View Full Version : Coś na deszcz czyli mała, długa podroż z Krakowa nad morze
Co zrobić gdy za oknem deszcz, nawet Smok Wawelski przestał miotać ogniem a mój prawy obojczyk nie chce zaistnieć w postaci jednego kawalka
39983
Można śledzić ołowiane chmury na niebie, albo liczyć krople deszczu
39984
Ale moj przepis to: weź puszkę
39985
Nafaszeruj ją miłym towarzystwem
39986
I dodaj gazu
39987
A potem ciesz się słoneczkiem na plaży
39988
A za oknem mily wieczór..z powrotem do domu
39989
wilczyca
05.05.2013, 21:22
Ale moj przepis to: weź puszkę
A nie: weź Puszka? ;)
Zdrówka życzę, bo lajtowe offy czekają...
Gdzie to morze?
Zamiast Puszka musiałam wziąć puszkę ( choć wolałabym tego pierwszego:D) ale moja druga połowa pojechała łamać półośki w Landku gdzieś na zakarpackiej ziemi
A morze w Międzyzdrojach
RAVkopytko
05.05.2013, 21:34
Dunia,następną razom też kce nad morze jodu się nawdychać,Jechałaś A4 chyba?Czyli prawie przez Wrocław .Może od jodu kości się szybciej zrastają ;) Zdrowiej
i to juz tylko tyle?
Ano tak...a w Międzyzdrojach na deptaku pełno ludzi z miażdżącą przewagą niemieckich emerytów
A ja byłem w Hong Kongu Dunia.
Trafiłem tam na miejsce, którego uroda wyrwała mnie z butów (http://biesowisko.blox.pl/2013/05/Obiecana-fota.html) :
Dunia,
a nie masz przypadkiem deski do prasowania, starej drewnianej, niepotrzebnej?
Zwracam się tu szerzej do kobiet przy okazji.
Może morze w Międzyzdrojach można spotkać ale jod?? Przereklamowane miejsce.Powrotu do Zdrowia życzę.Sam jesteś przereklamowany :D
Było się zaanonsować Dunia, to byśmy oprowadzili po okolicy, a i w garażu znalazłoby się coś do użyczenia.
https://lh3.googleusercontent.com/-07wY8mO5sFo/TTMbvGmORLI/AAAAAAAAJ-k/CXOPtKxGlRU/w800-h600-no/P1000080.JPG
https://lh6.googleusercontent.com/-ATNxA-vHx5w/TY-i-mHZTTI/AAAAAAAAKrU/x781bwkjCC0/w800-h532-no/niemce.jpg
https://lh5.googleusercontent.com/-aFr5iXylIyw/TOrZcKYW5mI/AAAAAAAAJL8/WRFZjEwc7cw/w800-h445-no/mag12.jpg
https://lh6.googleusercontent.com/-m7S7UnBR_qc/Th1Y9U0QfyI/AAAAAAAAMz8/_78crB_YK_o/w740-h500-no/spot2.jpg
Piękne zdjęcia, szczerze powiedziawszy decyzję, że jedziemy nad morze podjeliśmy sobie przed wjazdem na ring berliński...pierwotnie pomysl był aby pojechać na weekend do Berlina..a tak był weekend nad morzem.
z takim obojczykiem niestety tylko puszka zostaje:D
A Międzyzdroje..no coż faktycznie głównie niemieccy emeryci i polscy " lanserzy" klimat ludzki komoletnie nie dla mnie..ale Bałtyk niezmiennie kocham:)
Masz racje Dunia-"nasz" Bałtyk już nie jest nasz.My tez z Kasia pojechaliśmy w weekend przez Borne Sulinowo,na Słupsk później byliśmy na Helu i w Gdańsku.
Pomimo ze nie ma jeszcze sezonu-wszędzie było już prawie pełno.
Choć na Kaszubach było jeszcze pusto-pewnie dlatego ze dwa dni padało.
Najważniejsze to nie dać się pogodzie i nie siedzieć na dupie w domu.
PS.A fotka nr 5 to już niedaleko mnie.
No walasnie pokazales ze zamiast jodu jest duzo spalin i zryte plaze.Jak wjezdzaliscie do morza to dopiero...przygoda.Znakomita analiza, powinieneś zostać politykiem, a najlepiej dwoma. Podziwiam.
Dunia, powielałaś utarty, komercyjny szlak, to i trafiłaś na taki target. Okolica jest naprawdę niebanalna. Następnym razem uprzedź, to damy namiary i przepędzimy Niemców ;) Pozdrawiam.
vBulletin v3.8.4, Copyright ©2000-2024, Jelsoft Enterprises Ltd.