PDA

View Full Version : Smarowanie tłoczków hamulcowych i prowadnic...


mikelos
24.03.2013, 21:58
Jest tak: rozebrałem zaciski, wszystko w drobny mak, wyczyściłem, odtłuściłem, posmarowałem, poskładałem, założyłem, zalałem nowym DOT4 i odpowietrzyłem.

W czym problem ? Posmarowałem poleconym w Larssonie smarem ATE Plastilube gumowe uszczelki w cylinderkach i prowadnice zacisków w gumowych osłonach. Dopiero później coś mnie tknęło i doczytałem, że ATE Plastilube jest polecany do smarowania tyłu klocka i styku klocka z zaciskiem (blaszki), ale nie można go stosować w kontakcie z gumą. Na którymś z forów znalazłem też informację, że nie powinien być stosowany w kontakcie z płynem hamulcowym.

No i teraz pytanie ? Czy ktoś z Was stosuje ATE Plastilube do smarowania gumek w cylinderkach i prowadnicach ? Jakie efekty ? Czy mam rozbierać zaciski, wymyć i złożyć na smar ATE Bremszylinder ?

pantufl
24.03.2013, 22:25
Sam odpowiadasz sobie na pytanie. Plastilube zastosowałeś nie tam gdzie trzeba! Wymyć jeszcze raz i poskładać na bremszylinder paste a plastilube na prowadnice klocków i będzie lepiej niż w fabryce Hondy :Thumbs_Up:

mikelos
25.03.2013, 10:47
Wygląda na to, że Larsson sprzedaje ATE Plastilube wprowadzając klientów w błąd :( Ciekawe ile osób kupiło to ufając sprzedawcy ? Rozłożę zaciski i zobaczę czy nie zeżarło uszczelek - jeśli tak, to Honda zarobi na mnie 196 zeta (komplet uszczelek na jeden cylinderek = 49 zeta).


https://lh6.googleusercontent.com/-WcKrMzhzOpk/UVAbm3q2H1I/AAAAAAAAHao/OMr6GpmW7eA/s640/20130325_100507.jpg

Z kolei na stronie motointegratora stoi jak wół:

http://www.motointegrator.pl/produkty/197370-smar-do-hamulcow-ate-plastilube-75-ml


"Pasta montażowa ATE stosowana jest przy naprawach, montażu, bądź konserwacji komponentów hydraulicznych układów hamulcowych. Jest to produkt najwyższej jakości, zapewniający kompleksową ochronę oraz maksymalną efektywność pracy podzespołów układu hamulcowego. Cienka warstwa pasty może być stosowana zarówno do smarowania ścianek cylinderków jak i powierzchni tłoczków. Może być bezpiecznie stosowana przy układach pracujących z płynami hamulcowymi DOT 3, DOT 4 oraz DOT 5.1."

pałeł
25.03.2013, 11:02
no i ? przecież wszędzie pisze ze do tego jest

Michal
25.03.2013, 11:03
Cześć
Smaruje tą pastą tłoczki od zawsze, nigdy nic sie nie stało, nic nie zeżarło itd. Nie ma więc obaw.
Przeglądając w necie to raczej tez ją używaja wszyscy do tloczkow.

mikelos
25.03.2013, 11:28
Całe zamieszanie wynika z tego zapisu: "Never apply to [...] rubber parts." Jakby nie było, uszczelki jak i mieszki prowadnic są gumowe :) Z kolei na niebieskim tle, stoi jak wół, że można użyć do "piston area".

https://lh3.googleusercontent.com/-4nXVF_9bxps/UVAmhd9ZmQI/AAAAAAAAHbU/d7_oVu1r5qk/s640/zoom_AT.jpg

No dobra, kto jeszcze tego używa i hamulce żyją - ręka w górę !?

KORNIK
25.03.2013, 12:47
W opisach jakie znalazłem jest wszędzie napisane że to smar do klocków hamulcowych a nie do cylinderków. Smarujesz tym powierzchnie styku klocka z tłoczkiem i prowadnicą. Ale ja używam czegoś innego tak że niech wypowiedzą się ci co tego używają.

kuntakinte
25.03.2013, 13:43
Plastilube znam tez tylko od smarowania miejsc w ktorym tloczki naciskaja klocki. Pasta ma zapobiegac pisczeniu hamulcow. O innych zastowoaniach jeszcze nie slyszalem.

matjas
25.03.2013, 13:54
Z kolei na niebieskim tle, stoi jak wół, że można użyć do "piston area".

Nie widzę całego napisu ale stawiam piwo, ze napisano tam w całości: 'pad piston area' - IMO nie powinno to wpieprzyć gum, które są odporne na płyn hamulcowy ale to są jednak hamulce.
Popracuj wyobraźnią i znajdź jednak te 2h na doprowadzenie wszystkiego do porządku.

Tak już nawiasem mówiąc to naszła mnie taka refleksja: znajdź mechanika, który wystawi Ci kwit za ponowną rozbiórkę i refakturuj go na Srallson Polska - jako załącznik wrzuć ich tłumaczenie etykiety vs. instrukcja producenta preparatu.

Presto - 150PLN do przodu na bank a na biednego nie trafiło.

I tak we wszystkim niemal można znaleźć jakieś pozytywy :D

matjas

Kazmir
25.03.2013, 21:55
mikelos po co chcesz smarować gumowe uszczelki w cylinderkach? W ten sposób "zarzynasz" nieświadomie klocki hamulcowe. Prowadnice tak! Jak najbardziej!
Cylinderek składa się na płyn hamulcowy. Szparag zresztą ci to wytłumaczy jakby co.

matjas
25.03.2013, 22:37
W ten sposób "zarzynasz" nieświadomie klocki hamulcowe.
Cylinderek składa się na płyn hamulcowy.

:Thumbs_Up::Thumbs_Up: mądrego aż miło posłuchać

Dzieju
26.03.2013, 07:52
Cylinderek składa się również na smar który jest w zestawie z gumkami.
W larsonie dają taki różowy.
W Vectrze też na to składałem i nie ma żadnych przeciwskazań do użycia.
Jak się np. nie ma to oczywiście na płyn hamulcowy.

mikelos
26.03.2013, 09:27
Panowie, polecam serwisówkę Hondy, strony 15-22. Smarujemy (np. ATE Bremszcilinder) prowadnice zacisków oraz zewnętrzne uszczelki (te cienkie - tzw dust seal) w cyliderku. Tłoczek i grubszą uszczelkę w cylinderku faktycznie smarujemy tylko płynem hamulcowym. Osobą sprawą (opcjonalną) jest smarowanie tyłu klocka i blaszek trzymających klocek od góry i od dołu - do tego można użyć właśnie ATE Plastilube. Tak rozumiem cały temat, ale może niech Szparag to pokropi święconą wodą :)

https://lh3.googleusercontent.com/-urRoy6uAVDI/UVFcpJONdKI/AAAAAAAAHbw/BjE1jb19R-M/s800/smarowanie.png

matjas
26.03.2013, 09:35
O! - w międzyczasie Mikelos dopisał w sumie to samo co i ja :D


Cylinderek składa się również na smar który jest w zestawie z gumkami.
W larsonie dają taki różowy.

Niby tak ale to nie do końca jest tak po prostu jak napisałeś.
Prawda leży tuż obok bo pośrodku między Twoim postem a postem Kazmira. Napiszę swoje dwa słowa ale oczywiście otwarty jestem do dyskusji.

1. Po pierwsze - nie wolno smarować uszczelek tłoka w zacisku czymkolwiek co jest oparte na nafcie/ropie. Spowoduje to spuchnięcię uszczelek i pójdą w pi.du. Może to spowodować nawet zablokowanie tłoczka.
2. Po drugie - znając zasadę działania zacisku hamulca tarczowego NIE chcemy smarować uszczelki CIŚNIENIOWEJ tłoczka czymkolwiek innym niż płynem hamulcowym DOT4. Gwoli wyjaśnienia dla młodszych stażem - uszczelka ta w pewnym sensie 'łapie' tłoczek i tak ma być. Jej elastyczność powoduje, że po zluzowaniu nacisku na dźwignię hamulca tłoczek wraca w głąb zacisku te ułamki milimetra i to wystarczy aby klocki nie tarły w spoczynku o tarczę. Tu kłania się post Kazmira.
3. Po trzecie - znając wysoce higroskopijne właściwości płynu hamulcowego NIE chcemy po złożeniu zacisku doprowadzać do sytuacji w której cienka warstwa DOT4 pozostaje na tłoczku po stronie klocka i jest eksponowana na wodę i inny syf. IMVHO najlepszym wyjściem jest wprowadzenie tłoczka do zacisku DELIKATNIE posmarowanego DOT4 na te 3-4mm już za uszczelkę ciśnieniową i wtedy można delikatnie posmarować tłoczek po obwodzie smarem do tego celu /szczerze mówiąc używałem silikonowego smaru i było zawsze OK/.

Co osiągamy w ten sposób? - w cylinderku mamy TYLKO płyn DOT4 - na linii uszczelka ciśnieniowa i tłoczek mamy tylko DOT4. Cienka warstwa smaru silikonowego zostanie starta przez uszczelkę przeciwkurzową przy wciskaniu tłoczka na miejsce i zostanie powyżej linii tejże uszczelki.
DOT4 /bo zawsze odrobina zostanie/ nie będzie miał styczności z powietrzeem i wodą i nie będzie korodował nam tłoczka i zacisku powyżej linii uszczelek.

Na koniec powiem jeszcze, że flaki mi się wywracają jak widzę jak w serwisach moto wymienia się klocki. Klocka już w zasadzie nie ma, tłoczek maksymalnie wysunięty i usyfiony na maxa więc psikają z wierchu jakimś brake cleanerem mniej więcej i wpychają tłoczek z całym tym syfem co został przez uszczelki do zacisku :dizzy: Co dzieje się z uszczelkami i płynem w środku nie muszę pisać. Tak niestety w większości przypadków się to odbywa.
IMO wymiana klocków ma miejsce raz na sezon jak idzie OK a jak nie to może i co dwa-trzy... Warto zajrzeć do zacisku bliżej wtedy. Wymienić płyn i zrobić przegląd. Heble to coś co powinno działać zdecydowanie lepiej niż silnik gdybym miał wybierać.

Co do samego smaru dedykowanego to jest takie coś jak na fotce. Na bazie smaru silikonowego i oleju rycynowego. Nie jeść :D

Kazmir
26.03.2013, 16:05
Matjas wraca wiara w ludzi:Thumbs_Up::):Thumbs_Up:
Tak rozumiem cały temat, ale może niech Szparag to pokropi święconą wodą
Księdzem nie jestem, ale w tym przypadku ja też mogę poświęcić;)

szparag
28.03.2013, 10:14
Jak zwykle racja leży gdzieś po środku i każdy ma trochę racji. Opiszę jak ja to robię tak by działało w najbliższym czasie. Jestem umówiony z Baginsem na sesje foto, ja dorobię takst i będzie myślę wszystko jasne.
Pozdrawiam

podos
28.03.2013, 10:19
1. Po pierwsze - nie wolno smarować uszczelek tłoka w zacisku czymkolwiek co jest oparte na nafcie/ropie. Spowoduje to spuchnięcię uszczelek i pójdą w pi.du. Może to spowodować nawet zablokowanie tłoczka.


Guma naftę i ropę znosi ok, za to nie znosi benzyny, rozpuszczalników rozcienczalników.
W koncu łancuch oringowy naftą sie myje i nic sie nie dzieje. Inna sprawa ze nie ma potrzeby myć zacisków takimi preparatami...

czy mylę sie?

matjas
28.03.2013, 11:56
Guma naftę i ropę znosi ok, za to nie znosi benzyny, rozpuszczalników rozcienczalników.
W koncu łancuch oringowy naftą sie myje i nic sie nie dzieje. Inna sprawa ze nie ma potrzeby myć zacisków takimi preparatami...

czy mylę sie?

No może troszkę piszesz nie tak - bo można naftą ale ropą już nie prawda? Zwykłe oringi w łańcuchu niezbyt to lubią.
I nie chodzi tu tylko o umycie ale o stałą ekspozycję.

Te smary do zacisków są przede wszystkim kompatybilne z DOT4 i to jest cały bajer. Nie mm pewności czy ta guma w zaciskach też nie jest jakaś specjalna...

Pewne jest jednak to, że po 'tamtej' stronie w zacisku jest mocno wskazane aby był tylko płyn hamulcowy.

:D

motomax
28.03.2013, 19:00
hm ja zawsze smaruję gumkę przeciwpyłową po całej jej powierzchni i tą drugą ciśnieniową również smarem ATE do tłoczków

zamawiając w Hondzie te gumki dostaje je w opakowaniach w których są już fabrycznie smarem posmarowane.

skoro honda to robi i mi też chyba wolno
nigdy nie smaruję tylnej powierzchni klocka jak i pręta mocującego czy blaszek ślizgowych(moim zdaniem jest to bezsensowne i na krótką metę,wystarczy dobry teren z błotkiem i smary znikają)
nie spotkałem sie w motocyklu z czymś takim jak piszczenie klocków,w samochodach owszem(ale to inne tarcze i zaciski)

ja do tej pory kilkadziesiąt zacisków w motocyklach klientów mam za sobą i do tej pory nikt nie narzeka i sie nie skarży.

po wyczyszczeniu i przeszlifowaniu tłoczka również go smaruje,ale tak cienko by w wewnętrznej stronie zacisku ni zgromadzić zbyt dużej ilości smaru.
jest to żę tak powiem natłuszczenie.

prowadniece smarem do prowadnic ate.

a co do gumek w zaciskach na pewno nie są odporne na olej z zawieszenia.

każdy robi inaczej i ma swoje spostrzeżenia :)

Mixajlo
28.03.2013, 20:55
po wyczyszczeniu i przeszlifowaniu tłoczka również go smaruje

O co chodzi z tym szlifowaniem tłoczków?

motomax
29.03.2013, 00:34
chodzi o wyczyszczenie powierzchni roboczej tłoczka.

zabrudzenia usuwamy włókniną ścierną o gradacji 800 a potem szlifujemy papierem ściernym wodnym o gradacji 1500 lub 1200.

szlifowanie tłoczków trzeba umiejetnie i równomiernie robić by ich nie zepsuć,szlifować trzeba na około tłoczka a nie wzdłuż.

zapominamy też o wyciąganiu tłoczków kombinerkami,materiał z których tłoczki są zrobione jest miekki i zniszczymy jego powierzchnię

mam zaciski od gsxf 750 czterotłoczkowe to fotki porobie jak ja to djełam
wkleje na czasie :D

Tasek
14.03.2014, 15:40
Witam
Panowie powiedzcie mi czym umyć tłoczek hamulcowy który jest wysunięty z zacisku ale na tyle że nie rozszczelniony jest układ. Czy zmywacz do hamulców jest odpowiedni do tego? Chcę bez rozbierania zacisku i wyjmowania czegokolwiek umyć tłoczek ile mogę a potem go posmarować smarem ate tylko nie wiem czym go umyć: zmywaczem do hamulców czy płynem DOT 4 i szczoteczką do zębów. Zmywacz jest w sprayu i fajnie by to umyło tylko nie wiem czy nie podzieje się coś z oringiem na tłoczku. Wiem że są zmywacze z acetonem i bez. Mam zmywacz CRC do hamulców ale nie piszą nic o acetonie ale np forch juz to podaje
Forch zmywacz do hamulców R500 z acetonem

Forch zmywacz do hamulców R510 bez acetonu

Pozdrawiam

Borewicz
14.03.2014, 15:49
Płynem hamulcowym. Pewnie jak wyczyścisz płynem do mycia hamulców też nic się nie stanie, oby tylko nie niszczył uszczelniaczy.

Evvil
14.03.2014, 16:08
Ostatnio to przerabiałem bo tłoczek był już tak usrany i zapieczony że nie chciał się wyjść. Wyjąłem bardzo ostrożnie kombinerkami, ale przez grubą dętkę żeby niczego nie porysować i dopiero na sam koniec, jak już było po wypychaniu go sprężonym powietrzem.

Natomiast czy czyszczenie tłoczków bez ich wyjmowania z układu, to znaczy bez de facto rozbierania wszystkiego to ma wogóle sens? To już nie lepiej jednak poświęcić tą godzinkę dwie i wszystko dokładnie rozebrać, wyczyścić i złożyć?

Ten syf co jest w środku to i tak tam zostaje przecież. Z odpowietrzeniem z powrotem jest trochę pitolenia się, no ale też jest to do zrobienia przecież.

Tasek
14.03.2014, 17:30
Odpowietrzania się nie boje bo mam maszynkę podciśnieniowa do odpowietrzania. Ja poprostu nienawidzę rozbierać zacisków. Zawsze miałem z tym problemy, to się oring uszkodził, kupiłem nowy to znowu to za wielki to za mały, to nie chciało wejść nie wiadomo czemu, to osłona nie chciała wejśc itp
Chcę wysunąć max ile sie da wyczyścić czymś, nasmarować ATE 03.9902-0501.2 prowadnice i samoregulatory Plastlube, zmienić płyn i jazda.
Tylko dalej się zastanawiam czym wyczyścić, ten zmywacz mi nie daje spokoju. Z drugiej strony przecież DOT 4 jest bardzo agresywny, niszczy lakier itp to chyba zmywacz który jest przewidziany do odtłuszczania tarcz, klocków nie narobi szkód z tym oringiem na tłoczku

Szwagier w VFR tez chce żebym mu zaglądnął a nie chce szkód narobić, tylko pomóc

Tasek
14.03.2014, 17:40
napisałem nawet maila do Forch Polska z zapytaniem czy mogę ich zmywaczem potraktować tłoczek ale nie odpisali

Dzieju
14.03.2014, 20:14
Klasyczne zmywacze do hamulców służą do mycia zewnętrznego zacisków, tarcz lub czego tam chcesz.
Ja używam tego do mycia wielu innych elementów z uwagi na szybkie odparowanie i suchość elementów mytych.
Ta suchość nie jest wskazana dla uszczelniaczy tłoczka.
W twoim przypadku wyciśniecie tloczka niemal do końca może się skończyć problemem z wepchnięciem i w rezultacie koniecznością i tak wyjęcia ich z zacisku.
Generalnie lepiej wyjąć tłoczki , porządnie umyć , sprawdzić uszczelniacze i złożyć na kolejne lata.
Jak jednak się będziesz upierał przy półśrodkach to umyj płynem hamulcowym a po wszystkim dopiero zastosuj zewnętrznie zmywacz do hamulców.
Do przesmarowania bez demontarzu stosuję żel/smar do hamulców w 5g tubkach z wielokrotnym wciskaniem i wypychaniem tloczków.
Pomaga , ale raczej w przypadkach drobnych przytarć. Przy dużych zanieczyszczeniach tłoczków może się to nie udać.
Do składania płyn hamulcowy lub różowy smar do montarzu tłoczków.

Dodam jeszcze że kiedyś też próbowałem się bawić w smarowanie bez demontarzowe w swojej 03 , wystarczało na trochę.
W końcu wyjąłem tłoczki , zmieniłem gumki i ..... zapomniałem o hamulcach.

Evvil
14.03.2014, 23:12
Natomiast ja w ubiegłym tygodniu potraktowałem wszystko plastilube (łącznie z uszczelniaczami żeby wszystko ładnie weszło) i jutro się dowiem czy zżarło uszczelniacze i płyn zasilił podłogę czy też nie :).

Tasek
15.03.2014, 19:03
gwarantuje że nic się nie stanie po plastlube, do czego innego jest stworzony ale kiedyś jak nie miałem ate do tłoczków to tez plastlube nasmarowałem i było gitara w aucie.
Myslę że ten zmywacz też niczego złego nie zrobi, skoro wytrzymuje oring pracę non stop z DOT4 to 2 min zmywacz go nie usmierci, a potem i tak posmaruje smarem.
zresztą bedę robił w nast tygodniu to Wam powiem czy tłoczek działa

Tasek
15.03.2014, 19:08
zresztą kumpel powiedział mi że sie spuszcam nad tym niepotrzebnie, niektórzy nawet nie wiedzą że istnieje smar do zacisków, do tłoczków, zmywacz i jakoś robią i żyją, a nawet jak wiedzą to nie topią kasy bo "umyje DOT 4, złoży na dot 4" i bedzie chodziło a jak ma paść to nawet pasta za 40zł nie pomoże

fazi
13.01.2015, 16:27
A co z pastą miedziamą,można ją stosować do prowadnic i blaszek?

Thorgal77
14.01.2015, 10:46
najlepiej jak by tam było sucho.... bo syf sie przyklei i będzie blokować z czasem

nicek27
21.01.2015, 19:15
Pasty miedziowej nie powinno się tam stosować.
Najlepiej pasta ceramiczna - nie reaguje z metalami, jest odporna na temperatury wyższe niż pasta miedziowa.
Tłoczki hamulcowe myje się szmatką namoczoną płynem hamulcowym. Nie benzynami, nie rozpuszczalnikami. Po prostu płyn hamulcowy na szmatkę i ogień.
Prowadnice ładnie wyczyścić z wszelkich nieczystości i też ceramiczną posmarować. Tak bardziej może "ubrudzić", nie że warstwa 2 milimetry. Elementy klocków, które pracują po prowadnicy też można posmarować.
Co do smarowania tłoczków to słyszałem, że też można pastą. W dużym Fiacie tak smarowałem i działa. W innym aucie z podobnego roku nie smarowałem i też działa. Jak kto woli.

:)

Thorgal77 - dotąd będzie tak to schło, aż rdzą zajdzie i wtedy albo żadnego hamowania, albo hamowanie niezależne od woly kierownika.. ;-)

Mutomb
24.01.2015, 21:18
Polecam wszystkim lekture http://www.intercars.com.pl/pliki/PLK/Dodatek25_WWW.pdf

Thorgal77
26.01.2015, 13:28
z doświadczenia wiem i próbowałem - lecz nie kłucę się - jak ktoś faktycznie jeździ motocyklem i używa hebli bo po przesmarowaniu czymkolwiek - bedą sie syfić prowadnice.
Rozwiązanie to liczyć się że trzeba po prostu dbać i doglądać hebli.

... a rdzą zajdzie jak na dworze trzymasz lub w wilgotnym miejscu mój stoi ponad rok i grama rdzy niema.

Mutomb
27.01.2015, 22:37
W poprzednim motku musiałem wymienić zatarta prowadnice w tylnym zacisku. Od tamtego czasu zagladam do zaciskow 2-3 razy do roku. Czyszcze i smaruje. Do prowadnic uzywam ATE plastilube. Sprawdza sie. Poprzednio uzywalem innych smarow. Dedykowanych i nie. Po miesiacu pracy i ponownej rozbiorce albo bylo tam bloto i zacisk ciezko pracowal albo smar mial konsystencje sera i doslownie kruszyl sie. Prowadnice proponuje jednak smarowac. Jesli pod gumkami bedzie smar to istnieje bardzo mala szansa ze dostanie sie tam cos innego i wtedy moto moze sobie stac na dworze.

Artek
20.02.2023, 19:19
WbRh4mlxLZE

szynszyll
20.02.2023, 19:34
Polecam - bardzo dobry syntetyczny siuwaks - łatwy do kupienia

szynszyll
21.02.2023, 08:14
Czasem też używałem tego i też polecam - nie starzeje sie i nie twardnieje - ale to juz do sworzni i prowadnic zaciskow - nie tloczkow