię tu o świętoszkowatych imprezkach, i nawet w tej chwili nie mówię o imprezie Ramiresa i Dandego-bo się bawiłem wyśmienicieJ
Ale wkurza mnie kilku przedmówców, którzy traktują pewne zachowania, jako normalne,
i je jeszcze usprawiedliwiają!!!
Sprawa solidarności i pokrywania kosztów strat wariackiego zachowania…tu podzielam
zdanie Sambora. Liczę na cywilną uczciwość rozrabiaczy i niech to będzie na PRIV do organizatorów, bo nikt nikogo nie ma zamiaru piętnować. Kwestia fair play.
I może nie pisał bym tego wszystkiego, gdyby nie fakt, że zorganizowałem kilka imprez,
I nie dla kółka różańcowego, czy mocherowych beretów, i wóda się lała rzeką…i było gitarraJ - czyli można;)
Ten wpis, nie miał na celu piętnowania kogokolwiek, li tylko zwrócenie uwagi na pewne zachowania…lekko nie halo, które szkodzą bezpośrednio nam samym!!!

aaa, i proszę przeczytać ze zrozumieniem, bo chcę jeszcze wódeczności się napić z Wami wszystkimi:)

Kazmir
12.11.2008, 23:38
Kurna Kazmir, z Twojej wypowiedzi wynika, że na następnych spotkaniach powinniśmy siedzieć cichutko, przy jednym browarku i śpiewać pieśni patriotyczne-afrykańskie.
Jesteśmy dorośli i każdy wie na co go stać, ile może wypić. Takie spotkania potrzebne są do "wyładowania" się oczywiście w granicach rozsądku

Dla mnie również tak jak dla Bajrasza nie jest standardem, podczas „wyluzowania”, niszczyć czyjąś własność. a że kurna szanuję Ciebie Giziu to przy następnych spotkaniach proponuje: wywalimy wszystkie gaśnice` wyrwiemy wszystkie kible spalimy jeden domek, a nad ranem spalimy wioskę i weźmiemy w jasyr wszystkie dziewki oczywiście w granicach rozsądku

Uwierz mi nie ty jeden masz problemy w pracy są ludzie blisko nas co mają jeszcze bardziej przesrane życie również poza pracą
a jako że ja też za kołnierz nie wylewam i święty nie jestem temat definitywnie zamykam (z mojej strony) i do zobaczyska na kolejnej :dizzy:imprezie

hubert
12.11.2008, 23:41
i weźmiemy w jasyr wszystkie dziewki oczywiście w granicach rozsądku


Kazmir, nie wiem co to jasyr ale ten pomysł mi się podoba, trzymam Cię za słowo :D Żeby tylko nie było tak jak z tablicą "Afryka" że nagle w tajemniczych okolicznościach wszystkie lokalne dziewki znikną przed zlotem he he he :)

Artuditu
12.11.2008, 23:51
jasyr (http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=2467529) 1. daw. «niewola u Tatarów lub Turków»
2. daw. «ludność wzięta do takiej niewoli»

zaiste pomysł przedni aczkolwiek nie wiem czy moje feministyczne zapędy nie kolidują z owym podstępem

OT

bajrasz
13.11.2008, 00:02
Kazmir, Ty nie prowokuj!!! Ja Tatar po mieczu jestem, i nie ukrywam, że łzami się czasem zalewam, bo żyjemy w czasach, gdzie w jasyr coś wziąć, a już coś spalić, a tym bardziej wioskę:)! to już nawet nie problem obyczajności, ale możliwości!...ciężko się z tym żyje:(
a natura wzywa!!!!

giziu
13.11.2008, 07:48
Kazmir, dobrze prawisz z tym jasyrem i dziewkami :)
Teraz już wiemy kto będzie organizował rozpoczęcie sezonu

hubert
13.11.2008, 08:26
Kolejny zlot będzie w pobliżu Żeńskiego Gimnazjum Sióstr Niepokalanek:lobby:

Jarek
13.11.2008, 08:40
Kazmir,..wziąć w jasyr to jedno....:0 ale kto to będzie ...hmm, chędożył? -no kto?- przecię My nie damy rady..no, chyba że Lewar:):)

greton
13.11.2008, 22:11
...chędożył...hmmmmm...hehe...podoba mnie się to słowo...

Kazmir
13.11.2008, 22:25
Jarku :Thumbs_Up:czekałem kto pierwszy wspomni o chędożeniu brałem Ciebie pod uwagę :haha2::haha2::haha2:

W1973 na zlocie w Brzuzie dyskotekę zrobiliśmy na wsi w Remizie strażackiej Dziewki stały pod ścianą oj było wesoło było chęd.....nie
i co ciekawe nie trza było brać je w jasyr:haha2:

hubert
13.11.2008, 22:27
Kazmir, ciekawa historia. A co na to miejscowe kawalery ?

Kazmir
13.11.2008, 22:39
No wiesz.... może byli zajęci obrządkiem wieczornym, a z drugiej strony trochę wstyd kawalerowie na WSK-ach (o MZ-tkach zapomnij) a tu banda na zagramanicznych motórach i Jeep'ach to robiło zniewalające wrażenie

Huba pewnie dzisiaj byłoby podobnie....czyżbyś miał ochotę spróbować?:haha2::haha2::haha2:

JareG
14.11.2008, 08:11
Huba pewnie dzisiaj byłoby podobnie...
Obawiam sie, ze nie byloby :D
Teraz miejscowe kawalery maja na stanie calkiem niezle bryki, przyklad byl wczoraj w shoutboxie (polski hip-hop umarl..) :haha2:

Franz
14.11.2008, 09:44
Napisano.

"Kopanie dołów to po prostu zabawa, chyba na każdym zlocie tak jest i nikt tego nie zmieni. "

Czy te doły ktoś zasypał?
Zabawa jest doputy, dopuki nie dotyczy własnej zagrody.
Podejrzewam ,że jeśli pies sąsiada nasra Ci przed wejściem zrobisz spory raban..

hubert
14.11.2008, 09:45
No pewnie, teraz miejscowe chopaki zajechałyby Hajkami, Nindżami itd a dziołchy nawet by nie spojrzały na Afryki :haha2:

hubert
14.11.2008, 09:48
Napisano.
Czy te doły ktoś zasypał?
Zabawa jest doputy, dopuki nie dotyczy własnej zagrody.

Jezus Maria Franz już daj spokój. Dołów było kilka a poza tym to najmniejszy problem i ktoś z ośrodka je zasypie ... Nie popadaj w skrajność.

Franz
14.11.2008, 09:55
W skrajność nie popadam Hubert. Kiedyś przyjąłem pd strzechę
ludzi poznanych ze zlotu ( nie afrykańskiego)
Nie dość ,ze zażygali mi pokój , to ręcznikami wycierali/glansowali swoje buciory.
Przez miesiąc z kobitą miałem ciche dni.
Moze dlatego jestem przewrażliwiony.

plakiet
14.11.2008, 09:57
Trauma pozostała ;) Ale tu nikt butów ręcznikami nie wycierał... :)

Franz
14.11.2008, 10:07
Trauma pozostała ;) Ale tu nikt butów ręcznikami nie wycierał... :)

...bo ich zapewne nie było. Pokoje zażygane były po kostki :haha2:

Marcin SF
14.11.2008, 10:09
ludzie to ośrodek harcerski, a nie oazy. Nie zrobiliśmy niczego, czego Ci ludzie by do tej pory nie widzieli :)

plakiet
14.11.2008, 10:11
No może poza szronem na motocyklach :D

giziu
14.11.2008, 10:32
Ten szron to naprawdę mnie zakręcił.
Wychodzę o 21.00 z baraku zaspany a tu widzę na moto szron, myśle...qwa mać przymrozek czy co? Dopiero po jakimś czasie zajażyłem co się dział :)

wlodar
14.11.2008, 13:01
Panie i Panowie...
jak tak czytam ten temat to odnoszę wrażenie, że na spotkaniu przyjaciół
Radia Maryja pojawiła się malutka grupa dzikich troglodytów i zrobiła tam straszne rzeczy:oldman:. Wszyscy to aniołki a tylko jeden czy dwóch tą całą tszodę zrobiło....
Wydaje mi się że spotkanie jak i inne poprzednie obfitowało w różne wesołe sytuacje, jedni nakręcali drugich i tak dalej. Miałem przyjemność bycia tam z wami jedynie kilka godzin ale i tak warto było. Już wtedy chodziły w podchmielonych głowach pomysły o dziecięcych korzeniach... czyli: jak dorosnę zostanę strażakiem" i inne nie mniej wesołe.
Gdyby wszystkie zostały wprowadzone w życie na tym by się nie skończyło.
Fakt że jeden czy drugi z nas troszkę sobie pofolgował nie wynika, moim zdaniem, z tego że jeden jest nieodpowiedzialny, ale z tego że jeden z nas łatwiej uległ namowom innych.
Panowie i Panie (teraz w odwrotnej kolejności:) )
Jeżeli będziemy tak strasznie piętnować takie drobiazgi, to za rok najwyżej dwa można nasze spotkania odłożyć w niepamięć...
swoją drogą, gdyby podczas moich praktyk w czasie moich studiów były tylko takie imprezy, to teraz nie miałbym co wspominać.

QrczaQ
14.11.2008, 17:49
Ja nie bylem to sie nie wypowiadam.

Jedna tylko uwaga.

DLACZEGO JAKO PODROZNICY, TRZODOWNICY, BRUDASY I BAMBUSY NIE ROBIMY TRZODOWISK W MIEJSCACH DO TEGO PRZYSTOSOWANYCH.

Jakis kurwidol, polana, chujogora z dala od ludzi. Namiot itd. Koszty organizacji 0 PLN.

Cudujecie z jakimis domkami, osrodkami wczasowymi...

BABA
14.11.2008, 18:16
DLACZEGO JAKO PODROZNICY, TRZODOWNICY, BRUDASY I BAMBUSY NIE ROBIMY TRZODOWISK W MIEJSCACH DO TEGO PRZYSTOSOWANYCH.

Jakis kurwidol, polana, chujogora z dala od ludzi. Namiot itd. Koszty organizacji 0 PLN.

Cudujecie z jakimis domkami, osrodkami wczasowymi...

Zgadzam się. Trza się bawić tam, gdzie nie ma opcji zniszczyć własności publicznej ( czyli pod namioty z hektarami kibelka)

Dżolka
14.11.2008, 20:46
Jest tylko mały problem. W takim terenie niektórzy mogą się zgubić i już nie odnaleźć :dizzy:A byłoby szkoda ;)

giziu
14.11.2008, 20:50
Wtedy uruchamiamy akcję ZAGINIONY W AKCJI i dopiero robi się zabawa w chowanego

rambo
14.11.2008, 21:12
jestem za. to nie forum varadero ani bmw zeby robic zloty w kurortach za 500zl za łikent.

Kokoszka proponuje na miejsce takeigo zlotu tą polane cos mi spali pod monastyrem ostrog, cośmy z rana utopili afryke :)

szwedzkikucharz
14.11.2008, 21:17
DLACZEGO JAKO PODROZNICY, TRZODOWNICY, BRUDASY I BAMBUSY NIE ROBIMY TRZODOWISK W MIEJSCACH DO TEGO PRZYSTOSOWANYCH.

Jakis kurwidol, polana, chujogora z dala od ludzi. Namiot itd. Koszty organizacji 0 PLN.

Cudujecie z jakimis domkami, osrodkami wczasowymi...

QrczaQ - święte słowa :Thumbs_Up:, QrczaQ na Prezydenta, Premiera i szefa Gazpromu

BABA
14.11.2008, 21:18
na tzw NO CZEŚKACH organizopwanych nad Bugiem jest ogólnie róbta co chceta....i te imprezy trwają już od kilku lat, pomimo zajebistej dzidy, trzody i najepki...a jest na prawde ostro

i nic się nie płaci

giziu
14.11.2008, 21:18
no to żarcie też już mamy zapewnione...będą kurczaki pieczone

BABA
14.11.2008, 21:20
puszcze wam jutro foty, to zobaczycie że się da a imprezy są "eleganckie":dizzy:

no i że się da tak zrobić, żeby wilk był syty i owca cała

rambo
14.11.2008, 21:25
na podlasiu wszytsko jest możliwe ;) :p

BABA
14.11.2008, 21:28
:D to sie zrobi na podlasiu...coś ala Agro....też nad Bugiem, ale bez oficjalności:D

gomez
14.11.2008, 21:45
jesli to co co robilscie to byla trzoda, to co powiecie na to.. http://www.youtube.com/watch?v=NIXAK97IwVQ&feature=related a ropucha przestancie qur.. linczowac bo jedyny mial jaja zeby sie przyznac... mialem sie nie odzywac bo mnie nawet na naszej pieknej ziemi nie ma... zreszta... ropuchy chyba pod ochrona sa .. no nie?

motormaniak
14.11.2008, 23:04
Ja tam pod tym linkiem nie widze trzody. Widze za to gościa który naprawde zawodowo jara kapcia jakimś supermoto

rambo
14.11.2008, 23:19
:D to sie zrobi na podlasiu...coś ala Agro....też nad Bugiem, ale bez oficjalności:D
jak spadnie śnieg, dawajcie jakiegoś kuliga zrobim na Topiło koło hajny ;)

QrczaQ
16.11.2008, 13:22
no to żarcie też już mamy zapewnione...będą kurczaki pieczone

Ropucha juz zrzerliscie na forum to teraz czas na kurice! Szczegolnie, ze brzucha zapuscilem ;)

BABA
16.11.2008, 13:47
jak spadnie śnieg, dawajcie jakiegoś kuliga zrobim na Topiło koło hajny ;)

ale jest ryzyko, że dużo ludzi z tej puszczy nie wróci...zaPUSZCZĄ się i słuch o nich zaginie :hehehe:

ramires
02.12.2008, 10:58
Tytułem uzupełniania.

Straty nie były liczone w cene zlotu.
Straty częściowo póki co pokryłem z własnej kasy. W dniu opuszczenia ośrodka pozostawilem 700zł na rękach dozorcy na podstawie ustaleń z kierowniczką ośrodka. Ponieważ pare osób prosiło mnie, abym przyjął zapłatę po zlocie tak też się stało.
Kasy zlotowej pozostało 125zł.
Wpłaty uczestników po zlocie - 120zl
Wydane z własnej kasy pieniądze - 455zł

Rachunek jest prosty - 700-125-120 = 455zł

Kwota w wysokości 455zł przynam się szczerze, że nie jest dla mnie małą kwotą.

Teraz mniej miła sprawa - strażacy przyznali się do gaśnic.
Nie ma dalej wyrwidęba oraz wesołka jaki lubi szyby tłuc - dalej czekam na ujawnienie się w publiczny/prywatny sposób.

Chciałbym nieśmiało wspomnieć o tym, że nie lubie dokładać do cudzych wybryków a tym bardziej jeszcze za nich zbierać opierdziel, dlatego proszę delikwentów o załatwienie sprawy.

hubert
02.12.2008, 11:30
Dobra to robimy zrzutę ... tylko pytanie po ile ?

Ropuch
02.12.2008, 11:47
...wchodzę w to...

JareG
02.12.2008, 12:03
Dobra to robimy zrzutę ... tylko pytanie po ile ?
455 zeta przez ilosc uczestnikow :), ew. plus jakis narzut
Jakies 10-15-20 zl od lba :Thumbs_Up:

podos
02.12.2008, 12:23
Raczej nie uda się wyegzekwować. Kto to bedzie scigał sprawdzał itp.

Jestem za zaplaceniem z kasy forum, zeby sprawa nie wisiała na Ramiresie.

Jak ktoś był na zlocie i bardzo chce - niech po prostu wpłaci roczną składkę skarbnikowi.

nr konta podam na priva jesli ktos nie ma.


Trudno.

JareG
02.12.2008, 12:31
(..) Jestem za zaplaceniem z kasy forum, zeby sprawa nie wisiała na Ramiresie.

Jak ktoś był na zlocie i bardzo chce - niech po prostu wpłaci roczną składkę skarbnikowi.
To moze jakis maly kompromis: zeby sprawe szybko zakonczyc kasa dla Ramiresa z konta forumowego, a wszyscy chetni obecni na imprezie co laska na konto. Zas skladki swoja droga :)

giziu
02.12.2008, 12:52
To moze jakis maly kompromis: zeby sprawe szybko zakonczyc kasa dla Ramiresa z konta forumowego, a wszyscy chetni obecni na imprezie co laska na konto. Zas skladki swoja droga :)
To chyba najlepsze rozwiązanie...zapłacić z forumowej kasy, a następnie przy składkowych wpłatach dorzucić kilka talarów więcej na uzupełnienie.

hubert
02.12.2008, 12:56
OK, good idea :)

podos
02.12.2008, 12:58
dla mnie git.

Zostawmy ten temat do piątku i jak nie bedzie jakis zdecydowanych "NIE" ze strony składkowiczów to idziemy w to.

chinol
02.12.2008, 14:07
ale ja chciałem gaśnicę spałcić sam bo się nią trochę bawiłem tylko nie wiem ile mam wpłacić ;/

zbyszek_africa
03.12.2008, 12:49
JareG napisał:
To moze jakis maly kompromis: zeby sprawe szybko zakonczyc kasa dla Ramiresa z konta forumowego, a wszyscy chetni obecni na imprezie co laska na konto. Zas skladki swoja droga :)

To dobre rozwiązanie i wytrącimy ew.argument, że na najepkę to to mamy z kasy, a dla dzieci to nie. Także Ramires sam nie może odpowiadać finansowo i moralnie za trzodę imprezowników.
Ja deklaruję się wysłać przelew na konto forumowe:
30zł-składka forum

30zł-posprzątanie krajobrazu po bitwie

Ps.Podos jeśli możesz to podrzuć mi nr.konta, gdzieś miałem ale wcieło

pozdr.

pałeł
03.12.2008, 17:23
powiem wam ze sie podłamałem troche
tymbardziej ze staram sie cos dla was na nowy rok zdziałać
dopiero teraz odgrzebałem ten temat i teraz wiem czemu ramires pytał czy sie biore do roboty cóz bedzie tzreba uwzglednic wszystkie rady w tym watku :)

Ropuch
05.12.2008, 20:20
Podać mi tu proszę na jaki numer konta mogę wpłacić kasę (50zł) za straty z mojej strony....forumowe 30zł wiem gdzie puścić :) pisać i to szybko póki nie kupiłem prezentów pod choinkę :)
Wesołego Alleluja :)
Strażak Ropuch

JareG
05.12.2008, 21:16
Podać mi tu proszę na jaki numer konta
(..)
Strażak Ropuch
I przywozisz ze soba gasnice na kazda nastepna impreze, tak profilaktycznie ;):D:D

Ropuch
05.12.2008, 21:20
...da się zrobić :)

e200g_
05.12.2008, 21:24
I przywozisz ze soba gasnice na kazda nastepna impreze, tak profilaktycznie ;):D:D

Niech lepiej w miejsce gaśnicy, kolega Ropuch wozi ze sobą na imprezy "koc gaśniczy". Mniej strat poczyni w ten sposób, a i posprzątać łatwiej:haha2:.

Ropuch
05.12.2008, 21:45
...e200g, piszesz w taki sposób jakbym to ja był winien wszystkich zarzutów i całego młyna z podsumowania spotkania !! Koc gaśniczy mi nie potrzebny, bo niczego gasić nie musiałem...skończcie już z durnymi przycinkami, bo w efekcie okazało się że straty są niewielkie !!!
Przyznam szczerze, że następnym razem (jeśli takowy w ogóle będzie miał miejsce) mocno zastanowię się czy napić się trunku w Waszym towarzystwie wypada, skoro ma to mieć później taki, a nie inny wydźwięk.....
Czekam na nr konta nie jak na wyrok lecz uczciwe podejście do tematu względem poczynionych braków...
Nie czuję się winny i nie proszę o wybaczenie, wczytałem się już w temat i to mi wystarczy....
Pozdro
R

e200g_
05.12.2008, 21:57
...e200g, piszesz w taki sposób jakbym to ja był winien wszystkich zarzutów i całego młyna z podsumowania spotkania !! Koc gaśniczy mi nie potrzebny, bo niczego gasić nie musiałem...skończcie już z durnymi przycinkami, bo w efekcie okazało się że straty są niewielkie !!!
Przyznam szczerze, że następnym razem (jeśli takowy w ogóle będzie miał miejsce) mocno zastanowię się czy napić się trunku w Waszym towarzystwie wypada, skoro ma to mieć później taki, a nie inny wydźwięk.....
Czekam na nr konta nie jak na wyrok lecz uczciwe podejście do tematu względem poczynionych braków...
Nie czuję się winny i nie proszę o wybaczenie, wczytałem się już w temat i to mi wystarczy....
Pozdro
R

Widze, ze się zupełnie nie zrozumieliśmy. Pozdrawiam .

Zoltan
06.12.2008, 09:04
Dajcie spokój, moim zdaniem wątek zupełnie niepotrzebny. Powoduje tylko, że sami urabiamy sobie opinie. Wygląda tu tak, jakby na zakończeniu odbyła się jedynie chamska najebka z dymami i nic więcej. Gdzie bawi się tylu krewkich chłopaków, jakieś straty muszą być, a przecież nikt sie rozwalił, nie skasował motocykla, nikt nikomu buzi nie obił, wszyscy się dobrze bawili i jak znam życie wielu było, co z radością patrzyło na zaklinanie przez Ropucha śniegu :)

trzeba tylko trochę "posprzątać": pokryć straty, naprawić zniszczenia, i pani Kierowniczka i właściciele ośnieżonych motongów na pewno dadzą się ułagodzić, i będzie po sprawie.

giziu
06.12.2008, 15:08
Coś mi się zdaje że musimy jakieś szybkie spotkanie "rozluźniające" zorganizować.
Wydawało mi się że temat jest już dawno zamknięty ale widać, że w dalszym ciągu niektórzy mają jakiś niedosyt.

zbyszek_africa
06.12.2008, 17:37
Mają niedosyt Ci których nie było na zakończeniu, i najwięcej do gadania.
Giziu, Ropuch normalna zawiść ich skręca.
Spotkanko rozluźniające? Jestem zaaaaa.
Tylko teraz to narty już mi w głowie, ale jedno nie wyklucza drugiego.

pozdr.

Ropuch
06.12.2008, 17:51
Popełniłem przelew w kwocie 80zł na konto Mateo.....więcej w tym temacie się już nie wypowiem :)
Pzdr i do miłego na jakimś rozluźniającym w doborowym gronie :)

wojtekm72
06.12.2008, 23:38
Mają niedosyt Ci których nie było na zakończeniu, i najwięcej do gadania.
Giziu, Ropuch normalna zawiść ich skręca.
Spotkanko rozluźniające? Jestem zaaaaa.
Tylko teraz to narty już mi w głowie, ale jedno nie wyklucza drugiego.

pozdr.
Tak , tak było super i Im szkoda , koniec tematu - "zakończenie" moje pierwsze - ale nie statnie. Juz nie mogę się doczekać rozpoczęcia :)

lena
07.12.2008, 15:40
Mam nadzieję, że zabierzesz mnie ze sobą! A, i noclegi w tym samym składzie - bez Sławka, Gizia , JarkaAT nic z tego.

giziu
07.12.2008, 17:27
Lena, bardzo się cieszę że te dwie noce spędzone z Tobą-Wami zapamiętałaś i tęsknisz za nimi.
Ja też nie mogę się doczekać następnego spotkania.
A propos, to chyba już czas coś planować :)

ATomek
07.12.2008, 20:15
Dzień dobry, zastałem Puszka?
Znany jest na tym forum zwyczaj usilnego proszenia, ponawiania próśb i jeszcze raz przypominania w celu publikacji jakiejś relacji. Więc ja nieśmiało zaczynam prosić o filmik z zakończenia. A żeby nie było, że należę do tych, co tylko biorą - załącznik owijam w podanie i stawiam przed monitorem.
Pozdrawiam

JarekAT
07.12.2008, 23:17
lena towarzystwo miejmy nadzieję nie zmienione będzie( przynajmniej nie mniejsze) na rozpoczęciu, także kto prędzej się pojawi będzie rezerwował miejsca dla składu z zakończenia :)

lena
08.12.2008, 17:59
Chłopcy, trzymam Was za słowo.Do miłego!

podos
10.12.2008, 12:24
W takim razie wyplacamy brakujacą kasę z pieniedzy forumowych.

michnpio
12.12.2008, 10:38
A kto usunął wczorajszy post Franza w tym temacie - kompletny brak demokracji ? Chyba, że zrobił to sam Franz:confused::oldman:

Franz
12.12.2008, 11:25
Franz sam usunął.
Franzowi się to nie podoba, ale wystarczy ze wychowywał własne dzieci.
Dziećmi z forum niech zajmują się inni.
Powiem tylko ,ze niewielu z tych co trochę narozrabiali okazało sie męzczyznami w pełnym tego słowa znaczeniu.
Mnie też zdarzyło się narzygać, coś uszkodzić, ale odpowiadam sam za siebie i nie chowam się za plecy innych.

JareG
12.12.2008, 11:26
A kto usunął wczorajszy post Franza w tym temacie (..) Chyba, że zrobił to sam Franz :confused::oldman:
I tak wlasnie bylo :Thumbs_Up: (przynajmniej wg foruma)

IMO dobrze zrobil, nie warto tego tematu dluzej ciagnac.

hubert
12.12.2008, 11:53
Ok Franz, ale ktoś musi pokryć straty i nie może to być Ramires. Zostało rzucone hasło żeby pokryć z kasy forumowej i ponieważ nie było sprzeciwów to kasa została przelana i według mnie to koniec tematu.

plaku
12.12.2008, 22:00
Witam!!! miłych kolegow!.Jak na raze byłem tylko na 2 zlotach( WASILCZUK!!!!! obiecałes ""deptana"")Miło w temacie jak gadka o zlotach "afri" I niech tak zostanie...! PODOSEK !!!fajnie że jestes!