koszi
10.08.2013, 23:42
Hej Wszystkim,
nie za bardzo potrafiłem umiejscowić ten wątek dlatego wrzuciłem go tu gdzie go wrzuciłem i odpukać w niemalowane i wypluć mam nadzieję , że nikomu przydatny nie będzie ale do rzeczy...
Może częsc z Was przeczytała co mi się przytrafiło na wakacjach w mojej jeszcze nieskończonej relacji. Straciłem wakacje planowane od dawna, polamalem się,z motocykla za dużo nie zostało i raczej na ta maszynke juz nie wsiade... chciałbym żeby tą sprawą zajął się jakiś dobry prawnik/kancelaria , który para się "wyciąganiem kasy" z ubezpieczeń takich delikatnie mówiąc lekkomyślnych i nierozważnych np Holendrów powodujących wypadki. Jeżeli kogoś możecie polecić to dziękuję z góry!
nie za bardzo potrafiłem umiejscowić ten wątek dlatego wrzuciłem go tu gdzie go wrzuciłem i odpukać w niemalowane i wypluć mam nadzieję , że nikomu przydatny nie będzie ale do rzeczy...
Może częsc z Was przeczytała co mi się przytrafiło na wakacjach w mojej jeszcze nieskończonej relacji. Straciłem wakacje planowane od dawna, polamalem się,z motocykla za dużo nie zostało i raczej na ta maszynke juz nie wsiade... chciałbym żeby tą sprawą zajął się jakiś dobry prawnik/kancelaria , który para się "wyciąganiem kasy" z ubezpieczeń takich delikatnie mówiąc lekkomyślnych i nierozważnych np Holendrów powodujących wypadki. Jeżeli kogoś możecie polecić to dziękuję z góry!