View Full Version : Podrapany tylni amor
Tak ostatnio przeglądałem sobie moją AT
I cholera mam poharataną obudowę (to coś chromowane) amora, zastanawiam się czy można coś z tym zrobić czy też olać sprawdę i ... jeździć aż do wymiany amorka. Zdjęcia potem będą.
jak sam napisałeś, to obudowa a nie tłoczysko wiec można olac.
lepiej miec stosunek z jeżem, niż sie wozic na kruzerze ;)
cichylublin
25.08.2008, 21:55
Wydaje mi się Ramires, że możesz to spokojnie olać. Wiem, że często ludzie mają bzika nawet jeśli chodzi wyłącznie o walory estetyczne moto, ja też tak mam (tłumiki, bagstery, inne pierdoły), ale powiem Ci szczerze, że lepiej inwestować w rzeczy, które mają wpływ np. na bezpieczeństwo jazdy, stan techniczny itp. w końcu nówki z niej nie zrobisz.
ja nie mam zamiaru nówki z niej robić
Po prostu swiadomosc tego (bo tego nie widac przeciez) ze cos jest w takim stanie mnie denerwuje
Eeee, gadasz tak, bo to nie ty ja podrapales ;) Slady z haldy tak cie nie draznia, prawda? :p
nie, nie drażnią :D
właśnie trafiłeś w sedno, to nie moja robota i jest i ... chyba dlatego taki wyczulony jestem
Ja tez mam porysowany. I chooy tam :D.
vBulletin v3.8.4, Copyright ©2000-2024, Jelsoft Enterprises Ltd.