PDA

View Full Version : CO2 w oponę


matjas
22.06.2012, 12:44
hej hej

czy ma ktoś jakieś doświadczenie z awaryjnym nadmuchaniem opony w rozmiarze AT bombiczką CO2?
na ile wystarczy taka jedna bańka? czy w ogóle da się nią napompować jedno koło?

matjas

Wolo
22.06.2012, 12:47
Sam nie pompowałem, ale z tego co czytałem to słaba kwestia, musiałbyś mieć kilka nabojów a poza tym raczej nie uzyskasz zbyt wysokiego ciśnienia. Nawet rowerzyści narzekają, że słabo pompują. Z drugiej strony np. w szosówkach wymagane jest wyższe ciśnienie, to może dlatego marudzą.

puszek
22.06.2012, 14:01
Pompowalim i działa..I nawret bomba działa...Ta co była na dwa przody stykla.

matjas
22.06.2012, 16:58
Pompowalim i działa..I nawret bomba działa...Ta co była na dwa przody stykla.

serio Puszek??? jedna bombiczka styka na dwa przody???

a jaka gwintowana czy przebijalna? pytam bo inna mają masę. pytam bo mam zamiar spróbować ale jeśli to wogle bez sensu to nie chce mi się robić adaptera do naboju. te co są w handlu trochę ciągną padliną alno kosztują $$$

matjas

rumpel
22.06.2012, 17:55
kup pompke na niegwintowane naboje, nabój w militarnym kosztuje ok 1-1,5zł

7Greg
22.06.2012, 18:16
Ja pompowałem. Przebijanym nabojem co2.

Tył pompuje do około 1-1,5 atm w zależności od rozmiaru opony.

bartol
23.06.2012, 13:05
używam gwintowanych (zak. Norauto) padlina, nie padlina ;) jeden nabój daje 1 - 1,3 atm na tył w AT. Zawsze mam przy sobie 3-4 szt.

matjas
23.06.2012, 14:48
no i to jest konkretne info.
dziękuję Panowie. jak się zdecyduję na jakieś dwutlenkiem pędzone rozwiązanie to dam głos.

matjas

rumpel
23.06.2012, 14:51
jak masz gzdies w pobliżu Decathlona to podjedz, ostatnio widziałem pompke na CO2 z mozliwoscia pompowania przeceniona na ok 35-40 zł

matjas
23.06.2012, 15:00
mam - widziałem ale ona jest na wkręcane naboje CO2 - skoro przebijalne są tańsze to jednak będę szedł w tę stronę.

matjas

pałeł
24.06.2012, 11:13
przebijane to te 12g a gwintowane 88g ??
tylko ze 12 gramowe sa po 2 zł a 88g od 20 zł

arty1
24.06.2012, 22:05
a to nie lepiej minikompresor ? też się zastanawiałem nad CO2, ale pewniejszym wydaje się albo pompka albo kompresorek.

matjas
25.06.2012, 09:51
tak mniędzy Bogiem a prawdą dawno temu jako szczyl widziałem w książce 'Rajdy Motocyklowe', że w latach sześćdziestych mniej więcej wozili na jawach 250 niewielkie butle z CO2 na wypadek pany.
CO2 po rozprężeniu ma około 80atm - ciekawe na ile opon styknęłaby taka buteleczka przymocowana do bajka... ponoć wiatrówkowe malutkie butelki można spokojnie tankować z gaśnicy śniegowej.
no ale to już zupełnie na marginesie i inna bajka.
matjas