PDA

View Full Version : Świąteczne Bieszczady, 2oo i z buta!


pawelsitek
05.01.2013, 10:29
Czesć!
Święta szły powoli i nudno, siedzenie w domu do najprzyjemniejszych nie należy, a nieopodal w garażu stoi motór w połowie zatankowany i do drogi gotowy. Pierwsza myśl - Bieszczady, moje ulubione miejsce. Ale... 500km, zimą... hmmm... troche nie tędy.... Diabeł do lewego ucha rzekł "Nie p***dol tylko jedź". No to spakowałem manele i ruszyłem o 1 w nocy aby zdążyć na wschód słońca nad Bieszczadami.
http://imageshack.us/a/img268/121/dsc04613wz.jpg

http://imageshack.us/a/img842/1017/dsc04618rb.jpg

http://imageshack.us/a/img827/6238/dsc04619a.jpg

Senne Ustrzyki Górne, sklep czynny tylko do 14 bo i po co dłużej skoro i tak nikt nie kupi.
http://imageshack.us/a/img829/3862/dsc04623ep.jpg

http://imageshack.us/a/img12/6576/dsc04628tb.jpg

http://imageshack.us/a/img842/593/dsc04638c.jpg

Do samych Ustrzyków droga była czysta odsnieżona, no i dobrze zasolowa bo beema po 500km była prawie że biała od soli.

pawelsitek
05.01.2013, 10:30
Jadę dalej, ruszyłem w kierunku Wetliny, a tam droga sie psuje, śnieg i lód, cięzkim GSem to samobójstwo.
Doczłapałem sie na jedynce do Przełęczy Wyżnej, zatrzymałem się w schronisku pod Rawkami.
http://imageshack.us/a/img547/5646/dsc04641i.jpg

http://imageshack.us/a/img836/6508/dsc04642rw.jpg

http://imageshack.us/a/img268/6523/dsc04643s.jpg

http://imageshack.us/a/img545/6042/dsc04657d.jpg


Wiało coś w rodzaju halnego, piździawa straszna, no ale Rawkę wypada podejść co by nie było. To heja z buta pod górkę:biglol:
http://imageshack.us/a/img51/5074/dsc04658g.jpg

http://imageshack.us/a/img692/402/dsc04651e.jpg

http://imageshack.us/a/img152/6659/dsc04665d.jpg

http://imageshack.us/a/img138/2815/dsc04662h.jpg

http://imageshack.us/a/img708/3189/dsc04668u.jpg

http://imageshack.us/a/img692/3221/dsc04674z.jpg

Niby widoki zerowe ale coś pięknego w tym wszystkim było, pierwszy raz byłem w Bieszczadach w takich warunkach pogodowych.

pawelsitek
05.01.2013, 10:34
Po zejściu ze szlaku osuszyłem pare grzańców:
http://imageshack.us/a/img593/5953/dsc04684d.jpg
Dobry cymes, warka strong z miodem cynamonem i goździkami, rewelacyjnie rozgrzewa, szczególnie bo takim wypizdówku...
Doszedłem lekko do siebie.
Z rana miła niespodzianka.
Halny przyniósł dobrą pogodę, zresztą, zobaczcie sami:
http://imageshack.us/a/img838/4683/dsc04696j.jpg

http://imageshack.us/a/img171/3668/dsc04713zn.jpg

http://imageshack.us/a/img17/5260/dsc04716i.jpg

http://imageshack.us/a/img40/8423/dsc04731g.jpg

http://imageshack.us/a/img138/1007/dsc04717m.jpg

Inwersja termiczna, znakomita przejżystość powietrza, z grzbietu Caryńskiej dobrze było widać Tatry. Warto było tłuc te 500km....

pawelsitek
05.01.2013, 10:37
OD TEGO SĄ NOGI BY ŁAZIĆ NA NICH:Sarcastic:

http://imageshack.us/a/img825/5127/dsc04714p.jpg

1000km zaliczony, idealnie na zakończenie sezonu. Bije sobie pokłony:bow: szczególnie że droga powrotna przy czystym niebie oznaczała jazdę w -5 mrozu, potem za Rzeszowem było cieplej, ale co wywiało to moje.

Pozdrawiam! SituGS

PARYS
05.01.2013, 11:48
No to prawie elephant kolega sobie zrobił indywidualny.
Bieszczady są fajne.

Sub
05.01.2013, 13:44
Nie wiadomo czy traktować to jako zakończenie starego sezonu czy już otwarcie nowego? No i po raz kolejny utwierdzam się w przekonaniu, że jak się ma trochę nierówno pod beretem to można fajne rzeczy robić...:)

pawelsitek
05.01.2013, 14:40
Nie wiadomo czy traktować to jako zakończenie starego sezonu czy już otwarcie nowego? No i po raz kolejny utwierdzam się w przekonaniu, że jak się ma trochę nierówno pod beretem to można fajne rzeczy robić...:)

Powiedzmy że załatwiłem te dwie rzeczy za jednym zamachem bo jechać znowu i rozpoczynać to nie mam kiedy.

A normalność szkodzi, ludzie normalni siedzą przez TV i Tuska słuchają....

zimny
05.01.2013, 16:41
Situ, na tym forum nie nawiązujemy do polityki :umowa: Już o tzw. wolność słowa był tu burdel więc nie prowokuj, choć awatar fajny ;)

Piękna jazda, wspaniałe bieszczady i jak zwykle oryginalny pomysł :Thumbs_Up:

Ivi
05.01.2013, 22:34
Super :Thumbs_Up: Pogratulować pomysłu!!! Uwielbiam Bieszczady, a po fotach widzę, że zimą są równie piekne!!!

Gawień
05.01.2013, 23:10
Ale ekstra ! Zazdroszczę i gratuluję, też chętnie bym tak pojechał:drif:

luzMarija
06.01.2013, 00:20
Pycha! Nic wielkiego nie napisze bo to sobota i pozna pora, ale miales przednia wyprawe, przylaczam sie do tlumu 'zazdrosnikow'.
pees: avatar jak najbardziej sluszny! ;)

pawelsitek
06.01.2013, 13:35
Pycha! Nic wielkiego nie napisze bo to sobota i pozna pora, ale miales przednia wyprawe, przylaczam sie do tlumu 'zazdrosnikow'.
pees: avatar jak najbardziej sluszny! ;)

Avatar jest pierwsza klasa, mogą mnie za to zbananować ale mój nerw na istniejącą sytuacje jest przeogromny! :mur:

Dzieki za miłe słowa, a zazdrość jak najbardziej wskazana, załujcie ze nie byliście bo fajnie było;)

Tomas_XRV
06.01.2013, 13:48
Twoja wyprawa utwierdza mnie w przekonaniu że nie ma złej pogody na motocykl tylko są źle ubrani motocykliści.

czosnek
06.01.2013, 13:51
Avatar jest pierwsza klasa, mogą mnie za to zbananować ale mój nerw na istniejącą sytuacje jest przeogromny! :mur:


To bądź tak miły i go zmień sam. Nie ma miejsca na politykę na tym forum.

A wycieczki Ci zazdroszczę, sam byłem niedaleko na święta z planami na Bieszczady ale pogoda mnie zniechęciła. Widzę, że niesłusznie.

graphia
06.01.2013, 14:13
Zazdroszczę

Rychu72
06.01.2013, 17:48
Widzę, że jazda po śniegu coraz bardziej robi się trendi ;)

pawelsitek
06.01.2013, 19:50
Twoja wyprawa utwierdza mnie w przekonaniu że nie ma złej pogody na motocykl tylko są źle ubrani motocykliści.

Oj ciuchy to podstawa, wystarczy jedna mała dziurka, na przykład obsunięta rękawiczka i pod rękaw wali zimne powietrze i momentalnie sie robi zimno.

Tyle warstewek miałem że nawet mi było ciepło;)

A jazda po lodzie może i jest trendy ale zjazd z przęłęczy Wyżnej po serpentynach pokrytych lodem podpierając się butami i próbując się nie wywalić - troche kretynizm, no ale przynajmniej wiem jak to jest i moge opowiadać.

Rychu72
06.01.2013, 19:59
Na przełomie października i listopada leciałem sobie autobahnem na południe europy. Na poboczach śnieg, a na blacie 130-140 km/h. Wtedy każda nieszczelność wychodzi. :) Kondon bardzo się sprawdza.
Jazda po lodzie i śniegu to trochę kuszenie losu, ale ....... ile funu przy tym. :D

pawelsitek
06.01.2013, 20:35
Na przełomie października i listopada leciałem sobie autobahnem na południe europy. Na poboczach śnieg, a na blacie 130-140 km/h. Wtedy każda nieszczelność wychodzi. :) Kondon bardzo się sprawdza.
Jazda po lodzie i śniegu to trochę kuszenie losu, ale ....... ile funu przy tym. :D


E tam fun, tylko troche adrenaliny, odrobinka gazu za duzo i lezysz:)
Miałem wziąć 10m linki stalowej aby obwiązać opony w sytuacji kryzysowej, ale olałem temat. Nastepnym razem ją zabiore, to niegłupi patent i sprawdzony przeze mnie.