PDA

View Full Version : Albania dzienne przebiegi


avente
16.03.2013, 01:09
chciałem zapytać tych co mieli okazję zaliczyć Albanię o dzienne przebiegi na Albańskich drogach. Głównie chodzi mi o n/w drogi
1. Droga SH5 -> Shkoder przez Puke do Kukes
2. Droga SH36 -> Kukes do Burrel
3. Droga SH38 -> Burrel do Kruje

będę bardzo wdzięczny na informację

pozdro

Mirmil
16.03.2013, 02:06
chciałem zapytać tych co mieli okazję zaliczyć Albanię o dzienne przebiegi na Albańskich drogach. Głównie chodzi mi o n/w drogi
1. Droga SH5 -> Shkoder przez Puke do Kukes
2. Droga SH36 -> Kukes do Burrel
3. Droga SH38 -> Burrel do Kruje

będę bardzo wdzięczny na informację

pozdro
1. Zajelo mi to prawie caly dzien(spalem w Barze+przekorczenei granicy+ ta traska+ kapiel gdzies po drodze+ zdjecia+ dojazd przed Peskhopi(biwak), -fajna trasa obok granicy z Macedonia, jechalem w maku i w gorach byl jeszcze snieg)
Wiec sam dystans Skhoder-Kukes to ok 4 godziny

Polecam trase SH 54 !!!!!

avente
16.03.2013, 06:51
Plan jest taki
1 dzień granica z Czarnogórą (Sukobin) -> Shkoder -> Koplik -> SH21 Thet -> Koplik -> Shkoder -> nocleg w okolicach Puke ( na mapie jest jakieś jeziorko więc planujemy namiot)
2 dzień Puke -> Kukes (SH5) -> SH31/SH36 okolice Burrel (nocleg namiot)
3 dzień Burrel -> SH38 Kruje -> SH1 Shkoder -> SH20 Granica z Czarnogórą Vjeternik.

Wybieramy się w 4 moto, 2 mastodonty tj. XTZ 1200 SuperTeresa, Tiger Explorer 1200 i 2 "mniejsze" Vstromy

czy podana trasa wg was jest możliwa to zrealizowania w 3 dni ?

ArturS
16.03.2013, 09:13
SH36 jest czasami dość wymagająca dla ciężkich motocykli, bo sypki kamień i koleiny jak na złość na stromych nawrotach, ale bez napinki, widoki piękne. W Selishte jest ostatni lepiej zaopatrzony sklep, w dodatku przyjazny motocyklistom (facet dzielił zimną fantą ;) )
https://lh5.googleusercontent.com/-0XGOe4ezmkY/UBYcLUilStI/AAAAAAAANtM/3FzNlKDZ_5Q/s640/IMG_7267.JPG
Kolejny sklep, nie zawsze otwarty, jest w Qafe Murre (czyt. ciafmur, bo inaczej miejscowy nie zrozumie), ale do drzewa jest przyczepiona rura z bieżącą wodą (przypadkiem nie pić nieprzegotowanej!). W zeszłym roku mieli tam kilka(naście) polskich ekip ;)
https://lh4.googleusercontent.com/-XA9Co3s6U9s/UUQhSugVLrI/AAAAAAAAQpo/ioahtqKXB0Y/s720/szarpanina_289.jpg
Kilkaset metrów od sklepu rozbiliśmy obóz na dwie noce i SH36 chcąc nie chcąc zjechaliśmy kilka razy w obie strony. Jeżdżą tamtędy ichsiejsze autobusy (sprintery/transity), więc można uznać to za zwykłą przelotówkę.
SH38 nie pamiętam, żeby czymś zaskakiwała.
SH20 - już zazdroszczę widoków :bow:
fvKmw2iez9E
Na niektórych odcinkach co chwilę będziecie się zatrzymywać, nie tylko do focenia, ale do sprawdzania czy niema gumy. Sypki, dość drobny kamień, więc przód i tył żyje własnym życiem, dosłownie jak dwóch paciakach.
Co do zakładanych 3 dni, zakładając brak przygód (rozwalone felgi, boczne uszkodzenia opon, dziury w misce, urwane chłodnice oleju w DLach ;) ) -bez problemu.

jagna
16.03.2013, 12:37
chciałem zapytać tych co mieli okazję zaliczyć Albanię o dzienne przebiegi na Albańskich drogach. Głównie chodzi mi o n/w drogi
1. Droga SH5 -> Shkoder przez Puke do Kukes
2. Droga SH36 -> Kukes do Burrel
3. Droga SH38 -> Burrel do Kruje

będę bardzo wdzięczny na informację

pozdro

ad 1 - kilka h
ad 2 - niecały dzień

opis tych tras dość dokładny masz tu:
http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=14737&highlight=albania

sowizdrzal
27.03.2013, 17:15
3 dzień Burrel -> SH38 Kruje -> SH1 Shkoder -> SH20 Granica z Czarnogórą Vjeternik.
(...)
czy podana trasa wg was jest możliwa to zrealizowania w 3 dni ?

Burrel -> Kruje trzeba liczyć 3-4 godziny, jesli planujesz postoje na zdjęcia itp.
(mówię to na podstawie śladów z WikiLoc, bo sam z Burrel jechałem tylko do przełęczy
Qafe Shtame).

Ta trasa na 3 dni? Bez Thethi da radę, ale dorzuciłbym rezerwę, bo widoki zapierają dech.
Doliczając Thethi, prawie na pewno zaklepałbym 5 dni. Trzeba brać pod uwagę kłopoty
z orientacją w terenie, złe oznaczenia, itd. A i nocleg w tamtych klimatach bardzo wskazany :)

Polecam trase SH 54 !!!!!
A jaki wybrałeś początek i koniec trasy SH 54? Wujo Google i jego ciotka Mapa
niewiele podaje w temacie ,,ciągłości'' tej drogi ;)

W rewanżu za namiary polecam drogę Shupenze - Librazhd (numeru nie ma,
łączy SH3 z SH6 wzdłuż granicy z Macedonią).

Pils
27.03.2013, 22:25
Które trasy trzeba koniecznie zobaczyć w Albani? Trasy planowane są pod objuczoną Królową, Jaki plan oglądania Albanii?
Co można polecić?
Czy w maju na przełęczach będzie śnieg?

Ropuch
28.03.2013, 08:02
Które trasy trzeba koniecznie zobaczyć w Albanii? Trasy planowane są pod objuczoną Królową, Jaki plan oglądania Albanii?
Co można polecić?
Czy w maju na przełęczach będzie śnieg?

Będzie nieprzejezdne od ok 1500 mnpm :(
https://plus.google.com/photos/109766024901297862505/albums/5469337569778335121/5469341871719362994?banner=pwa

Początek trasy Burrel-Kruje https://plus.google.com/photos/109766024901297862505/albums/5764757408413846321/5764770046301081410?banner=pwa

sowizdrzal
28.03.2013, 09:29
Które trasy trzeba koniecznie zobaczyć w Albani? Trasy planowane są pod objuczoną Królową, Jaki plan oglądania Albanii?
Co można polecić?
No o tym jest mniej więcej ten wątek. Także kilka innych na forum.
Chyba śmiało można powiedziec, że Afrykanerzy objechali juz 95% dróg albańskich i napisali o tym :)

Czy w maju na przełęczach będzie śnieg?
Będzie albo i nie. Czasem w Polsce wiosną juz na tej wysokości śniegu nie ma. Zależy od nasłonecznienia,
średniej temperatury... Na tej szerokości geograficznej obawiałbym się śniegu w maju tylko na odcinkach dróg
w Thethi, dolinie Vermosh, Valbone/Bajran Curri/Kukes, okolicach Lure...
Ale jest to tak nieprzewidywalne jak czasami bywa pogoda. Poza tym, nawet jak śnieg się stopi, to może nie wsiąknąć
w całości w podłoże i wtedy po porannych przymrozkach
gdzieś wyżej droga jest zalodzona albo jest zmarznięta gleba pod warstwa szutru i kamieni. Trzeba uwazać.

Pils
28.03.2013, 15:24
jakieś jeszcze propozycje tras? Gdzie nocowaliście w Albanii?
Pod namiotem w górach może być zimno trochę.

ArturS
28.03.2013, 17:03
Nam przyszło nocować jedynie pod namiotem i mimo pełnego lata (druga połowa lipca) w górach nad ranem faktycznie pizgało i nie tyle w namiocie, co po wyjściu z niego. Niektóre strumienie miały chyba nie więcej niż 5st., trudno było nawet stopę zanurzyć, więc w maju przynajmniej co 2-3 dni przydałoby się zawitać do jakiej kwatery.

Misza
28.03.2013, 17:54
Rok temu w tych okolicach czasowych było dość sporo śniegu w górach - normalnie nieprzejezdne. Trzeba było kopać, spuszczać powietrze z opon, kombinować ale się jakos udało

robertG7
31.03.2013, 01:12
Polecacie jakieś sprawdzone parkingi/campingi w okolicy tego miejsca, by zostawić auto na kilka dni?

https://maps.google.pl/maps?q=42.597766,19.91631&hl=pl&num=1&t=h&z=14

Sylwek bbi
01.04.2013, 16:06
Jeszcze jedno pytanko. Ktoś może wie coś na temat jakichś map gps które by się pokrywały ze stanem faktycznym?

Mat7
02.04.2013, 12:13
Czy jest sens pchać się motocyklem nie-enduro (NTV 650) SH 20? Od przejścia na wysokości Gusinje (MNE) do Hani i Hotit?

Nie znalazłem nic na temat SH6, w kierunku granicy z Maceodnią (Ohrid), może ktoś podpowie jak tutaj.

Z góry dzięki!

Mirmil
02.04.2013, 13:09
Czy jest sens pchać się motocyklem nie-enduro (NTV 650) SH 20? Od przejścia na wysokości Gusinje (MNE) do Hani i Hotit?

Nie znalazłem nic na temat SH6, w kierunku granicy z Maceodnią (Ohrid), może ktoś podpowie jak tutaj.

SH20 to szuter z dziurami- na ntv jak jestes zdesperowany przejedziesz,ale nie bedzie to przyjemnosc.
SH6 to glowna droga, asfalt
Wyjazd z Tirany w strone gor droga SH6 bardzo fajny- jedziesz serpentynkami do gory ,a wszedzie dookola wznosza sie rezydencje z basenami i wypasne hotele.A cale miasto z goracem, duchota i smiaciami zostaje w tyle

ArturS
02.04.2013, 19:45
Czy jest sens pchać się motocyklem nie-enduro (NTV 650) SH 20? Od przejścia na wysokości Gusinje (MNE) do Hani i Hotit?

Nie znalazłem nic na temat SH6, w kierunku granicy z Maceodnią (Ohrid), może ktoś podpowie jak tutaj.

Z góry dzięki!
SH20 to w większości dość luźny kamień, co chwilę myślisz, że jedziesz na paciaku i zatrzymujesz się skontrolować o co chodzi. Za chwilę znowu się zatrzymujesz, bo widok fajny :bow: Na niektórych winklach łatwo wyryć orła nawet na kostkach, bo raz że rzuca, dwa że łatwo się zagapić - tak jeden z nas niemal przeciął jeden nawrot, wyrył orła i było prostowanie gmoli ;) Niby tylko 60 czy 70km, a najchętniej zarezerwowałbym na tą trasę (+odnogi) cały dzień. W święta popełniłem krótki film z przelotówki, niestety trochę nas czas naglił :( To jest powrót, czyli w stronę MNE
r8cVqo4mxns

Jaro-m
02.04.2013, 21:15
A czy zestaw kierowiec+pasenger+opony Anakee2 przejadą SH20?

ArturS
05.04.2013, 13:23
W niektórych miejscach, poza nawrotami na dość stromych serpentynach niema tam żadnych hardcorów - problemem jest grząski i sypki kamień na nich, co jest trochę glebogenne. Jak masz zaufanie do plecaka, to spokojnie.

Ropuch
05.04.2013, 14:04
W zeszłym roku w czerwcu na SH20 został położony nowiutki asfalt od strony MNG (od samej granicy) do Vermosh....droga dojazdowa do samej granicy również była w przebudowie....do słynnych serpentyn prace budowlane były już mocno zaawansowane...nie zdziwiłbym się gdyby w tym roku było już tam płasko....a to już mocno zmienia uroki tej drogi (byłem tam już 3x i za każdym możliwym następnym nawet bym się nie zastanawiał) !!!
Miejsce startu filmiku....jakiś km wcześniej jest asfalt...to miejsce z którego zjeżdża się do doliny....polecam z Kopliku do Teth http://tinyurl.com/c6u5ljq traska robi robotę....z noclegiem po drodze....później całujemy asfalt :)

Początek SH20 jakieś 5 lat temu: https://plus.google.com/photos/109766024901297862505/albums/5241142616118280641/5241166156699926050?banner=pwa

Jakieś 3 lata temu: https://plus.google.com/photos/109766024901297862505/albums/5469337569778335121/5469339857513221874?banner=pwa

I rok temu: https://plus.google.com/photos/109766024901297862505/albums/5764757408413846321/5764767372762337106?banner=pwa

Mirmil
05.04.2013, 14:07
W niektórych miejscach, poza nawrotami na dość stromych serpentynach niema tam żadnych hardcorów - problemem jest grząski i sypki kamień na nich, co jest trochę glebogenne. Jak masz zaufanie do plecaka, to spokojnie.

A w Yamaszce
Predkosciomierz dziala jak chce
Obrotosciomierz nie dziala wogole
Kierownik zapala motor przez rozped, bez uzycia rozrusznika
Zupelnie jakbym widzial siebie i swoja Ex RD07a :)
Liczy sie przygoda, a nie takie tam glupoty :)

ArturS
05.04.2013, 14:31
W zeszłym roku w czerwcu na SH20 został położony nowiutki asfalt od strony MNG (od samej granicy) do Vermosh....droga dojazdowa do samej granicy również była w przebudowie....do słynnych serpentyn prace budowlane były już mocno zaawansowane...nie zdziwiłbym się gdyby w tym roku było już tam płasko....a to już mocno zmienia uroki tej drogi (byłem tam już 3x i za każdym możliwym następnym nawet bym się nie zastanawiał) !!!
Miejsce startu filmiku....jakiś km wcześniej jest asfalt...to miejsce z którego zjeżdża się do doliny....polecam z Kopliku do Teth http://tinyurl.com/c6u5ljq traska robi robotę....z noclegiem po drodze....później całujemy asfalt :)

Początek SH20 jakieś 5 lat temu: https://plus.google.com/photos/109766024901297862505/albums/5241142616118280641/5241166156699926050?banner=pwa

Jakieś 3 lata temu: https://plus.google.com/photos/109766024901297862505/albums/5469337569778335121/5469339857513221874?banner=pwa

I rok temu: https://plus.google.com/photos/109766024901297862505/albums/5764757408413846321/5764767372762337106?banner=pwa
Jest jak piszesz, chwilę przed miejscem rozpoczęcia filmu jest asfalt, ale nie pamiętam ile wcześniej. Natomiast jak już się zaczną szutry, to ciągną się niemal do granicy - po czarnym jest później kilka km. Wychodzi, ze zaznaczony obszar to szuter http://goo.gl/maps/IkzfV - nie jestem pewien punktu A. Punkt B znalazłem w filmikach, wiec na 100%. Filmik kręcony na koniec lipca 2012. Koparki widać, coś tam rzeźbią, ale w rok się z czarnym nie wyrobią.
Niestety można się powoli spodziewać tego, co widzimy w Rumunii, czyli szutrowa trasa przejechana w czerwcu, w sierpniu może być już nowiutkim, śmierdzącym smołą asfaltem :Sarcastic:

Ropuch
05.04.2013, 14:37
Jest jak piszesz, chwilę przed miejscem rozpoczęcia filmu jest asfalt. Natomiast jak już się zaczną szutry, to ciągną się niemal do granicy - po czarnym jest później kilka km. Filmik kręcony na koniec lipca 2012. Koparki widać, coś tam rzeźbią, ale w rok się z czarnym nie wyrobią. Niestety można się powoli spodziewać tego, co widzimy w Rumunii, czyli szutrowa trasa przejechana w czerwcu, w sierpniu może być już nowiutkim, śmierdzącym smołą asfaltem :Sarcastic:

Dokładnie.....macie tylko 47km traski do przejechania....reszta to asfalt mniej lub bardziej dziurawy....MEGA śliski podczas deszczu !!! http://tinyurl.com/cq2ldxd

Aha szkoda napinać byle do przodu...warto się zatrzymywać, popatrzeć na życie, pogadać z tubylcami i mieć naładowaną baterię w aparacie....to nie autostrada...myślę, że połowa czerwcowego dnia powinna spokojnie wystarczyć :)

ArturS
05.04.2013, 14:46
W weekend poszperam w plikach, może znajdzie się materiał na film z drogi SH36

motormaniak
05.04.2013, 14:50
bardzo cieszę się na ten wątek bo na dzień dziecka zamierzam w prezencie przejechać tę trasę. Jakieś wskazówki/odcinki do przejechania dla zatwardziałych offowców ? Im trudniej tym lepiej..
Odcinek Kopik- Theth -Szkoder juz naniosłem na gps-a.

Jaro-m
05.04.2013, 14:52
Artur do żony muszę mieć zaufanie hehe, dzięki za odpowiedź.

Bazę noclegową planujemy zrobić w Velipoje i stamtąd atakować góry. Jakby ktoś potrzebował noclegu w tej okolicy 30.04-02.05 to dzwonić. Telefon na piv.

Ropuch
05.04.2013, 15:04
bardzo cieszę się na ten wątek bo na dzień dziecka zamierzam w prezencie przejechać tę trasę. Jakieś wskazówki/odcinki do przejechania dla zatwardziałych offowców ? Im trudniej tym lepiej..
Odcinek Kopik- Theth -Szkoder juz naniosłem na gps-a.

Proszę bardzo: http://tinyurl.com/cqsymwu i dalej na południe aż do drogi SH36 (google nie może wytyczyć coś trasy ale droga jest na 100%)...poczytaj sobie o Parku Lura...pięknie tam i wymagająco...nie daliśmy rady, bo Lewar złamał nogę znaczy puściły wiązadła.....każda odnoga to wyzwanie (w górach)....inaczej....każde białe na mapie to w większości trudny temat dla ciężkich motocykli...a jak driver nie kumaty to już masakra !!!

ArturS
05.04.2013, 15:32
Proszę bardzo: http://tinyurl.com/cqsymwu i dalej na południe aż do drogi SH36 (google nie może wytyczyć coś trasy ale droga jest na 100%)...poczytaj sobie o Parku Lura...pięknie tam i wymagająco...nie daliśmy rady, bo Lewar złamał nogę znaczy puściły wiązadła.....każda odnoga to wyzwanie (w górach)....inaczej....każde białe na mapie to w większości trudny temat dla ciężkich motocykli...a jak driver nie kumaty to już masakra !!!
Właśnie miałem to zaproponować :lol8: Jechaliśmy od SH36 w stronę Lura. Na mapie wyglądało to tak pięknie, ręczniczek, butelka wody i myśleli my, że w mniej niż godzinkę dojedziemy na miejsce. Taki wałek! Droga jest na 100%, ale bez gotowych śladów trafić nie sposób. Niechcący zwiedziliśmy po drodze jakieś kopalnie i osady pastuszków. Miejscami koleiny były tak głębokie, że składało podnóżki, a garbem jechać się nie dało - nie trudno żeby nogę zawinęło. Były gleby, prostowanie, naprawianie i wkur...nie. Każdy miejscowy mówił żeby jechać inaczej, raz się rozdzieliliśmy i też gów..o z tego wyszło, bo podjechać nie dało rady. A podobno cała największa masakra była przed nami :dizzy: Ostatecznie, nasz dzielny towarzysz podróży Mario, który prawie nigdy nic nie mówi i bez słowa żalu przejeżdża wszystko jak leci, tym razem przemówił... zarządziliśmy odwrót :oldman:
inP-J_pCcWc

Jakby się komu chciało, to po hardcory do Kosowa - szczyt Skarpa. Ostatni odcinek podjazdu: http://live.gobandit.com/videos/2918?category=0&order=views
Droga kręta, kamienista i czasami za stroma na takie kloce jak nasze ;)
YEcKwz1yjjs

Ropuch
05.04.2013, 15:50
Właśnie miałem to zaproponować :lol8: Jechaliśmy od SH36 w stronę Lura. Na mapie wyglądało to tak pięknie, ręczniczek, butelka wody i myśleli my, że w mniej niż godzinkę dojedziemy na miejsce. Taki wałek! Droga jest na 100%, ale bez gotowych śladów trafić nie sposób. Niechcący zwiedziliśmy po drodze jakieś kopalnie i osady pastuszków. Miejscami koleiny były tak głębokie, że składało podnóżki, a garbem jechać się nie dało - nie trudno żeby nogę zawinęło. Były gleby, prostowanie, naprawianie i wkur...nie. Każdy miejscowy mówił żeby jechać inaczej, raz się rozdzieliliśmy i też gów..o z tego wyszło, bo podjechać nie dało rady. A podobno cała największa masakra była przed nami :dizzy: Ostatecznie, nasz dzielny towarzysz podróży Mario, który prawie nigdy nic nie mówi i bez słowa żalu przejeżdża wszystko jak leci, tym razem przemówił... zarządziliśmy odwrót :oldman:
inP-J_pCcWc

Jakby się komu chciało, to po hardcory do Kosowa - szczyt Skarpa. Ostatni odcinek podjazdu: http://live.gobandit.com/videos/2918?category=0&order=views
Droga kręta, kamienista i czasami za stroma na takie kloce jak nasze ;)
YEcKwz1yjjs


Właśnie jest jak piszesz...najgorsze było przed nami....my jechaliśmy od południa na północ....przejebane...wspominane koleiny takie kur...a głębokie.....na jednej z nich kolega Lewar wjechał, że było widać tylko kierę !!! Przy okazji zaliczył paciaka....puściły wiązania w kolanie....i byliśmy w czarnej dupie....nie będę tu wpominał ile czasu zajął powrót na raty...Uwaga: nie wjeżdżać w kałuże !!!!! i bardzo, bardzo ostrożnie gdyby się ktoś zdecydował.....trza mieć coś na spanie i do jedzenia na wszelki wypadek....odradzam wyjazd na lekko, bo można się przeliczyć....byli też tacy, którym zrobiło się szkoda sprzętów...bo takie nowe i spod znaku śmigiełka :)

motormaniak
05.04.2013, 15:58
Przynajmniej spróbuje.. Wielkie dzięki za ten namiar.

sowizdrzal
05.04.2013, 17:18
Liczy sie przygoda, a nie takie tam glupoty :)
Dokładnie :)

Polecam trase SH 54 !!!!!
Chciałbym przypomnieć się z pytaniem:
A jaki wybrałeś początek i koniec trasy SH 54? Wujo Google ma tam problemy z ciągłością....

Misza
05.04.2013, 17:19
Właśnie jest jak piszesz...najgorsze było przed nami....my jechaliśmy od południa na północ....przejebane...wspominane koleiny takie kur...a głębokie.....na jednej z nich kolega Lewar wjechał, że było widać tylko kierę !!! Przy okazji zaliczył paciaka....puściły wiązania w kolanie....i byliśmy w czarnej dupie....nie będę tu wpominał ile czasu zajął powrót na raty...Uwaga: nie wjeżdżać w kałuże !!!!! i bardzo, bardzo ostrożnie gdyby się ktoś zdecydował.....trza mieć coś na spanie i do jedzenia na wszelki wypadek....odradzam wyjazd na lekko, bo można się przeliczyć....byli też tacy, którym zrobiło się szkoda sprzętów...bo takie nowe i spod znaku śmigiełka :)

Muszę powiedzieć, że nie zniechęciłeś ;)

Pils
05.04.2013, 17:46
1. Droga SH5 -> Shkoder przez Puke do Kukes
2. Droga SH36 -> Kukes do Burrel droga wymagająca dla cięższych motocykli
3. Droga SH38 -> Burrel do Kruje
4. Polecam trase SH 54 !!!!!
5. SH 20 zazdroszczę widoków
6. polecam drogę Shupenze - Librazhd (numeru nie ma,
łączy SH3 z SH6 wzdłuż granicy z Macedonią.

To polecane trasy w tym wątku. Jakie jeszcze są warte przejechania?

Mirmil
08.04.2013, 02:43
Jechalem SH3 i z miejscowosci Ciberaka odbilem w gory, na polnoc, po 50 km dojechalem do Bize( bardzo aldna droga)
Tam oficjalnie zlaczylem sie z SH 54.
Mialem jechac tak,zeby dolaczyc do SH 50, ale za Bize sie poddalem- bylem sam na tourancach, a droga robila sie coraz gorsza- wiec zawrocilem i zjechalem do Tirany




Burrel -> Kruje trzeba liczyć 3-4 godziny, jesli planujesz postoje na zdjęcia itp.
(mówię to na podstawie śladów z WikiLoc, bo sam z Burrel jechałem tylko do przełęczy
Qafe Shtame).

Ta trasa na 3 dni? Bez Thethi da radę, ale dorzuciłbym rezerwę, bo widoki zapierają dech.
Doliczając Thethi, prawie na pewno zaklepałbym 5 dni. Trzeba brać pod uwagę kłopoty
z orientacją w terenie, złe oznaczenia, itd. A i nocleg w tamtych klimatach bardzo wskazany :)


A jaki wybrałeś początek i koniec trasy SH 54? Wujo Google i jego ciotka Mapa
niewiele podaje w temacie ,,ciągłości'' tej drogi ;)

W rewanżu za namiary polecam drogę Shupenze - Librazhd (numeru nie ma,
łączy SH3 z SH6 wzdłuż granicy z Macedonią).

zimny
08.04.2013, 08:43
Poczytałem wątek i podłączę się. Otóż ja z nieco innej strony do tematu chcę podejść. Tak sobie wymyślam plany wakacyjne i wydaje się że Albania będzie po drodze, o ile nie zdecydujemy się na kraj makaronów.

Chodziłoby o to aby przejechać ją powiedzmy tranzytowo. Z MNE (Bar) chciałbym przejechać do Macedonii (okolice jeziora Ohrydzkiego) alternatywnie do Grecji.

Wstępny plan wycieczki to PL-SK-H-SRB-MNE-ALB-FYROM-GR-BUL-SRB(lub RO)-H-SK-PL. Skupić chciałbym się na Czarnogórze, Macedonii i Grecji. Planuję na całość jakieś 16-18 dni.

Pytanie jak przejechać Albanię możliwie po najlepszych drogach (asfalt wszelkiej kategorii) ew. twardym szutrze. Będę jechał załadowaną po dach AT z pasażerką na anakach, więc OFF dla mnie odpada. Nie chodzi o to czy przejadę, tylko o to że jadąc solo (na jeden załadowany motocykl) nie zamierzam pakować się teren, poza tym moje umiejętności w terenie są co najwyżej mierne ;)

Doradzicie coś? Czy wogóle warto przejeżdżać tranzytowo? Jeśli tak to co zobaczyć, gdzie się zatrzymać, którędy jechać?

Pozdrawiam
zimny

sowizdrzal
08.04.2013, 09:01
Jechalem SH3 i z miejscowosci Ciberaka odbilem w gory, na polnoc, po 50 km dojechalem do Bize( bardzo aldna droga)
Tam oficjalnie zlaczylem sie z SH 54.
Mialem jechac tak,zeby dolaczyc do SH 50, ale za Bize sie poddalem- bylem sam na tourancach, a droga robila sie coraz gorsza- wiec zawrocilem i zjechalem do Tirany

:) :Thumbs_Up: :bow:

Navaja
08.04.2013, 12:11
W rewanżu za namiary polecam drogę Shupenze - Librazhd (numeru nie ma,
łączy SH3 z SH6 wzdłuż granicy z Macedonią).

Miałem Cię zapytać o więcej info dotyczących tej drogi ale w necie wyszperałem, że na jesieni 2012 już były przymiarki do asfaltowania
Ogólnie w lipcu tego roku mają się odbyć w Albanii wybory. Dotychczasowy premier Berisha staje na głowie by wyasfaltować jak najwięcej dróg dzięki czemu ułatwi życie Albańczykom jak również przyciągnie turystów. Stąd też prace przy drogach mają iść pełną parą.
I tak dolina Valbone staje się pomału mocno komercyjna a sam dojazd do niej od Bajram Curri zaczyna już świecić się afaltem. Kto kuma albański to tu proszę. Film jest z września 2012 r.
http://www.youtube.com/watch?v=fBralInmm-U&feature=youtu.be

Z kolejnych informacji to są przymiarki do dłubania przy kultowej pętli przez Theth. Roboty miały się zacząć jesienią zeszłego roku na odcinku Ura e Mesit - Prekal a w krótkiej przyszłości planowane jest asfaltowanie Prekal – Kir (13 km) und Bogë – Qafë Thorë (11.5 km).

I dalej w ćwiczeniu albańskiego:
http://www.youtube.com/watch?v=aZrvRwXBIf0&feature=youtu.be
Droga SH38 na odcinku z Burrel do wioski Komsi została już poprawiona z dalsze prace trwają na odcinku Kruje do przełęczy Shtames.

Może się komuś to przyda a ogólnie mam propozycję/prośbę. Ciągnijmy ten wątek dalej a Ci, którzy jako pierwsi wybiorą się w tym roku do Albanii żeby napisali krótko jak wygląda sytuacja na drogach ktorymi jechali. Chodzi mi o to by uniknąć sytuacji, że ktoś zaplanuje sobie trasę, najara się na szutry jak Żyd na taniec a na miejscu zastanie świeżo położony asfalt.
Pozdrawiam

sowizdrzal
08.04.2013, 12:47
Miałem Cię zapytać o więcej info dotyczących tej drogi ale w necie wyszperałem, że na jesieni 2012 już były przymiarki do asfaltowania
Racja. Moje dane są z 2011 r. a sytuacja zmienia się bardzo dynamicznie.
Pocieszam się, że w tamtym rejonie ta droga ma conajmniej kilka wariantów, a nie zawsze asfaltują do końca...
Np. między Peshkopi a Kukes (SH31) asfalt został położony nie do końca i nie na ,,mapowym'' biegu drogi,
ale na bardziej uczęszczanym szlaku przez Kastriot - Silove - Bushtrice (2011).


przymiarki do dłubania przy kultowej pętli przez Theth. Roboty miały się zacząć jesienią zeszłego roku na odcinku Ura e Mesit - Prekal,

Zgadza się. Od Shkoder do Prekala asfalt świeci nowością jak przysłowiowemu psu na wiosnę (lipiec 2012).


Może się komuś to przyda a ogólnie mam propozycję/prośbę. Ciągnijmy ten wątek dalej a Ci, którzy jako pierwsi wybiorą się w tym roku do Albanii żeby napisali krótko jak wygląda sytuacja na drogach ktorymi jechali. Chodzi mi o to by uniknąć sytuacji, że ktoś zaplanuje sobie trasę, (..) a na miejscu zastanie świeżo położony asfalt.

Przyłączam się do inicjatywy.
BTW: w dolinie Vermosh (SH20) w lipcu 2012 też zasuwały juz duże maszyny wyrównujące nawierzchnię...
Przynajmniej na pierwszych kilkunastu kilometrach od południa.

czeczen
08.04.2013, 13:55
Polecam serdecznie odnogę SH36 od okolic miejscowości Selishte http://goo.gl/maps/SvF3i (miejscowi nazywali okolice rozwidlenia dróg - Keti ) wspaniała widokowo trasa - raczej wymagająca. Po spotkaniu ze znajomymi w Muhur postanowiliśmy znaleźć nocleg nad jeziorkiem (na mapie były :]) i już późnym popołudniem wyjechaliśmy w kierunku tych górskich jeziorek - dotarliśmy o zmroku do miejsca oznaczonego na zalinkowanej mapce jako koniec trasy(mniej więcej) i tam w opuszczonej kopalni nocowaliśmy a rano okazało się ze jest jeziorko.... jakieś 150mb niżej i zarosnięte na maksa :D ale miejscowi twierdzili że sa tam jeziorka z piękną tafla wody ...

Navaja
08.04.2013, 14:34
Jeszcze jedno info odnośnie promu Koman-Fierze. Chyba w wątku Jagny o Górach Przeklętych była krótka dyskusja czy pływa czy nie pływa. Prom pływa jak najbardziej ale tylko ten mały - skrzyżowanie miednicy z autobusem, na który wejdzie po bokach parę motocykli. Duży prom towarowy, który zabierał samochody czy całe cięzarówki został wycofany z końcem sezonu 2011 r. z ruchu. Powodem jest fakt, że odkąd powstała autostrada A1 dużo szybciej jest nią dostać się z wybrzeża w kierunku Kosova i utrzymywanie dużej jednostki stało się mało opłacalne.
Tak więc trochę bieda, bo więcej niż 6 moto na tą małą krypę nie wejdzie.
Prom płynie z Fierze o 6.00 a z Koman ok. 10.00.

Jaro-m
11.05.2013, 09:35
Do Koman przyjechaliśmy przed 10 ale niestety prom wypłynął o 9.00.

Skorzystaliśmy z pomocy lokalnego motorowodniaka.Przez 2,5 godziny było bardzo przyjemnie, wysiadka na dzikusa około 3km przed Fierze.

Sub
14.05.2013, 09:36
Oooo... jest przygoda :D

coppi
10.06.2013, 11:11
To żeby nowego wątku nie zakładać. A w Albanii sytuacja z drogami cały czas dynamiczna, asfaltują podobno na całego.

My się wybieramy sprzętem raczej szosowym (na takich właśnie oponach) i z plecaczkiem, dlatego chciałem dopytać o drogi i szanse przejechania:

1. SH20 - od granicy z Czarnogóra do Koplik - podobno asfaltują, szutru jest ok.40-45km. Jaki jest ten szuter/kamienie?

2. SH31 Kukes- Peshkopi - znalazłem info, że można szutrem i można nowym asfaltem. Ten nowy asfalt to po prostu SH31, a szuter ta odnoga od strony wschdniej?

3. SH36 - Peshkopi - Burrel - takie info z pierszej strony:"jest czasami dość wymagająca dla ciężkich motocykli, bo sypki kamień i koleiny jak na złość na stromych nawrotach" - alternatywa to SH34 albo południem na SH6 i potem do Tirany SH61

4. SH38 Burrel - Kruje


Będę bardzo wdzięczny za wszystkie informacje o tym jak te drogi wyglądają. Szuter, małe kamienie, duże kamienie. Po szutrze i małych kamieniach spokojnie, powoli polecimy.

Ewentualnie jakie drogi jeszcze polecicie na asfalt, lekki off maksymalnie?

Jaro-m
10.06.2013, 12:23
SH20 z Czarnogóry do Koplik to tak na moje oko 70km szutru z miejscami bardzo luźnym kamieniem. W maju zrobiłem tą trasę z plecaczkiem i nie było łatwo, ale dla chcącego nic trudnego. Widoki rekompensują stres przed wywrotką.

Navaja
10.06.2013, 21:30
O drodze SH38 pisałem na poprzedniej stronie. Znajdż sobie proszę.
SH 31 Kukes - Peshkopi. Asfalt jest po wschodniej stronie rzeki. Sowizdrzał pisał o tym również na poprzednie stronie:
Np. między Peshkopi a Kukes (SH31) asfalt został położony nie do końca i nie na ,,mapowym'' biegu drogi,
ale na bardziej uczęszczanym szlaku przez Kastriot - Silove - Bushtrice (2011).
Droga przez Zall-Rec i Muhur jest w dalszym ciągu szutrowa. Problemem będzie tylko jak byś nią jechał i za Muhur zdecydował się przeskoczyć do Peshkopi. Chłopaki rozebrali tam mostek Ura e Muhurrit i nie wiadomo kiedy skończą:
http://www.abcnews.al/lajme/aktualitet/2/22625

coppi
11.06.2013, 08:29
Dzięki. To już jestem prawie w domu ;).

Teraz jeszcze z Peshkopi w stronę Tirany jakoś się dostać.

Opcje dwie - SH36, 37 i 38 przez Burrel i Kruje - o SH36 takie coś znalazłem: SH36 jest czasami dość wymagająca dla ciężkich motocykli, bo sypki kamień i koleiny jak na złość na stromych nawrotach, ale bez napinki, widoki piękne.

I trochę słabo w naszym przypadku to wygląda. Druga opcja to południem SH6 i SH61 przez Maqellare, Pelathi i Zall Bastar. Jak to SH6 i SH61 wygląda?

Navaja
11.06.2013, 10:51
Od drodze SH 36 przeczytaj sobie w wątku Jagny o Górach Przeklętych.
My lecimy na 1150 GS i ja tam się bym nie na nich pchał, tym bardziej na CB 500 z plecaczkiem. Poszukaj postów o Albanii, jest kilka zdjęc tej trasy i widać na jakich motongach chłopaki tam jeżdżą.
Jak do Tirany na szosowych gumach to:
1. albo SH 6 do Burres i potem SH38 - napisałem jesienią, że robią od Burres do przełęczy asfalt to pewnie już są na finiszu. Nawet jak nie ma zrobionego odcinka od przełęczy do Kruje to tam wg moich wiadomości był przyzwoity szuter.
2. albo SH 31 na sam dół do Librazahd - cały czas nówka asfalt, podobno ładna trasa w górach i potem SH 3 do Tirany

Może sie wypowiedzą jeszcze koledzy, którzy byli w tych okolicach.

sowizdrzal
11.06.2013, 12:54
Mniej więcej tego się należy spodziewać na SH36
https://picasaweb.google.com/101854868260849424109/SZARPANINA2012KosowoMacedoniaAlbania?noredirect=1# 5771036720354438738

https://picasaweb.google.com/101854868260849424109/SZARPANINA2012KosowoMacedoniaAlbania?noredirect=1# 5771034639662965778

https://picasaweb.google.com/101854868260849424109/SZARPANINA2012KosowoMacedoniaAlbania?noredirect=1# 5771034595653961682

wojtekm72
11.06.2013, 19:41
SH20 Z Gusinje Do Shkoder świetna trasa, ale jeśli jedziesz zapakowanym motocyklem i z plecaczkiem to szacun dla Ciebie i Towarzyszki. Będzie cieżko. zaplanuj sobie na tą trasę cały dzień.Warto , ale powtarzam - w takim składzie będzie się lało z czoła, dlatego :bow::bow::bow::bow:Kamieniei jeszcze raz kamienie. Szuter w moim odczuciu w Albanii to mniejszy i większy kamień. Oczywiście drogi szutrowe są :D
I jeszcze raz - jak z plecakiem to nie szukaj trudnych tras, bo ani Ty ani Plecak nie będziecie zadowoleni. Jedz przez Durmitor, Jez. Pivsko

Sub
11.06.2013, 22:49
Mniej więcej tego się należy spodziewać na SH36 (...)

Adam, sami zmienialiście opony czy w jakimś gumoserwisie? Pamiętasz gdzie?

ArturS
11.06.2013, 23:12
Adam, sami zmienialiście opony czy w jakimś gumoserwisie? Pamiętasz gdzie?
Sami zmieniali, czasami przy paciaku w rekordowym czasie ;)

coppi
12.06.2013, 09:32
Jak do Tirany na szosowych gumach to:
1. albo SH 6 do Burres i potem SH38 - napisałem jesienią, że robią od Burres do przełęczy asfalt to pewnie już są na finiszu. Nawet jak nie ma zrobionego odcinka od przełęczy do Kruje to tam wg moich wiadomości był przyzwoity szuter.
2. albo SH 31 na sam dół do Librazahd - cały czas nówka asfalt, podobno ładna trasa w górach i potem SH 3 do Tirany

Może sie wypowiedzą jeszcze koledzy, którzy byli w tych okolicach.

Super. Właśnie o to chodziło. To już są dwie opcje. Szczególnie to SH31. To jakoś przelecimy.

coppi
12.06.2013, 09:39
I jeszcze raz - jak z plecakiem to nie szukaj trudnych tras, bo ani Ty ani Plecak nie będziecie zadowoleni. Jedz przez Durmitor, Jez. Pivsko

No właśnie, jak się trochę pojeździło po asfaltach, to ciągnie jednak na trudniejsze. I pozostaje albo sprzęt wymienić (na razie odpada) albo kombinować.

W Czarnogórze bylismy 2 razy już, i Durmitor i Pivsko oczywiście przećwiczone. Albania też sprawdzona i teraz na dłużej chcemy pojechać.

ArturS
12.06.2013, 10:18
Rano zlepiłem kilka scen z SH36. Moja kamera sfiksowała, ale zachowały się pliki Thorgala - z uwielbieniem kręcił to co pod kołami, widoki mało ważne :hehehe:
Długie i nudne... Te z ładną pogodą od strony Peshkopi, deszczowe od Burrel. Najtrudniejszych odcinków akurat nie znalazłem, mowa o pokręconym odcinku od Qafe Murre do Burgajet - nawroty na luźnych kamorach, często poprzecinane wyrwami po strumieniach. Jak jest mokro to jak po lodzie lód, czasami trzeba się było ratować podpórką. Porządnie trzęsie, sakwy odpadają, kiwaczki w KTMach się odkręcają ;)
7GfRS81pRQQ

sowizdrzal
13.06.2013, 18:52
Rano zlepiłem kilka scen z SH36. (...)
Długie i nudne... Te z ładną pogodą od strony Peshkopi, deszczowe od Burrel. Najtrudniejszych odcinków akurat nie znalazłem, mowa o pokręconym odcinku od Qafe Murre do Burgajet - nawroty na luźnych kamorach, często poprzecinane wyrwami po strumieniach. Jak jest mokro to jak po lodzie ...

No jak dla mnie, to ładniejsze kadry z SH36 nakręciłeś tu:
http://www.youtube.com/watch?v=z5tSOlT6DhY

sowizdrzal
13.06.2013, 19:05
Adam, sami zmienialiście opony czy w jakimś gumoserwisie? Pamiętasz gdzie?

Samiśmy. Ale jesli pytasz o dobry gumiserwis, to polecam na wjeździe do Szkodra od Koplika, mniej więcej tu (z dokł. do ok. 1km): http://mapy.google.pl/maps?q=42.090723,19.506848&num=1&t=h&z=17

Zrobili mi tam świetną łatę na boczne przecięcie opony w 2011, trzyma do dziś (ok. 6-7 tys.km) bez żadnych objawów pękania czy czegoś tam...

oskar_z
13.06.2013, 22:34
Dopiero jak oglądam filmy i zdjęcia, to widzę w jakich ładnych miejscach bylismy:) musimy zrobić jakiś repeat tour!!

Navaja
14.06.2013, 13:34
2. albo SH 31 na sam dół do Librazahd - cały czas nówka asfalt, podobno ładna trasa w górach i potem SH 3 do Tirany


Muszę sam siebie poprawić. Otóż okazało się, że informację o wysfaltowanej w całości SH31 na odcinku Peshkopi-Librazahd pochodzą z propagandowej telewizji albańskiej. Tak naprawdę to takie były plany a położono tylko 13 km asfaltu. Dzisiaj znalazłem krótką relację Szwajcara, który w maju tego roku pokonał część tej trasy osobówką i sprawa wygląda tak:
Wyasfaltowana jest w całości droga SH 31 od Kukes do Peshkopi. Tak jak pisał Sowizdrzał, jest to ten odcinek po wschodniej stronie rzeki, przez Bushtrica i Sllova.
Od Peshkopi do Shupenze droga jest w złym stanie. Dalej kolo pojechał na Burrel ale doczytałem w innym miejscu, że na odcinku Shupenze-Librazahd jest położony asfalt tylko na pierwszych 13 kilometrach.
Mi to pasuje ale coppi nie będzie zadowolony.
Jak znam życie to miejscu będzie jeszcze co innego.:D

coppi
17.06.2013, 09:06
Od Peshkopi do Shupenze droga jest w złym stanie. Dalej kolo pojechał na Burrel ale doczytałem w innym miejscu, że na odcinku Shupenze-Librazahd jest położony asfalt tylko na pierwszych 13 kilometrach.
Mi to pasuje ale coppi nie będzie zadowolony.
Jak znam życie to miejscu będzie jeszcze co innego.:D

Tylko właśnie jakie to w "złym stanie" jest. Jak porównywalnie jak do promu w Koman to ujdzie spokojnie. Jak luźny kamień, alebo jeszcze gorzej duży to już kiepsko.

Sub
17.06.2013, 09:32
Samiśmy. Ale jesli pytasz o dobry gumiserwis, to polecam na wjeździe do Szkodra od Koplika, mniej więcej tu (z dokł. do ok. 1km): http://mapy.google.pl/maps?q=42.090723,19.506848&num=1&t=h&z=17

Dzięki! Się przyda... :Thumbs_Up:

Navaja
17.06.2013, 15:22
Tylko właśnie jakie to w "złym stanie" jest. Jak porównywalnie jak do promu w Koman to ujdzie spokojnie. Jak luźny kamień, alebo jeszcze gorzej duży to już kiepsko.

Jechał osobówką i do tego miał pewnie wbite w pamięć, że tam powinien być nówka gładki asfalt tak więc myślę, że jest tam normalna, dziurawa asfaltówka albo szuter w stanie w jakim go eksplorował Swizdrzał w 2011 roku.

mojrzesh
20.06.2013, 09:37
Panowie podłącze się trochę do tematu, bardziej w temacie opon. SH20 i pętla Theth czy Valbone wybieramy się tam w sierpniu, a sprzety obute w Anakee i Tourance. Damy rade czy będzie mega ciężko, lecimy z kojferkami. Skrobnijcie coś na ten temat

motormaniak
20.06.2013, 10:20
W sierpniu po śniegu i błocie roztopowym nie będzie śladu. petle przez Theth otwarto w tym roku 2 czerwca- jechałem pierwszego dnia po otwarciu.
Jeśli dobrze jeździsz po żwirze i kamieniach- dasz radę, niezależnie od opon. Czesi na GS12 dali radę a mieli założone e07 i było trochę śniegu- w sierpniu go nie będzie.

Orzep
20.06.2013, 10:34
...pętle Theth zamykałem w ostatni piątek, po śniegu na samej drodze śladu nie było.
Jechaliśmy na K60Scout i MichelinSirac, bez najmniejszego problemu.
Są odcinki "gliniaste" i tam po deszczu może być potrzeba agresywniejszych opon.

Pozdro Orzep
p.s. Jechał z nami Kolega na DLu650, jego I-szym motocyklu!
Zrobione w sumie 10.000km stażu i nigdy nie był na szutrze...obsmyczył bez zająknięcia ;)

Rychu72
20.06.2013, 11:14
Tu jest trochę śladów i opisy czym zostały przejechane:
http://www.gpsies.com/trackList.do?d-5037238-o=1&zip=&lon=&d-5037238-p=1&d-5037238-s=4&perimeter=25&property=all&country=AL&city=&searchUsername=&minHeight=0&maxLength=250&search=true&search=Wyszukaj&minLength=0&maxHeight=5000&minTotalAscent=0&maxTotalAscent=50000&searchText=&trackTypes=motorbiking&trackTypes=motocross&lat=

mojrzesh
20.06.2013, 12:27
No i już jestem mądrzejszy, dzięki za wszelkie info, a co w temacie SH20 wzdłuż granicy Czarnogóra - Albania ???

Orzep
20.06.2013, 12:32
SH20 jest "łatwiejsza" jak "pętlaTeth" i też ją zrobiliśmy jak wyżej...

motormaniak
20.06.2013, 14:32
...pętle Theth zamykałem w ostatni piątek, po śniegu na samej drodze śladu nie było.
2 czerwca śniegu było sporo, a na drodze śnieg i błoto. Były miejsca (tylko na szczycie) że motocykl trzeba było we dwóch wyszarpywać z pułapek- kiedy woda wymyła błoto i zostały dziury.. Bandy ze śniegu - tak jak na fotce.. http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=18280&page=2

barwin.GD
26.06.2013, 17:12
My w Teth byliśmy dzień przed Orzepem :) ja na GS 1150 ADV z kuframi (czego w sumie szczerze żałowałem) generalnie droga do doliny jest cały czas sprzątana z większych kamieni (mają niedługo lać asfalt jak nam powiedział jeden z robotników). Nie ma się co martwić gdzie nie gdzie jedzie się po skale czasem po drobnych kamieniach ale ogólnie jest ok. Gorzej było (dla mnie i mojej krowy) w dalszą drogę z Teth do Shkoder tam po 10 km powiedziałem dość spore kamienie i brak możliwości jazdy przy ścianie (haczyłem kuframi (1,05 m szerokości) co w efekcie mnie wywracało albo ściągało z moto) spowodowały moją kapitulację (no i kac po rakij). Dodam że poruszałem się na Karoo T z przodu i Karoo zwykłe z tyłu.

Ps. trochę przeszkadzały nam samochody komitetu wyborczego które jechały w przeciwną stronę i trzeba było jakoś się wyminąć co nie zawsze było proste.

Sub
30.06.2013, 00:04
Petla zrobiona kilka dni temu. GS'y day rade... Nocleg u Francesco zaliczony...;)

avente
12.07.2013, 13:10
Powiem Wam tyle, ze ten cały Teth w mojej opini jest przereklamowany...

Sub
12.07.2013, 13:27
coś w tym jest... nie powiem żeby mi się nie podobało ale przebija go w mojej opinii SH20...

sowizdrzal
12.07.2013, 16:44
Powiem Wam tyle, ze ten cały Teth w mojej opini jest przereklamowany...

Może i tak być, kiedy jedziemy tam mając dokładny ślad w GPS, bezbłędne mapy,
dokładnie rozpisane informacje co i gdzie po drodze,
a w oczach setne filmiki i zdjęcia z przejazdu tej drogi.

Ja dla odmiany wbiłem się w 2011 w te pętlę sam, bez żadnych zdjęć, filmów i elektroniki,
a nadal pamiętam dzień spędzony w Theth jako jeden z najpiękniejszych :)
To ludzie, nie miejsca, tworzą atmosferę.... Tak w mojej opinii :at:

KristoF
25.07.2013, 06:00
Hej, wątków o A. sporo to zapytam w pierwszym z brzegu.
Jedziemy z lawetą zwiedzić góry albańskie i Czarnogóry. Mamy dwa tygodnie z dojazdem. Chcemy się gdzieś wbić w Albanię albo Montenegro (najlepiej po środku), zrobić bazę (zestaw i graty zostawić) no i polatać po tych krajach głównie, wrócić do bazy, załadować się i powrót.
Gdzie wbić?? Co szukać: kampingu, hotelu, parkingu, domku?? Ile się płaci w takich przypadkach?

motormaniak
25.07.2013, 08:24
Pierwszy z brzega hotel z własnym parkingiem. Ja za pozostawienie auta i przyczepki płaciłem 5 euro/doba, choć pewnie ceny są różne, nie sprawdzałem gdzie indziej.

KristoF
01.08.2013, 12:12
Jadziem we wrześniu co by nie kąpać się we własnym pocie. Lecim przez Słowację, węgry opłotkami iii... albo autobanem E75 przez całą Serbię (płatna ?) i bymy się urządzili nad Orchidem np, albo do Czarnogóry gdzieś koło Durmitoru widziałem piękne kampingi tanie, może tam by bazę założył? Na pewno Kosowo nas nie interesuje, MNE,AL, może Makedoniji trochę. Był kto na kampingach orchidowych, czy tam można ostawiać samochody? 40.997391,20.800896

manier
14.05.2014, 23:10
Witam,

Wiecie moze jak wyglada sytuacja na drogach SH38 i SH6?
Planuje przejazd tymi drogami od Tirany przez Kruje a potem SH6 do Shkoder.
Sprzet jakim planuje to przejechac to Honda hornet stad moje lekkie obawy :P
Szutru sie nie boje ale juz "lzejszych" kamieniorów moge nie ogarnac :)

Pozdrawiam i za pomoc z gory dzieki :)

calgon
15.05.2014, 08:10
Dasz radę!

Pomknij do powitalni.

manier
15.05.2014, 13:48
Czyli mam rozumniec ze droga SH38 , SH37 (bo widze ze jestem kontunuacja dorgi SH38) oraz SH6 jestem juz wylana asfaltem?
Ogolnie problem w tym ze bede jechac na oponach dunlop qualifier II i nie chce zaliczyc jakies nie milej przygody tzn wladowac sie w teren gdzie zaraz poprzecinam te opony na jakis kamioniorach.
Pod uwage biore tez to ze motor bede miec troche obladowany bo jade z moja frela :P i bagazem na 3 tygodniowy trip.

Pozdrawiam

sowizdrzal
15.05.2014, 17:48
SH6 - asfalt, niekiedy kiepski, niekiedy nowiutki.
SH37 i 38 - górski kamienisty szuter, dużo ostrych kamoli. Łatwość złapania gumy, więc jeśli oponki masz bezdętkowe,
to doradzam ominąć (owszem ryzykować można, ale raczej nie tu a już na pewno nie z pasażerem).

https://picasaweb.google.com/101854868260849424109/SZARPANINA2012KosowoMacedoniaAlbania#5771037949575 091266

https://lh6.googleusercontent.com/-YqPV6HOrEFM/UBbYJ3ncdPI/AAAAAAAAEMQ/5GMOfhd3-oo/s912/IMG_7403.JPG

calgon
15.05.2014, 19:03
No i Sowizdrzał zabił chłopu przygodę!

ps.Tak bardziej na poważnie to słuchaj tego człeka!
powodzenia!

manier
15.05.2014, 21:01
:(:(:(
problem taki ze ciezko mam sie dostac na SH6 nie jadac wlasnie SH38,37
A juz znalazlem sobie hotel itp :(
dółłłłłł!!!! :(

Pils
15.05.2014, 21:42
Hej, wątków o A. sporo to zapytam w pierwszym z brzegu.
Jedziemy z lawetą zwiedzić góry albańskie i Czarnogóry. Mamy dwa tygodnie z dojazdem. Chcemy się gdzieś wbić w Albanię albo Montenegro (najlepiej po środku), zrobić bazę (zestaw i graty zostawić) no i polatać po tych krajach głównie, wrócić do bazy, załadować się i powrót.
Gdzie wbić?? Co szukać: kampingu, hotelu, parkingu, domku?? Ile się płaci w takich przypadkach?

http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=18086

tutaj masz ceny za apartament nad morzem w północnej Albanii. Mają też miejsce na namioty, na początku negocjowaliśmy cenę za namiot ale okazało się że pełen wypas jest niewiele więcej

KristoF
15.05.2014, 22:04
Rychło, Pils :). To ja może sam sobie odpowiem... Kampingi nad j. Ochrid są otwarte w lipcu i sierpniu. 1 września można już pocałować kłódkę. Brak turystów to i usług brak. Przyczepę zostawić można w Hotelu Srna np, koło zatopionego w lakulu Mavrovo kościele 41.658583,20.734084 za 5 ojro doba. We wrześniu też jest 30stopni więc również kąpiel w pocie w cenie.

Pils
15.05.2014, 22:24
:):):):):)

skarp
16.05.2014, 10:56
Ile czasu potrzebuję na pokonanie trasy z doliny Vermosh - SH 20 - okolice Koplik?

Pils
16.05.2014, 18:22
Ile czasu potrzebuję na pokonanie trasy z doliny Vermosh - SH 20 - okolice Koplik?

Z fotkami, z achami i ochami i dźwiganiem motocykli proponowałbym z pół dnia rozplanować. Zobacz w naszej relacji przejazd przez SH 20 Trochę za późno ruszyliśmy i na koniec były emocje bo robi się szaro a my dalej nie wiemy ile gór jeszcze przed nami i czy nie będziemy z misiami spali w górach :)

Navaja
16.05.2014, 19:08
:(:(:(
problem taki ze ciezko mam sie dostac na SH6 nie jadac wlasnie SH38,37
A juz znalazlem sobie hotel itp :(
dółłłłłł!!!! :(

Manier
Na stronie 4 tego wątku podałem linka:
http://www.youtube.com/watch?v=aZrvRwXBIf0&feature=youtu.be
Możesz sobie zobaczyć jak wygląda droga od przełęczy Shamtes do wioski Komes. Dalej masz już nowy asfalt. Czy ten odcinek z filmu jest skończony to inna sprawa ale w w 2013 robili tam ostro.
W sumie nie kumam w czym masz problem. Z Fushe Kruje do Burrel przez SH38 i SH37 masz wg mapy jakieś 50 km - googlemaps podaje czas przejazdu 2, 5 h.
Z Fushe Kruje do Burrel przez SH1 i SH6 70 km i czas przejazdu 1,5 h.
Jeżeli drogi SH38 i SH37 nie zostały wyasfaltowane to je odpuść. Albański szuter jest trochę inny niż w Polsce.

sowizdrzal
16.05.2014, 20:14
:(:(:(
problem taki ze ciezko mam sie dostac na SH6 nie jadac wlasnie SH38,37
A juz znalazlem sobie hotel itp :(
dółłłłłł!!!! :(

Rozumiem Cię, też mi się diabelnie te ścieżki podobają... ale wiesz jak jest, daleko od domu, n-ty dzień podróży, zmęczenie....
W razie kłopotu nieznajomość języka, brak odpowiednich opon w sklepach.
Jakbyś jechał Afrą, to bym powiedział - spróbuj. Ale szosówką z babeczką - nie narażaj jej ani się.
Navaja słusznie prawi - lepiej objechać, szybciej, ciekawiej :at: :D

hebi
16.05.2014, 21:47
Dla twardzieli proponuję cudowną trasę przez jeziorka Lures - trasa od Preshkopi do Fushe Lure już daje przedsmak przygody ale dopiero od Sh34 w kierunku Parku Narodowego Lures - pod górę jest niezła rąbanka po kamienistej drodze , szczytami droga znośna ale zdarzają się ekstremalne odcinki - trzeba skakać na kamienie, zjazd do SH36 miejscami hardcorowy. Generalnie trasa przejezdna ( dwie XT660Z + africa ) na oponach Sahara .Spędziliśmy nad jeziorkami 3 dni , wynieśliśmy się stamtąd dopiero jak lokalesi zaczęli łowić ryby dynamitem przez co zakłócali nam naturalne okoliczności przyrody :)

skarp
17.05.2014, 07:59
Z fotkami, z achami i ochami i dźwiganiem motocykli proponowałbym z pół dnia rozplanować. Zobacz w naszej relacji przejazd przez SH 20 Trochę za późno ruszyliśmy i na koniec były emocje bo robi się szaro a my dalej nie wiemy ile gór jeszcze przed nami i czy nie będziemy z misiami spali w górach :)

Dzięki za podpowiedź, planuję 1 dzień, w głowie cały czas mętlik czy jechać od strony Koplik i nocowaać w dolinie Vermosh czy wbijać od Plav.

sowizdrzal
17.05.2014, 09:13
Dzięki za podpowiedź, planuję 1 dzień, w głowie cały czas mętlik czy jechać od strony Koplik i nocowaać w dolinie Vermosh czy wbijać od Plav.

Bez różnicy jak dla mnie. I tak jest za*******e :D

manier
17.05.2014, 14:12
no chyba odpuszcze sobie ten szalony pomysl :(
Moja by mi chyba zyc nie dala jak bysmy tak utkneli z powodu jakies przygody.
Albania chyba pozostanie w takim wydadniu:
https://maps.google.pl/maps?saddr=SH98&daddr=40.1392296,19.6958615+to:41.0643594,19.88272 73+to:R-16&hl=pl&ll=40.78886,19.215088&spn=2.43289,5.410767&sll=40.164182,19.857788&sspn=1.227852,2.705383&geocode=FThkYAIdTaYxAQ%3BFd15ZAId9YgsASmt_eZaMClbE zEDtuaWosyspw%3BFaeXcgId52IvASllokaERxRQEzG5Z0Rr2_-Evw%3BFSw9ggIdXlcmAQ&mra=dpe&mrsp=1&sz=9&via=1,2&t=m&z=8

Pozdrawiam

sowizdrzal
17.05.2014, 19:26
Jak na szosówkę, będziesz z tej trasy bardzo zadowolony, okolice Vlore i Sarrande - bezcenne.

Navaja
17.05.2014, 23:04
Dzięki za podpowiedź, planuję 1 dzień, w głowie cały czas mętlik czy jechać od strony Koplik i nocowaać w dolinie Vermosh czy wbijać od Plav.

Jakbyś zdecydował się jechać od Plav to w Vermosh mieszka taki klimatyczny gościu, którego na podwórku można się rozbić. Możesz sobie też zamówić śniadanie z lokalnych specjałów. Trochę za nie kasuje ale warto spróbować.
"Cafe Vermosh" chyba nazywa się to jego siedlisko.
Nam przejazd SH20 z częstymi postojami na pstrykanie fotek i moczenie tyłka w ruczaju zajął równe 5 godzin.

manier
18.05.2014, 00:19
W Sarande zostaje 3 dni... moze uda mi sie obleciec cos miejscowo ;)

skarp
18.05.2014, 10:28
Kombinuję tak aby w Vermosh załapać się na noc, bez znaczenia czy będę wbijał od Plav czy też Koplik :D.

PiotrW
03.07.2014, 14:00
A da się przejechać sh20 busem transporterem? Słyszałem, że w niektórych miejscach są wiszące skały i jest dość nisko ale nie mogę trafić na żadną, świeżą informację.

motormaniak
03.07.2014, 14:42
Myślę że i ikarusem się zmieścisz, przynajmniej mercedesów dostawczych widziałem parę na sh 20 w zeszłym roku, a w wielu miejscach jeszcze poszerzali i lali asfalt.

PiotrW
03.07.2014, 14:47
Dzięki! To jadę!

Pils
03.07.2014, 15:16
Zmieścisz sie i mijankę z drugim tez da rade zrobić

nev
03.08.2014, 18:15
Witam,

Czy ktoś jechał może tą trasą (kanion rzeki Osumi)? https://maps.google.pl/maps?saddr=40%C2%B0+16%27+19.8474%22,+20%C2%B0+16% 27+49.116%22&daddr=40%C2%B030%2714.6%22N+20%C2%B013%2731.7%22E+ (40.504043,+20.225462)&hl=en&ie=UTF8&ll=40.399379,20.280075&spn=0.321068,0.574722&sll=40.502444,20.230207&sspn=0.010018,0.01796&geocode=FTSBZgId9nM1AQ%3BFesKagIdtp00AQ&mra=ls&t=m&z=11

Zastanawiam się czy da radę ją zrobić załadowanym trampkiem z pasażerem?

ArturS
19.08.2014, 22:11
Pamiętacie SH20?
r8cVqo4mxns

piękne szutrowe agrafki?
https://lh5.googleusercontent.com/-94frKKPQ3bA/UBT_eEwo0fI/AAAAAAAAU9Q/fGFnblLFdd4/s640/DSCF2231.JPG
foto 2012

Od kręcąc się z Sowizdrzałem po MNE trafiliśmy ją z punktu widokowego i coś nie pasowało, jakieś wszystko za równe, jak od linijki
https://lh5.googleusercontent.com/-HsCCAb6Zzk4/U_OtTCexV2I/AAAAAAAAWsQ/E6rbXg2sLds/s640/P1090037s.JPG

dodaliśmy ją więc do planu, gdyby za szybko poszło z Teth, żeby zobaczyć jeszcze zanim nie dojdą asfalty. Niestety jedyne co nas zastało, to przepychanki z kilkoma sprawnie działającymi ekipami kładącymi czarne gówno :Thumbs_Down:
https://lh5.googleusercontent.com/-Ivlvxzztl98/U_Op8ihrRsI/AAAAAAAAWr8/qGIXx9_Y5tY/s640/IMG_1705s.JPG

W przyszłym roku można trasę polecić kolegom na armaturach i szlifierkach :mad: Brak słów :( Pętla Teth od jednej stronie również sprawnie asfaltowana, miasteczko zamienia się w Krupówki, a turyści dojeżdżają już bez problemów zwykłymi osobówkami :Sarcastic:
Na pocieszenie - dojazd do jezior Lure od SH34 i SH36 nadal przejezdny tylko offem, turystów brak :Thumbs_Up: choć pojawiły się już tabliczki opisujące każde jeziorko, więc kwestia max dwóch lat i będzie pozamiatane :mad: Za 3-4 lata będzie druga Czarnogóra :cold:

Navaja
19.08.2014, 22:59
To było do przewidzenia. Parę stron temu pisałem w tym wątku, że Albania asfaltuje na potęgę. Teraz pewnie połozyli asfalt do doliny a za jakiś czas pociągną do Vermosh.
Nie ma się co dziwić - Albania to biedny kraj, musi postawić na turystykę a turysta kamperem czy inną osobówką po szutrowej SH 20 nie pojedzie.
Kolejna sprawa to asfalt ten ułatwi zycie mieszkańcom wiosek z doliny a jak dojdzie do Vermosh to będzie szybsze i łatwiejsze połączenie z Czarnogórą.
Z Teth będzie to samo co z doliną Valbone - straci swój urok dziewiczej przyrody. Gdzieś czytałem wywiad z Niemką mieszkającą od lat w dolinie Valbone, która powiedziała, że dolina Valbone w ciągu ostatnich trzech lat zmieniła się (oczywiście na gorsze) o wiele bardziej niż w poprzednich dwunastu latach.

Na szczęście są w Albanii jeszcze trasy gdzie długo nie będzie asfaltu. :D

Cieszę się, że oba te kultowe miejsca udało mi się jeszcze zaliczyć po szutrze.

Czasami jednak nie ogarniam tego wszechobecnego asfaltowania - przykładem może być przełęcz Cakor w MNE, gdzie kiedyś był piękny szuter a teraz połozyli asfalt na drodze prowadzącej do nikąd. Nikt tam nie jeździ, bo droga kończy się zamkniętą (nie dla wszystkich ;)) granicą z Kosowem.

myku
19.08.2014, 23:19
W tym roku zrobilem SH 20 ale w przeciwnym kiedunku niz na filmie.Polowa z niej to juz przygotowaie do asfaltu,ale i tak bylo milo.polecam SH21 bylo w pyte i fajne widoki.

marekmoto1
20.08.2014, 10:12
W Theth na pewno będzie Francesco, młody chłopaczek dobrze mówiący po angielsku. Pocieszny jak diabli. Rodzice mają pensjonat i na pewno Was ugoszczą. Ja byłem, skorzystałem i nie żałuję:) Zazdraszczam albańskiego wypadu. Chętnie się kiedyś tam śmignę jeszcze raz.

PiotrVN
20.08.2014, 10:33
SH21 do połowy od strony kopliku szuter szeroko i co zakręt maszyny budowlane

druga strona jak najbardziej pewnie po staremu ale dla moto spokojnie dostępna przed Teth kilka miejsc noclegowych typu kemping ( jeszcze wysoko )

drogi w dół rzeki nie polecam dla moto ( byliśmy terenówkami ) ( wartki bród i kamloty jak barany )

generalnie tam gdzie tubylcy jadą busami da się motongiem przelecieć tam gdzie mówią iż nie ma drogi trzeba się przeczołgać lub mądrzej wycofać


żeby nie ściemniać widok miałem zabawny gdy miejscowy raider
zapyla na siedząco na czymś w rodzaju MZtki na szosówkach a obok rajder europejski na stojaka ledwo go dogania ... wypasionym KTMem

a ... młodzieży na skuterach ...:):) po tych kamlotach ... :)

PiotrVN
20.08.2014, 10:46
Dla twardzieli proponuję cudowną trasę przez jeziorka Lures - trasa od Preshkopi do Fushe Lure już daje przedsmak przygody ale dopiero od Sh34 w kierunku Parku Narodowego Lures - pod górę jest niezła rąbanka po kamienistej drodze , szczytami droga znośna ale zdarzają się ekstremalne odcinki - trzeba skakać na kamienie, zjazd do SH36 miejscami hardcorowy. Generalnie trasa przejezdna ( dwie XT660Z + africa ) na oponach Sahara .Spędziliśmy nad jeziorkami 3 dni , wynieśliśmy się stamtąd dopiero jak lokalesi zaczęli łowić ryby dynamitem przez co zakłócali nam naturalne okoliczności przyrody :)


jeziorka polecam urokliwe i warto objechać je wszystkie ... ale zjazdu do SH36 raczej nie .... :):) faktycznie jest co robić ( choć byliśmy na 4 kołach )

sowizdrzal
24.08.2014, 09:54
W Theth na pewno będzie Francesco, młody chłopaczek dobrze mówiący po angielsku. Pocieszny jak diabli. Rodzice mają pensjonat i na pewno Was ugoszczą. Ja byłem, skorzystałem i nie żałuję:) Zazdraszczam albańskiego wypadu. Chętnie się kiedyś tam śmignę jeszcze raz.

Francesko ma już 14 lat i stał się ,,biznesmenem''. Pensjonat to spora chałupa
doinwestowana ponoć przez Niemców. Kamping nadal niedrogi - 2 euro za noc.
Knajpa obok nadal z niedrogim piwem, ale drogim - zwłaszcza jak na Albanię - żarciem.

jeziorka polecam urokliwe i warto objechać je wszystkie ... ale zjazdu
do SH36 raczej nie .... :):) faktycznie jest co robić ( choć byliśmy na 4 kołach )

Zgadza się - 2 lata temu próbowaliśmy tam wjechać od Qafe Murres na SH36 i ciężko było.
W tym roku pojechaliśmy odwrotnie, od Fushe Lure (na SH34). Pierwsza połowa trasy lajtowo przyjemna,
ale im dalej w las, tym więcej drzew. Zjazd do SH36 był już wymagający.

Ale i tak warto :)

Czasami jednak nie ogarniam tego wszechobecnego asfaltowania - przykładem
może być przełęcz Cakor w MNE, gdzie kiedyś był piękny szuter a teraz połozyli asfalt na drodze prowadzącej
do nikąd. Nikt tam nie jeździ, bo droga kończy się zamkniętą (nie dla wszystkich ;)) granicą z Kosowem.

Ba, są pieniądze na to z Unii, to się asfaltuje. Drogi zawsze są wyznacznikiem statusu materialnego kraju.
Do tego dochodzi to, że Albańczycy od 20 lat wręcz zachłystują się motoryzacją, bo wcześniej osobówek
po prostu posiadać nie mogli...

A region Czarnogóry k. przeł. Cakor to część większego obszaru zwanego ,,Sandżak'' - zamieszkały przez bośniackich
i albańskich muzułmanów. Oni pod rządami Jugo też nie mieli lekko, więc też się teraz odkuwają...

manier
31.10.2014, 19:46
Witam,

mimo ze jechalem szosówka udało mi sie jednak zaliczyc jakas droge gdzie szutru było wiecej niż asfaltu a dokladnie SH78 :) Emocje były bo na takim kapciu dupskiem niezle rzucało :D

wklejam link do filmiku z mojego tripa :)
Poki co to tylko trailer... Mysle ze na dniach wrzucę pełna wersje :)

https://www.youtube.com/watch?v=H3l6jynrKg0

pozdrawiam

Ps. tutaj na szybko wrzucilem "surowy" filmik z drogi SH78
https://www.youtube.com/watch?v=DmGmi4d3-JM&feature=youtu.be

JanuszCh.
19.06.2015, 23:27
Witam.
Wybieram się Varadero xl 1000 do Albanii. Proszę o Waszą opinię, doświadczonych i znających trasę. Chcę przejechać z Kukes do Peshkopi. Następnie SH6 do Burrel, dalej do Fushe (SH)38. Jadę z małżonką. Do Kukes dotarłem w ubiegłym roku, ale wracałem autostradą. Czy dam radę przejechać tak jak zaplanowałem. Jak obecnie wygląda nawierzchnia dróg.

sowizdrzal
20.06.2015, 10:58
Hej,
z Kukes do Peshkopi prowadzi dobry asfalt, aczkolwiek jego przebieg rozmija się z tym,
co na mapie widać jako drogę ,,główną''.

SH6 do Burrel - asfalt, miejscami kiepski. Przed Burell spotkasz dziwne zjawisko:
betonowe słupki wbite na samym środku jezdni; chodzi o ciężarówki, żeby nie jeździły przez miasto.

Z Burell do Fushe (a konkretnie do przełęczy Shtame) jest źle, dla Viaderka z pasażerem
moim zdaniem zbyt ryzykownie. Za przełęczą w stronę wybrzeża już kładą asfalt.
Możesz podjechać i zobaczyć tę drogę (czy dacie radę), ew. bez żalu wycofać się
do Burrel na SH6 dalej do Milot i do SH1 - droga także piękna i ciekawa.

ArturS
20.06.2015, 12:07
Tutaj masz kawałek SH38 z zeszłego roku
wn4QHl80ycU

Mapa albumu też może być pomocna, może znajdziesz odcinki, które masz w planach https://picasaweb.google.com/lh/albumMap?uname=114059692304049077714&aid=6049940760343246897#map

Sowizdrzał, może by tak w tym roku gdzieś głębiej w AL? :D

sowizdrzal
20.06.2015, 16:35
Hehe, pamiętam ten biwak - to tam poległa moja mata samopompująca :D

Sowizdrzał, może by tak w tym roku gdzieś głębiej w AL? :D

Czy ja wiem.... no dobra, idę się pakować. Kiedy ruszamy?

JanuszCh.
20.06.2015, 19:21
Dziękuję za podpowiedzi. Czy SH 6 jest w całości asfaltowa?? Nie zależy mi aż tak bardzo na przejechaniu SH38. Ma to być przyjemność, nic na siłę. Chcę dotrzeć z Peshkopi do SH1.

sowizdrzal
20.06.2015, 19:47
Dziękuję za podpowiedzi. Czy SH 6 jest w całości asfaltowa?? Nie zależy mi aż tak bardzo na przejechaniu SH38. Ma to być przyjemność, nic na siłę. Chcę dotrzeć z Peshkopi do SH1.

Tak, SH6 jest w calości asfaltowa. Różnie bywa z jakością tego asfaltu, ale Viadrem powinno się - na moje rozeznanie - spokojnie przejechać.

JanuszCh.
20.06.2015, 21:57
Dzięki Wam za sugestie. Ja polecę w tamtym kierunku pewno 6 lipca w poniedziałek. Start z Dubiecka.

JanuszCh.
21.06.2015, 14:50
Mam jeszcze jedno pytanie.Jak sądzicie czy w miarę spokojnie, czyli bez pospiechu przejadę z Kukes przez Peskopi (SH31) później SH6 w okolice Lezhe w ciągu jednego dnia. Czy lepiej podzielić to na 2 dni by mieć więcej czasu na wypicie kawki siedząc i patrzą na góry.???

xtr
21.06.2015, 14:54
Ja bym podzielił to na dwa dni chyba ze teraz jest tam asfalt my z Valbone do Perschopi jechaliśmy prawie dwa dni z przymusowym noclegiem gdzieś w połowie cześć ekipy się pochorowała :)

JanuszCh.
21.06.2015, 18:14
Powyżej koledzy twierdzą że ,,czarny" jest na jednej i drugiej drodze, dlatego zastanawiam się nad przejechaniem w ciągu jednego dnia. Oczywiście nie śpieszy mi się aż tak bardzo żeby tylko przelecieć trasę. Z drugiej zaś strony 200 km to nie tak dużo, mam oczywiście świadomość, że to jazda w górach. W ubiegłym roku z Kukes do Koman jechałem znacznie dłużej aniżeli przewidywałem i nie zdążyłem na prom. ;)

Navaja
21.06.2015, 19:59
Jak wyjedziesz z Kukes rano i wybierzesz tą nową asfaltową drogę po wschodniej stronie rzeki, o tą:
https://www.youtube.com/watch?v=DCBBloXzupg
to w Peshkopi jesteś w miarę szybko.
Potem na SH6 Ci trochę zejdzie ale spokojnie obrócisz.

jacoo
22.06.2015, 08:22
Spoookojnie dasz radę.
my w jeden dzien przelecielismy : KOman --> prom do Fierze potem kawka w Valbone i przez Kukes do Peshkopi...a do Burrel (SH6) fajny asfalcik tylko ruch wiekszy:)

Powodzenia.
Polecam BARDZO SH50-54 !!!!!!!!!!!!!!!!!!

Navaja
22.06.2015, 08:52
Powodzenia.
Polecam BARDZO SH50-54 !!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ale to chyba nie na załadowane Viadro z plecakiem? :dizzy:

bouli
22.06.2015, 10:02
SH40 i 30 SH5 przejechalismy zjazd i 31 do kukes asfalt ale widoki super jak wszedzie w Albanii

JanuszCh.
22.06.2015, 15:04
SH 5 przejechałem w ubiegłym roku, potwierdzam warto;)

jacoo
22.06.2015, 18:24
Ale to chyba nie na załadowane Viadro z plecakiem? :dizzy:


hm...zalezy od kierownika i opon oraz stanu załadowania.:at:
porównując do pętli Theth ( tzn odcinka skoder-theth przez Kir) lub do SH20 to SH50-54 jest łatwiejsza. dużo mniej lużnych kamerdolców, szeroko na samochód itp.

Jesli w przynajmniej dwa motki to bym jechał (nawet z plecakiem) ...ale to każdego indywidulana ocena:)

JanuszCh.
22.06.2015, 20:16
Niestety nie będę miał aż tyle czasu i nie zdążę zobaczyć tyle ile by się chciało zobaczyć. Na Albanię będę miał jakieś 5 - 6 dni, więc raczej tylko północna część. Jadę sam z plecaczkiem więc jakiekolwiek bardziej ekstremalne trasy odpadają.

jacoo
23.06.2015, 07:41
Moja opcja sugerowała by:
1dzień: np start z durmitoru do Plav i zjazd sh20 do campingu lake szkodra.
2dzien: asfaltem ( 75%) do theth i po kawce i fotkach powrót ta samą drogą przez szkoder do Koman (camp).
3dzien: prom do fierze i potem przez peshkopi gdzieś w pobliże Bulgiza
4dzien: sh50 krasta-bize-sh54 i w stronę tirany
5dzien: powrót na PN np MNE kotor itp:)


Takie mi coś się widzi.

JanuszCh.
23.06.2015, 16:20
Moja opcja sugerowała by:
1dzień: np start z durmitoru do Plav i zjazd sh20 do campingu lake szkodra.
2dzien: asfaltem ( 75%) do theth i po kawce i fotkach powrót ta samą drogą przez szkoder do Koman (camp).
3dzien: prom do fierze i potem przez peshkopi gdzieś w pobliże Bulgiza
4dzien: sh50 krasta-bize-sh54 i w stronę tirany
5dzien: powrót na PN np MNE kotor itp:)


Takie mi coś się widzi.

Jak wygląda nawierzchnia na Sh20?

jacoo
23.06.2015, 19:09
Pierwsza część ok 65% od granicy to kamienie i szutry ale wg mnie do przejechania ...potem asphalt nju.

Ale może niech się wypowie Mecenas z Robertowa ekipa bo właśnie tam się spotkaliśmy;)

JanuszCh.
23.06.2015, 19:19
Czekam więc na ocenę expertów w tej materii:D

Navaja
23.06.2015, 21:48
JanuszCh.
obejrzyj sobie w necie filmiki z SH20 i sam oceń czy dasz radę.

Te 65 % trasy nie jest mega trudne ale to nie leśna droga czy twardy, ubity szuter jak na polskiej drodze. Są odcinki z luźnym tłuczniem, ostre, wystające kamienie, jest kilka wymagających zjazdów.

Jeżeli nie jeździłeś w tego typu terenie to odradzam pchać się tam na pierwszy raz załadowanym motocyklem z plecakiem na pokładzie. Do tego będziecie sami. Jeżeli odpukać coś się stanie to co zrobisz? Zostawisz dziewczynę w palącym słońcu - tam o cień trudno i sam będziesz dymał kilka czy kilkanaście kilometrów do wioski po pomoc?

Co innego leciec tam solo w grupie sprawdzonych znajomych, na których można liczyć a co innego jechać tam samemu biorąc odpowiedzialność za pasażerkę.

Kilka postów wcześniej stary wyjadacz tamtejszych rejonów el senior Sowizdrzał odradzał Ci trasę z Burrel do Krume jako trudną dla Viadra z pasażerem a SH 20 jest w mojej opini trudniejszą drogą.

Do tego napisz jakie masz kapcie w tym Viadro, bo jak się wybierzesz na SH 20 czy do Theth na gumach typowo szosowych to o kłopoty nietrudno.

To tylko takie moje przemyślenia.

JanuszCh.
23.06.2015, 22:12
Kapcie to nówki ANAKEE 2.
Nad SH 20 to zastanawiam się dlatego, że kolega jacoo powyżej rzucili taką propozycję.
W kierunku Theth jeżeli polecę to tylko tyle ile będzie asfalcik, nie zamierzam udowadniać nikomu a tym bardziej sobie że dam radę:D
Skoro oceniasz że Sh 20 jest trudniejszą aniżeli trasa Sh37- 38 to już wiem gdzie nie pojadę;)
Moja dziewczyna to matka moich dzieci, co prawda dorosłych już ale nie chciałbym jej narażać na jakieś niepotrzebne sytuacje stresujące. Wolałbym jej nie zniechęcić do wspólnego podróżowania.
Dzięki za sugestie.

Kristos
23.06.2015, 22:18
Dorzucę swoje 3 grosze...
Jeśli potrafisz jeździć, to nie masz czym się przejmować. SH 20 moim zdaniem jest łatwiejsza od SH 21. Ja nigdy nie byłem tam na innych jak szosowe gumy, używam mitasa E08. Na kostce na szutrze, przy małej mocy nie ma zabawy- trudno poganiać bokami.
Moje filmiki:
https://www.youtube.com/watch?v=ey40J0Ew9Lc
https://www.youtube.com/watch?v=8AR2dOLm-VA
Co prawda nigdy nie jechałem z pasażerem....
SH 21 w tym roku zajęło mi około sześciu godzin. Może gdybym co parę metrów nie stawał było by szybciej, ale widoki są tak piękne... I motorek się grzał...

Kristos
23.06.2015, 22:53
Jeszcze dwa z tego roku, wykonane przez mojego kolegę:

https://www.youtube.com/watch?v=zsDHAF44DBs
https://www.youtube.com/watch?v=W27LFcUEYAU

Faktem jest, że po deszczu są miejsca gdzie trzeba się troszkę pogimnastykować. Jak jest sucho to goldłingiem można lecieć.:osy::osy::devil:

Navaja
24.06.2015, 08:58
Kristos
Za te Bałkany na Jawie TS 350 to ja przed Tobą czapkę zdejmuję i Ci nią zakurzone kozaki omiatam.

JanuszCh.
Gdzieś tu na forum była relacja ludzi, którze SH20 we dwójkę Hornetem na typowo gładkich kapciach zrobili. Tak więc wszystko się da. Tyle tylko, że oni jechali w grupie a Wy będziecie leciec sami.
Kolega Głazio przeleciał tą trasę na 1150 GS z małżonką na pokładzie ale to doświadczony podróżnik a jego żona na niejednej wyprawie z nim była.
Wszystko więc zależy od Waszych doświadczeń.

bouli
24.06.2015, 09:23
Tydzień temu wróciłem SH 20 od Bashkimi do wsi Tamarë szuter, kamienie czasem luźna nawierzchnia prace postępują szybko ale warto przejechać od Tamare do Szkoder nufka asfalt .