Olej w zbiorniczku wyrównawczym ukladu chłodzenia

[panzer]

Siema,

Szukałem i nie znalazłem tematu, więc zakładam wątek.

Ostatnio nalałem za dużo płynu chłodniczego do zbiorniczka, ale dzięki temu od góry zobaczyłem co pływa na wierzchu płynu. Otóż jest to taka tłusta maź koloru szarego. Nie jest tego bardzo dużo, pływa tylko na wierzchu. Wyczytałem, że to nic dobrego, że może być uszczelka głowicy do wymiany.
Jednak w chłodnicy płyn z wierzchu jest czyściutki, olej (niedawno wymieniany) też normalnego koloru.
Co może być przyczyną tego gówna w zbiorniczku?

[Wegrzyn]

Zanim zaczniesz moto rozbierać, to przepłucz układ chodzenia, później nowy płyn i sprawdź czy znów się nalot zrobi. Jeśli zacznie płynu chłodniczego przybywać to pewnie uszcizelka głowicy.

[Evvil]

A oleju ci nie wtrąbala?

[panzer]

Nie zauważyłem jakiegoś znacznego spadku oleju. Zrobię tak jak pisze Wegrzyn, zacznę od przeczyszczenia układu chłodzenia i będę dalej to obserwował.

[Grucha]

ja miałem kiedyś tak w samochodzie,

po rozebraniu silnika, ..... i dedukcji wyszło na to, że taki jeden dureń, który uzupełniał płyn chłodniczy w zbiorniczku wyrównawczym użył lejka, który był umazany w oleju.

dolej płynu do pełna, aż się przeleje i wypłynie ten syf, potem spuść do właściwego poziomu i obserwuj co się będzie dziać. Najskuteczniejsze rozwiązanie moim zdaniem. Poparte doświadczeniem i odchudzeniem portfela.

Jak się pojawi znowu, to można zacząć dopiero myśleć o przecieku oleju do płynu, ale jeżeli to nie będzie duży przeciek, to olej w płynie nie narobi szkód. Przesrane jest dopiero, jak taki syf robi się w misce olejowej - czyli mamy wyciek płynu chłodniczego do układu smarowania.

Pomogłem ? :D

[panzer]

Płyn z chłodnicy spuściłem, był czysty. Zbiorniczek wypłukałem. Zalałem świeżym płynem. Zobaczymy czy coś się będzie działo. Swoją drogą Grucha twój przypadek jest prawdopodobny... to by było najlepsze
Dzięki za pomoc!