PDA

View Full Version : Olejarka- krok po kroku.


Bartas
11.06.2012, 09:47
Zainspirowany prostotą urządzenia oraz kilkoma innymi aspektami postanowiłem sprzedać zamontowany w mojej Tenerze motooiler i zbudować swój, wykorzystując kilka łatwo dostępnych elementów.
Aby zrobić najprostszą, ale równie funkcjonalną olejarkę potrzebne będzie kilka elementów:
1. Zbiorniczek na olej.
Dobrze do tego celu nadają się zbiorniczki na płyn hamulcowy do Ursusa, są 2 rodzaje, każdy wybiera sobie taki, jaki mu bardziej odpowiada, koszt zakupu 5zł:

http://desmond.imageshack.us/Himg88/scaled.php?server=88&filename=zbiornikplynuhamulcoweg.jpg&res=landing

http://desmond.imageshack.us/Himg859/scaled.php?server=859&filename=m086a70.jpg&res=landing

Ja wykorzystałem ten pierwszy, bo bardziej mi pasuje do zamontowania.

2. Przeźroczyste wężyki igielitowe. Ja kupiłem kilka różnych, chyba 5mm, 4mm, 3mm, brałem po 1,5m. Za wszystko zapłaciłem 4zł. To co zostanie, wykorzystam do czego innego.

3. Elektozawór, ja wykorzystałem Lovato, podpatrzony w motooilerze, koszt 44zł z wysyłką.

Przykładowe zdjęcie z netu:
http://desmond.imageshack.us/Himg20/scaled.php?server=20&filename=lovatonowyelektrozaworb.jpg&res=landing

W motooilerze są dorobione końcówki na wężyk o mniejszej średnicy, ale to nie jest akurat problem.

4. Układ sterujący AVT 1459 C, koszt z wysyłką 40zł, układ zmontowany, czyli gotowy, w pełni działający. Można kupić też AVT 1459 B, ale trzeba tutaj wszystkie elektroniczne pierdoły polutować samemu, ja wolałem gotowca z allegro. Na Youtube jest filmik obrazujący pracę tego pierdolnika.

http://desmond.imageshack.us/Himg221/scaled.php?server=221&filename=avt1459bukladczasowy.jpg&res=landing

5. Pudełko na układ AVT, koszt 4zł:

http://desmond.imageshack.us/Himg843/scaled.php?server=843&filename=22432009020803155d.jpg&res=landing

6. Dysza.
Jako dyszę można wykorzystać patenty z wkładów do długopisów etc, ja wolałem kupić 1m rurki mosiężnej fi 3mm. Koszt 9zł w sklepie modelarskim. Przy odrobinie szczęścia uda się wam zlokalizować rurkę miedzianą. Mosiężna w fazie testów dobrze się modeluje i będzie dobrze spełniać swoje zadanie.

http://desmond.imageshack.us/Himg266/scaled.php?server=266&filename=moj20sklep200281.jpg&res=landing

7. Trochę przewodów. Ja kupiłem 2 przewody, każdy po 2m różnych kolorów, aby łatwiej było podłączyć wszystko, koszt 4zł, ale można przecież coś zlokalizować w garażu itd.

8. Kilka konektorów damskich i żeńskich, taśma izolacyjna, powiedzmy 3zł.


Kilka rzeczy o AVT 1459:
-płynna regulacja czasu przerwy między załączeniami
-płynna regulacja czasów włączenia i wyłączenia
-zakres czasu włączenia 0,5 – 8 s
-zakres czasu wyłączenia 0,5 – 60 s
-sygnalizacja pracy – dioda LED

Czyli prościej mówiąc, można prowadzić regulację tak samo jak w motooilerze, zarówno co ile sekund ma się załączać elektrozawór oraz na jak długi czas. Załączenie elektrozaworu będzie sygnalizować czerwona dioda.

Podsumowanie kosztów:
114zł.

Praktycznie posiadając to co powyżej można złożyć gotową, w pełni działającą olejarkę. Nie trzeba dodatkowego włącznika (chyba, że ktoś chce), wystarczy wpiąć się w przewód idący do lampy. Wówczas układ AVT będzie sterować podawaniem oleju w momencie, gdy będą włączone światła. 2 pokrętła regulacyjne na układzie pozwolą dopasować podawanie oleju. Minusem tego rozwiązania jest konieczność otwierania puszki, aby dokonać regulacji. Tą wersję polecam jednak dla osób, które jeżdżą sobie turystycznie, unikają deszczu etc.
Zwyczajnie- zakładasz i zapominasz o sprayu, puszkę z układem chowa się gdzieś pod boczek, pod siedzenie etc.
W następnych postach pokażę krok po kroku jak to złożyć.
Pokażę również, jak zrobić wersję nieco ulepszoną, droższą o jakieś .... 10zł, ale mającą wówczas wyprowadzone 2 pokrętła z diodą sygnalizacyjną (a'la sterowanie motooilera). Wersja ta pozwoli zmieniać ilość podawanego oleju bezpośrednio w czasie jazdy, w sumie dokładnie jak w motooilerze. Wówczas układ AVT w puszce będzie schowany, a sterowanie można wrzucić gdzie się chce, byle było wygodnie w czasie jazdy.

Koszty w odniesieniu do gotowego, firmowego produktu każdy może sobie porównać. Dla mnie liczy się jeszcze to, że coś się samemu poskładało. Koszty wykonania tej olejarki można obciąć poprzez kupienie np w 3 osoby 1m dyszy, w końcu cały metr nie jest nam potrzebny. Taśmę i konektory może każdy ma w garażu, podobnie jak przewody. No i jak ktoś ma więcej zdolności, może kupić sterownik AVT 1459B, kosztujący 10zł mniej niż wersja C, ale do poskładania.

przeszczep
11.06.2012, 10:22
Super Bartass :) Jak przedstawisz wersję na wyprowadzone 2 potencjometry, to postaram się pokazać, jak to wszystko połączyć do kupy, żeby był tylko jeden przełącznik wielopozycyjny :)

ltd454
11.06.2012, 10:31
Drugi zbiorniczek na olej jest do bani. Testowany. Odpada wieczko.

Bartas
11.06.2012, 11:07
No to pozostaje nr 1 :)

RAFWRO
11.06.2012, 11:26
Trzeba cenić zaradność. W tym wypadku jednak mam spory niesmak Bartas. Ktoś się napracował aby dobrać odpowiednie elementy, poskładać wszystko, dopracować szczegóły i ulepszać. Twoja sprawa i wszystkich czytających. Mógłbyś przynajmniej nie pisać co drugie zdanie, że to zerżnięty motooiler. Zostawiam Tobie.
Dodam tylko, że dopracowanie zaworka poruszającego sie w elektromagnesie nie jest tak proste. Niniejszy elektromagnes przeznaczony jest do wody i zdaje się zawór wymagał dopracowania aby oliwa płynęła zgodnie z zamiarem.

Bartas
11.06.2012, 11:38
TKtoś się napracował aby dobrać odpowiednie elementy, poskładać wszystko, dopracować szczegóły i ulepszać. Twoja sprawa i wszystkich czytających. Mógłbyś przynajmniej nie pisać co drugie zdanie, że to zerżnięty motooiler. Zostawiam Tobie.
Dodam tylko, że dopracowanie zaworka poruszającego sie w elektromagnesie nie jest tak proste. Niniejszy elektromagnes przeznaczony jest do wody i zdaje się zawór wymagał dopracowania aby oliwa płynęła zgodnie z zamiarem.

Co do zerżnięcia- owszem, zasada jest ta sama, ale wykorzystane elementy zupełnie inne. Motooiler mieści się w nieco mniejszym pudle. Nie rozbierałem go i też nie wiem na jakim układzie jest zbudowany. Ja wyszperałem w necie, a w sumie na forach układ działający na takiej samej zasadzie. Nawet po wyprowadzeniu pokręteł będzie to inne urządzenie, niemniej zasada taka sama.
Co do elektromagnesu- innym działa jak trzeba, nie widzę powodu, aby tutaj miało być inaczej :D

Bartas
11.06.2012, 11:48
Aby to była konkurencja, to musiałbym na tym zarabiać, a tego nie robię :)
Na dniach pokażę co i jak poskładać i jak to odpowiednio ustawić. Narazie jestem na etapie wybierania dodatkowych elementów.

ArturS
11.06.2012, 13:26
Dodam tylko, że dopracowanie zaworka poruszającego sie w elektromagnesie nie jest tak proste. Niniejszy elektromagnes przeznaczony jest do wody i zdaje się zawór wymagał dopracowania aby oliwa płynęła zgodnie z zamiarem.
Elektrozawór pokazany przez Bartasa przeznaczony jest do benzyny, zdaje się m.in. do odcinania jej dopływu np przy gaźnikowych instalacjach LPG. Większość DIY wyszperanych w sieci działa na takich Lovato lub podobnych, np ET-3.

Lepi
11.06.2012, 13:38
A mnie zainteresowały te zbiorniczki. Potrzebuję zrobić dodatkowy natrysk chłodziwa we frezarce. Jak pojemność? Są takie z dwoma króćcami? Jeden do doprowadzenia sprężonego powietrza, drugi do podania płynu na dysze.

Bartas
11.06.2012, 13:47
Niefajnie jednak, że post Bartasa bezpośrednio odwołuje się do produktu naszego kolegi - to z nim jest porównywany, to jego nazwa jest kilkukrotnie przytaczana etc. Jest to dla mnie przykład reklamy porównawczej. Bartas zachwala swój wynalazek ceną odnosząc się do produktu Matjasa. Bo przecież to nie jest post pt. jak zrobić sobie tańszy Scotoiler tylko jak zrobić tańszego Motooilera.
Tak więc IMHO wynalazek i know how jak najbardziej na miejscu. A odwoływanie się do Matjasowej produkcji niestety nie...


Gdyby Scotoiler bazował na tej samej zasadzie, to porównanie byłoby do niego. Niestety praca Scota jest oparta nie na elektrozaworze (jak w przypadku motooilera czy tej wydumki), tylko na podciśnieniu.
Zachwalać nie zachwalam, daję wskazówki do samodzielnego wykonania.

Wracając do tematu:
Niezbyt orientuję się jakie potencjometry do tego dobrać, gdyby ktoś znający się bardziej na elektronice pomógł dopasować coś, zapraszam na PW.

A mnie zainteresowały te zbiorniczki. Potrzebuję zrobić dodatkowy natrysk chłodziwa we frezarce. Jak pojemność? Są takie z dwoma króćcami? Jeden do doprowadzenia sprężonego powietrza, drugi do podania płynu na dysze.

Gdzieś widziałem 2 króćce, chyba podczas poszukiwań na allegro. Pojemność na pewno powyżej 100ml, może 150. Zobaczę/ zmierzę po powrocie do domu.

ArturS
11.06.2012, 14:28
Niezbyt orientuję się jakie potencjometry do tego dobrać, gdyby ktoś znający się bardziej na elektronice pomógł dopasować coś, zapraszam na PW.

Wg schematu są tam dwa potencjometry: 50k i 100k. Ten mniejszy jest od czasu wyłączenia - ja dałem na maksa (co 60s.) i zostawiłem w spokoju. Drugi od czasu załączenia (0.5-8s) i ten u siebie wypuściłem na zewnątrz. Zakładam, że jeśli dać zamiast niego 50k, to zakres regulacji zmniejszy się do 0.5-4s, choć elektronikiem nie jestem i hgw czy nie zadziałałoby to w drugą stronę, czyli 4-8s :D Wolałem nie mieszać. W każdym razie nie widzę potrzeby plucia olejem przez 8s chyba, że dysza będzie o dużo mniejszym przekroju - znajomy wsadził w końcówkę jakąś dużą igłę i ponoć się sprawdza.

lortprodisz
11.06.2012, 14:31
potencjometry o charakterystyce liniowej i o wartości rezystancji identycznej jak masz 2 peerki na płycie :D - inna rezystancja to inne czasy regulacji ....jak któryś z nich będzie miał 4k7 a wsadzisz 5 kom to swiat sie nie zawali - tylko bez zbędnych przegięć

Bartas
11.06.2012, 14:43
No to luzik, wyprowadzenie też nie jest skomplikowane :)

dabal
11.06.2012, 16:40
Olejarka z zachodu ))
http://www.mccoi.de/

sagattic
11.06.2012, 18:30
Bartas, wyczyść temat z nazw "zastrzeżonych" i będzie po sprawie. Czekamy na "krok po kroku" z dokładnym opisem czynności.
Dodaj nazwy sklepów z częściami zamiennymi do olejarki (np przewód gumowy od kroplowki z apteki jest zbyt miękki).

A przewody paliwowe się nadadzą?

Bartas
11.06.2012, 21:34
A przewody paliwowe się nadadzą?

Ja kupiłem rurki do paliwa/ oleju, igielitowe. Jak masz igielit, to brać i składać.

Do reszty ustosunkuję się jutro.

Scorpi
12.06.2012, 01:39
W ukłądzie nalezy wymienić diode zabezpieczjącą przekaznik przed przepieciami które mogą spalić scalak ne555 na taka o wartosci 1000V. Do ceny kazdy doliczy jeszcze konektorki gniazdo beezpiecznika termokurcze potenckjometry obrotowe włocznik najlepiej wodoodporny i ładnych pare godzin włąsnej pracy... Satysfakcja z własnorecznie zbudowanej olejarki gwarantowana. Sam juz 2 lata temu zbudowałem taka sama olejarke i pewnie moim projektem miedzy innymi bartas sie sugerował.

http://www.youtube.com/watch?v=x4jDsLlT9wk

http://www.youtube.com/watch?v=WiTeRoYPYaw

Jedną taka olejarke sprzedałęm razem z tenerką a teraz mam dróa w afri....

Jest jeszcze jeden pomysł zeby zmniejszyc koszty i gabaryty urzadzenia.

Można zamiast ukłądu zastosować wwolksvagenowski elektroniczny przekaznik wycieraczek któy kosztuje uzywany jakies 10 pln. Jest mały i niezawodny. Trzeba tylko w miejscu rezystora czasu przerwy wstawic odpowiedni potencjometr którym mozna regulować czas.

Plusem takiego rozwiazania jest wielkosc uzadzenia wielkosci normalnego przekaznika....

ArturS
12.06.2012, 07:14
Ciekawy pomysł. Mowa o przekaźniku przednich czy tylnych wycieraczek?

Bartas
12.06.2012, 08:32
po protu niektórzy pamiętają najpierw temat z pretensjami do Matjasa , później szybką sprzedaż olejarki a teraz poradnik krok po kroku jak zrobić kopie motooilera z licznymi porównaniami .
Tak jak kilka osób wspominało dużo fajniej by było gdyby bezpośrednich porównań nie było :Thumbs_Up:



Przyznaję, że pomysł poskładania olejarki wziął się z tego, że Matjas od 9 miesięcy miał problem z dostarczeniem kilku elementów. Gdy zacząłem szukać brakujących części znalazłem też inne elementy składowe i stwierdziłem, że czemu nie zrobić tańszego, dostępnego dla majsterkowiczów rozwiązania.
Co do wywalenia porównań- nie zrobię tego. Nie jest to kopia Motooilera, bazuje na innych elementach, budowa zupełnie inna, zasada działania ta sama. Gdyby to był Scotoiler, to też by nie mogli zrobić porównania do Motooilera?
Rozpatrujcie to jak chcecie, to nie jest kopia motooilera, ale urządzenie działające na tej samej zasadzie.

Dzisiaj jak się wyrobię, zacznę składać wszystko, może zrobię sobie długi weekend i przetestuję w trasie.

Mimo wszystko jestem zadowolony, że temat cieszy się zainteresowaniem, zarówno tutaj, jak i na XTZ oraz TA.
Uwagi i pomysły odnośnie urządzenia mile widziane, może coś da się wykorzystać/ przerobić/ usprawnić.
Temat dla majsterkowiczów :)

Panowie, nikt nie torpeduje tutaj czyjegoś pomysłu na stworzenie/opisanie własnych patentów.Kopia/podróbka/własna myśl techniczna to trochę różne kwestie. Chodzi tylko o bycie fair w stosunku do innych twórców na forum.

Jest wiele tematów odnośnie budowy olejarki na różnych forach. Wcześniej była wspomniana budowa olejarki na AVT1459 na forum TA. W takim razie Przeszczep też powinien się wkurzyć .

Majki kolejny raz wspominasz o kopii/ podróbce. Nie jest to kopia ani podróbka, ani nawet własna myśl techniczna. To zebrane informacje z sieci, zebrane w 1 miejsce i zrobiony manual.

Nie chce mi się 10x już tego tłumaczyć. Jak ktoś tego nie ogarnia, proszę zapoznać się z wyglądem motooilera oraz z wyglądem olejarki złożonej na podstawie tego tematu.

Druga sprawa- może moderatorzy przeniosą tą dyskusję do innego tematu, coby nie trzeba było wertować niepotrzebnie kolejnych stron, aby znaleźć informację co dalej i jak trzeba złożyć...

ArturS
12.06.2012, 11:02
Co do olejarki, super pomysł! :D Czekam na wyniki tego jak będzie działa po złożeniu. Poza tym, fajnie mieć w Afri olejarkę którą samemu się poskładało :)

Działać będzie na 100%, u mnie jeździ od tygodnia. Ale Scorpi dobrze wspomniał o problemie słabego zabezpieczenia układu. U mnie akurat problem nie występuje i chyba nie wystąpi, bo do całej zamotki dodałem kolejny przekaźnik, a tam prądy sterowania za małe żeby dać popalić układowi (chyba). Czyli układ AVT1459 steruje plusem przekaźnik 30/40A (samochodowy), minus można bezpośrednio zmasować, ale ja podpiąłem do czujnika luzu, czyli jak stoję na światłach na luzie, to elektrozaworu nie otworzy (pojawienie się + i - na raz powoduje przełączenie przekaźnika na wolny pin).

Bartas
12.06.2012, 11:12
Można iść wogóle po taniości i olać sterowanie przez AVT. Wiadomo, że olej spływa tutaj grawitacyjnie, więc można nawet zastosować wogóle "pierwotne" rozwiązanie, o którym tutaj (czy na xtz) wspominano.
Zwyczajnie:

Zbiorniczek na olej- przewody- elektrozawór- zaworek dozujący/ akwarystyczny/ precyzyjny- dysza.
Minusem tego rozwiązania może być nagrzewanie się elektrozaworu, ale w tych olejarkach z elektrozaworem Lovato nie widziałem jeszcze tego problemu. W końcu w aucie też działa cały czas.

Jeszcze jedna opcja:
Zbiorniczek- wężyki- kranik ze skutera :P - zaworek dozujący/ akwarystyczny/ precyzyjny- dysza.
Minusem jest to, że trzeba pamiętać o zakręceniu kranika, inaczej olej zleci cały (brak elektrozaworu, który odcina przepłwy).

motormaniak
12.06.2012, 11:35
Zbiorniczek- wężyki- kranik ze skutera :P - zaworek dozujący/ akwarystyczny/ precyzyjny- dysza.
Minusem jest to, że trzeba pamiętać o zakręceniu kranika, inaczej olej zleci cały (brak elektrozaworu, który odcina przepłwy).

kranik ze skutera podciśnieniowy - włączy tylko jak silnik pracuje, nie trzeba nic zamykać

Lepi
12.06.2012, 11:36
Najprościej to kupić zestaw do podawania kroplówki. Dojechał do Mongolii i wrócił. Tanio, spory pojemnik na olej i bezstopniowa regulacja przepływu.

sagattic
12.06.2012, 13:39
Właśnie znalazłem coś takiego...
http://zbyhu1.republika.pl/moto/scottoiler.htm

majki
12.06.2012, 14:22
Temat jest posprzątany, zostawiłem merytoryczne wypowiedzi i jakieś podstawowe wyjaśnienia.
Proszę od teraz o merytoryczne wypowiedzi. :umowa:

Scorpi
12.06.2012, 15:00
Bartas Podajesz ceny poszczególnych czesci i wyszła ci całkiem przyjemna kwota. Ale ja to przerabiałem juz 3 razy i jak doliczysz koszty przesyłek poszczególnych czesci lub koszty paliwa czasu i telefonów zeby wszystko pozamawiać i poodbierać to cena wyjdzie lekko 2 razy taka.... nigdzie wszystkiego na miejscu sie nie kupi. Taka łądna cena wyjdzie jak by ktoś robił 20 sztuk i ceny chocby przesyłek rozłozy na 20 czesci.

Przykładowo
układ 30 +12 przesyłka
elektrozawór 33 + 12 przesyłka
zbiorniczek 5 + przesyłka jak ktoś niema w poblizu agromy.
jazda po sklepach za wezykami, przekaznikami ,gniazdem bezpiecznika ,pudełeczkiem, potencjometrami obrotowymi , diodami sygnalizującymi , opornikami , termokurczami itd... to tez kilka złotych....

Poza tym uzadzenia któe oferują masowi sprzedawcy mają ten plus ze są wodoodporne. Niestety zwykłe potencjometry obrotowe czy właczniki za 2 czy 5 pln nie są wodoodporne. Takie typowe przemysłowe potencjometry wodoodporne potrafią kosztowac od 50 pln sztuka w zwyż.

Do tego poskłądać to i podłaczyć to nie takie chop siup. Sam u siebie olejarke zakłądałem cały dzień z tym ze była to opcja na dwóch dodatkowych przekaznikach i działałą tylko na właczonych światłach mijania i na biegu.

Robiąc jedno użadzenie Z takimi mozliwosciami nie zmiescisz sie w 200 pln ni cholery a do tego spedzisz przy tym razem z montarzem jakies 20h.

Mysle ze wiekszośc i tak bedzie wolała przepracować kilka godzin w pracy a zarobione pieniadze wydać na pełnowartosciowy towar z gwarancja wygladem i renomą na rynku.

Jedynym plusem z budowy takiej olejarki włąsnymi rękami jest ogromna satysfakcja kiedy wszyscy pytają a co to takie fajne na kierownicy>>:D:D:D

Pozdro

Scorpi

Właśnie znalazłem coś takiego...
http://zbyhu1.republika.pl/moto/scottoiler.htm

Minusy takiego uzadzenia to :
BRak regulacji z pulpitu kierowcy
Trudnosc wyregulowania odpowiedniej dawki
Elektrozawó podłaczony na stałe grzeje sie przez co rozzedza olej i powoduje szybsze jego wyciekanie,
Podwójna dysza moze powodowac wyciekanie oleju z jednej rurki na postoju zaciągając powietrze dróga rurką...

To już chyba lepiej psikać spreyem po jedzie albo pedzlować hipolem...

ArturS
12.06.2012, 15:28
No bez przesady, mi wyszło jakieś 140-150zł, a mocno przepłaciłem za kilka tajli (np za pudełko plastikowe 15zł) ;) Benzyny nie liczę, bo brałem jak było coś po drodze. Teraz dla znajomych robię 3 na raz i zamawiam z głową, to się dopiero zobaczy jak wyjdzie. Przy jednej sztuce to lepiej polować w necie na jakiegoś scota, wyjdzie podobnie jak bardziej zmodzony AVT.

Bartas
12.06.2012, 17:50
Scorpi, jak wydałeś 200zł, to chyba płytkę ze złota montowałeś...
Ja akurat pozbierałem wszystko w tydzień, sklepy po drodze i no stress.
Druga sprawa, gdyby to była lipa, to inne osoby robiące sobie te ustrojstwa by tak stwierdziły, a tak dostałem na PW i maila kilka różnych przeróbek tego urządzenia, łącznie ze znanym mocowaniem dyszy...
Scota można dostać i za 100zł, ale równie dobrze zamiast jeździć na AT czy ST można śmigać komarkiem :P
Polak potrafi.

rpp
13.06.2012, 15:13
Poza tym uzadzenia któe oferują masowi sprzedawcy mają ten plus ze są wodoodporne. Niestety zwykłe potencjometry obrotowe czy właczniki za 2 czy 5 pln nie są wodoodporne. Takie typowe przemysłowe potencjometry wodoodporne potrafią kosztowac od 50 pln sztuka w zwyż.


Chyba nie wierzysz, że Motooiler ma potencjometr wodoodporny za 50zł. Miałem w ręku ta olejarkę i na moje oko był tam zamontowany zwykły potencjometr.

Fakt, że w takich konstrukcjach zabezpieczenie przed wodą jest ogromnym problemem i trzeba to dobrze przemyśleć, żeby elektronika za moment nie padła.

Scorpi
15.06.2012, 07:14
Jesli nie jest wodoodporny to ma chociaz gwarancje.

Bartas rób a pozniej napisz szczegułowo ile cie to kosztowało... Tylko wszystko a nie ze to mam a tamto dostałem a to kupiłem po drodze. zobaczymy jak sie sprawdzi twoja teoria na stopare złotych...

przykładowe ceny w przyblizeniu potrzebnych elementów.

czesci
układ z przesyłka 38
elektrozawór z przesyłka 41
zbiorniczek 4.5
wezyk 8mm 1
wezyk 4 mm 2
przewód miedziany 5
potencjometry 10
pudełko małe 1,5
pudełko duze 3
przewód wielozyłowy 5
2 diody 12v 3
przewod 1,5 mm 5
oprawka diody 2x 2
dioda 1000v 1
konektorki zwykłe i oczkowe. 2
gniazdo bezpiecznika 6
pokretła 2
gniazdo przekaznika 5
przekaznik 5
termokurcz 1
suma 138,5

Do tego wizyta w agromie sklepie motoryzacyjnym , co najmniej jednym sklepie elektronicznym i jakies 20 godzin pracy.

Do tego jeszcze trzeba wykonać mocowanie dyszy i sterownika....

LukaSS
15.06.2012, 10:00
Jesli nie jest wodoodporny to ma chociaz gwarancje.

Bartas rób a pozniej napisz szczegułowo ile cie to kosztowało... Tylko wszystko a nie ze to mam a tamto dostałem a to kupiłem po drodze. zobaczymy jak sie sprawdzi twoja teoria na stopare złotych...

przykładowe ceny w przyblizeniu potrzebnych elementów.

czesci
układ z przesyłka 38
elektrozawór z przesyłka 41
zbiorniczek 4.5
wezyk 8mm 1
wezyk 4 mm 2
przewód miedziany 5
potencjometry 10
pudełko małe 1,5
pudełko duze 3
przewód wielozyłowy 5
2 diody 12v 3
przewod 1,5 mm 5
oprawka diody 2x 2
dioda 1000v 1
konektorki zwykłe i oczkowe. 2
gniazdo bezpiecznika 6
pokretła 2
gniazdo przekaznika 5
przekaznik 5
termokurcz 1
suma 138,5

Do tego wizyta w agromie sklepie motoryzacyjnym , co najmniej jednym sklepie elektronicznym i jakies 20 godzin pracy.

Do tego jeszcze trzeba wykonać mocowanie dyszy i sterownika....

A o satysfakcji z tego, że wystrugało się takie urzadzonko samemu nie pomyślałeś? ;) Sam w XTZ przerobiłem silnik na 800 zamiast dołożyć kilka stów i kupić 850 od TDM. No ale mam satysfakcje, że posiadam jednostkę oficjalnie jedną jedyną taką w PL.

Idąc dalej.... po wuja przerabiać Afrykę dając jej zawiasy WP, plastiki z oferty rajdowej, grubą kierę alu, nowe felgi Exela itd. jak można kupić coś nowoczesniejszego co ma te rzeczy w standardzie.

Mocno mi się zdaje, że chcesz Bartasowi udowodnić to, że jego pomysł jest o kant stołu pobić i jest nieopłacalny. Nie wiem... może jakaś zazdrość przez Ciebie przemawia?

A ceny poszczególnych elementów zależą od tego kto w jakim mieście mieszka i jaki ma dostęp do części oraz od tego co przez lata udało mu się zachomikować w garażu.

Scorpi
15.06.2012, 15:30
Pisałem juz ze satysfakcja to najwiekszy plus tej operacji. CZytaj wyżej. Tylko jeśli bartas już coś pisze to niech pierw zrobi a pozniej napisze co ile kosztowało bo puki co to czysta teoria a ja to przerabiałem.

pałeł
15.06.2012, 15:53
ja tez :D i da się zejść poniżej 200 zł bez problemu przecież kiedyś swoje olejarki za 200 pchałem a przecież na flaszkę wypada zarobić :)wiec liczmy ze te 170 zl wyjdzie

matata
16.06.2012, 23:56
Wtrącę się w dyskusję.
Sam mam układ "smarowania łańcucha" ( nie chcę uzywać nazw zastrzezonych) który stworzyłem od podstaw opierając się na nieśmiertelnym scalaku 555.
Powstało to w momencie gdy stalem sie posiadaczem AT. Współpracuje on z zaworem i zbiornikiem wskazanym przez Bartasa. Całość zmomtowana jest w obudowę dostępną w każdym szanującym się sklepie elektronicznym. Zrobiłem, zamontowałem i mam satysfakcję że zbudowalem takie ustrojstwo. Koszty jakie poniosłem to suma około 130-150 zł. Czy to tanio czy drogo ?? I tak i nie, u mnie rozłozone to było w czasie, najpierw stwożyłem elektronikę, testowałem ją, później przyszła pora na oprzyrządowanie i na montaż.
Mam, używam i jestem cały czs wqrwiony że moja felga jest cały czas usyfiona a miejsca gdzie parkuję znaczę tłustymi śladami ale to wina oleju jaki wlewam a wlewam to co mam pod ręką czyli 10w40 z auta. Może kiedyś się zmobilizuję do kupienia hipolu lub czegos gęstszego.
A może jest jakiś lepszejsza oliwa o której ja nie slyszałem ??.

Co do układu ATV z allegro -wyrzuciłbym podstawkę a scalaka wlutował w płytkę.

ArturS
17.06.2012, 07:11
A dyszę masz z czego zrobioną? Może przepust za duży, że leci samo do siebie?

matata
17.06.2012, 11:52
Połączania są na igielicie (5mm) na wysokości wachacza przewód miedziany lpg zakończony cieńką rurką(miedź) dodatkowo końcówka zalutowana i zrobiony otwór mniej niż 1mm. Samo z siebie nie kapie bo zawór nie pozwala. Minimalny czas otwarcia zaworu to ok 1s- wypływają wtedy 3 krople oleju. Być może jest za duża średnica wewnętrzna przewodów na całej długości. Może kiedyś zmienię na coś o mniejszej średnicy wewnętrznej ale to się będzie wiązało z przerobieniem wyjść zaworu, i rezygnacją z przewodu lpg.

szymon25
17.06.2012, 15:12
Ja tez się wtrącę do dyskusji. Bardzo dobrze ze pokazałeś wszystkim jak to można w domu skonstruować taką olejarkę. Co z tego ze jest budowana na bazie jakiegoś tam urządzenia co kosztuje 400 (nazwy nie podaje). Chiny wszystko kopiują i nikt im złego słowa nie mówi a My chwalimy ze cena atrakcyjna. Panowie Chodzi o CENĘ, czasy ciezkie i nie ma sentymentów. Co z tego że jakiś producent urządzenia którego nazwy nie podaję nie zarobi na jego sprzedaży? Zarobie Ja mniej wydając i o to chyba chodzi. Jeszcze raz brawo dla Bartasa!!!
ps. Miałem już kupować olejarkę ale teraz to sobie sam zrobię :) A co !

wd60
17.06.2012, 19:41
Temat jest posprzątany, zostawiłem merytoryczne wypowiedzi i jakieś podstawowe wyjaśnienia.
Proszę od teraz o merytoryczne wypowiedzi.

Skoro już można się rozpisywać to i ja dorzucę kilka zdań o moim rozwiązaniu. Przede wszystkim skupiłem się na założeniu: zamontować, zalać i zapomnieć. Czy się udało? Moim zdaniem zdecydowanie TAK. Pomysł nie jest mój, rozwiązania nie są z pogranicza High-tech, ale działa przez ok. 2,5-3 tys. km bez zaglądania.
Zakres działania i parametry:
czas otwarcia zaworu: od 1 do 15 sekund
częstotliwość otwarcia zaworu: od 1 do 20 minut
dwie dysze (na obie strony zębatki)
zbiornik na olej: 0,25 litra
przebieg na jednym zbiorniku: 2,5-3 tys. km

To cudo techniki garażowej działa już trzeci sezon i nigdy mnie nie zawiodło.
Pojemnik na olej to aluminiowy bidon dla dzieci o pojemności 0.25L, ma zamknięcie z odpowietrznikiem. Elektrozawór pochodzi z samochodowej instalacji gazowej. Sterowany jest układem, który ma doświadczalnie ustawione podawanie oleju przez dwie sekundy do 12 minut. Wystarczy to aby podać po dużej kropli na obie strony zębatki. Szczegóły budowy aplikatora są widoczne na załączonych zdjęciach i chyba nie wymagają specjalnego opisu. W aluminiowy kątownik o grubości 3mm wpasowałem miedziane przewody hamulcowe z żuka. Miejsce rozgałęzienia przewodów oraz mocowanie igieł lekarskich zostało polutowane, dla wzmocnienia i uszczelnienia dodatkowo poklejone. Może nie wygląda tak ładnie, jak część z promu kosmicznego ale działa skutecznie i bezawaryjnie. W dodatku jest schowane za wahaczem. Nie robiłem dokładnego kosztorysu, bo wszystko powstawało żywiołowo i doświadczalnie. Mam wrażenie, że taka oliwiarka nie powinna więcej kosztować jak 100-110zł i trochę własnej pracy.
Jeszcze jedna rzecz aplikator oleju jest tak schowany i tak umocowany aby żadne gałęzie, kamienie i inne ciała obce nie sięgnęły igieł. I to się udało. Deszcz, woda, karcher nie wpływają na to ustrojstwo.

ArturS
18.06.2012, 08:38
Wersja ekonomiczna :D
https://lh3.googleusercontent.com/-Fr1jlUWGaZo/T4P0iNXHwBI/AAAAAAAAFgM/9qxSRsTioPs/s512/DSCF2060.JPG

mad.dog
18.06.2012, 09:50
Wersja ekonomiczna :D


W XT endumazi'ego vel azure ;)

janeksok
27.04.2013, 21:23
Siema!
Obserwując poczynania kumpla, postanowiłem zmałpować temat i zrobić u siebie olejarkę. Póki co, jest ona zrobiona bardzo bardzo prowizorycznie, bo zabiera to kupę czasu i chcę sprawdzić czy warto się w to bawić. Zasada działania jest na razie totalnie banalna - pod lewym boczkiem zakitrałem puszkę po benzynie do zapalniczki i wypuściłem z niej igielitowy wężyk, który idzie sobie w stronę osi wahacza, następnie przechodzi na wahacz i dalej idzie po wahaczu na osłonę łańcucha (tą dolną, z białego tworzywa, która ma zapobiec spadnięciu łańcucha - nie wiem jak to się nazywa :p). Na końcu póki co rolę dyszy pełni włożony w wężyk wkład z długopisu zaciśnięty opaską termokurczliwą, a w planach mam zrobienie dyszy z samochodowego przewodu hamulcowego. Po drodze, między zbiorniczkiem a dyszą, na wężyku znajdują się dwa zaworki, którymi reguluję: pierwszym - precyzyjnie przepływ oleju, drugim - zerojedynkowo otwieram/zamykam układ. No i czas na pytania do publiczności: mam już kupiony elektrozawór samochodowy, żeby wyeliminować konieczność otwierania/zamykania układu. Dokupię do niego jeszcze przekaźnik i całość miałaby za zadanie otwierać przepływ oleju tylko w momencie, kiedy motocykl jest na biegu. Gdzie najlepiej wbić się z przekaźnikiem? Na pewno będzie miało to związek z czujnikiem luzu, ale z którego miejsca pociągnąć prąd, żeby nie bebeszyć pół motocykla i nie kaleczyć instalacji? Nie chcę za dużo kombinować, a wielu z Was zna Afryki na pamięć :)

Aha, jeśli chodzi o części, to zaworki z regulacją przepływu i wężyk można dostać w sklepach zoologicznych (akwarystyczne). To są groszowe sprawy. Najdroższy z tego był póki co elektrozawór (trzydzieści kilka złotych).

ArturS
28.04.2013, 10:50
Za bardzo się nie znam, ale zmajstrowałem kilka olejarek na własne/znajomych potrzeby, więc trochę zamieszam :)
Przekaźnik nie jeden, a dwa. Pierwszy (REL1) do załączania całości, ja najczęściej sterowanie wpinam w wiązkę tylnego reflektora. Czyli jak światła działają, to elektrozawór otwarty (lub układ załączony, jeśli oparte o elektronikę). Można po drodze wstawić jakiś pstryczek do całkowitego wyłączenia, jak kto woli. Drugi przekaźnik (REL2) już tylko do wyłączania elektrozaworu w momencie wbicia luzu. Luz w świat puszcza minus, a nie plus, co trochę komplikuje sprawę (przy plusie to samo zrobiłoby się na jednym przekaźniku). Tutaj mała uwaga - bez dodatkowej diody wszystko będzie działało pięknie cacy, ale tylko do póty dopóki nie zepniemy do kupy wiązek w motocyklu i lub nie wsadzimy działającej żarówki kontrolki luzu :D Żarówka zamyka obwód i podaje na przekaźnik minus (czy tam pobiera z niego plus, jak kto woli), w efekcie czego elektrozawór nigdy się nie otworzy. Dioda załatwia sprawę. Oczywiście mile widziany jest bezpiecznik na wiązce z akusia. Można też wpiąć się bezpośrednio w wiązkę tylnego reflektora, ale u mnie w 8 na 10 przypadków kończyło się to problemami - wiekowa instalacja nie wyrabiała i na elektrozaworze pojawiało się zbyt małe napięcie, żeby go otworzyć, a przy okazji tylne światło zupełnie przygasało :Sarcastic:
https://lh3.googleusercontent.com/-emFMZWPXl8U/UXzrt9tHkyI/AAAAAAAAQzY/dVezqoeDJnM/s647/olejarka-przeka%25C5%25BAniki.jpg

matjas
28.04.2013, 12:41
zaworki z regulacją przepływu i wężyk można dostać w sklepach zoologicznych (akwarystyczne). To są groszowe sprawy.

przewody benzynowe też kupujesz w akwarystycznym? :Thumbs_Down:

matjas

ArturS
28.04.2013, 13:33
Swoją drogą, czy te akwarystyczne wężyki się nie rozpuszczą w kontakcie z olejem?

graphia
28.04.2013, 13:48
rozpuszczą...ale co tam? to szczegół :D
mnie rozpuścił się trójnik własnie z akwarystycznego podpięty do podciśnienia (niby bez kontaktu z paliwem) przy montażu Scottoilera

pałeł
28.04.2013, 17:44
Przewody olejoodporne są w motorazacyjnych koszta groszowe za za metr bierzacy coś koło 80 gr z vatem :)