PDA

View Full Version : problem z kierunkami


Wójcik
09.03.2012, 20:27
od jakiegoś czasu mam problem z prawymi kierunkami. lewe działają dobrze, a prawe na początku przez jakiś czas nie działały w ogóle później trochę czasu działały, następnie znowu nie, jeszcze pare razy miały jakieś przebłyski aż w końcu przestały działać w ogóle. jak włączam prawy kierunek to mrugają wszystkie zapalone światła, kontrolki itd. poczyściłem wszystkie kostki i włącznik potraktowałem je wd40 i nic. jak nie działało tak nie działa. rozebrałem prawie całą Afrykę i nic nie znalazłem. wygląda na to, że jest gdzieś jakieś przebicie ale za nic nie mogę go zlokalizować... może ma ktoś jakiś pomysł???

aciu
09.03.2012, 20:32
Może masz przetarte izolacje na przewodach...

https://lh5.googleusercontent.com/-kpbVz7lI9xE/TwDrqGU9oOI/AAAAAAAAANk/fVYIZEsJHTc/s775/Obraz+042.jpg

albo moto za długo w garażu stało ;)

Wójcik
09.03.2012, 21:17
własnie nie widać żeby gdzięś była przetarta izolacja...

Sławekk
09.03.2012, 22:09
Rozbierz jeden z kierunków i podepnij na krótko nową masę (-) . Masę podłącz gdzieś z ramy , albo z aku..... do miejsca gdzie styka się z żarówką . Nie pomyl z +

Tak na szybko wychodzi , że masa zanika .

napisz jaki był obiaw

Wójcik
12.03.2012, 16:38
sprawdziłem miernikiem. masa jest i w przednim i w tylnim kierunkowskazie... co to może być? macie jakieś pomysły? włącznik?

Lepi
12.03.2012, 16:53
A co dokładnie sprawdziłeś?

Lewar
12.03.2012, 17:11
W przełączniku kierunków jest mała zwora w kształcie litery C. Rozebrać przełącznik, nie zgubić maleńkiej sprężynki dociskającej zworę, oczyścić otoczenie zwory benzyną, przesmarować wazelinką i jeździć, jeździć, jeździć a nie trzymać w garażu.:at:

Wójcik
12.03.2012, 17:32
miernikiem sprawdziłem czy jest masa, i jest ;-)

a co do włącznika to rozebrałem go, przeczyściłem i nasmarowałem.

ale wydaje mi się, że włącznik działa bo jak włączam prawe kierunkowskazy to mruga wszystko inne... moim zdaniem działa i włącznik i przerywacz. problem jest gdzieś między przerywaczem a miejscem w którym kierunki rozdzielają się na przód i tył...

Wójcik
12.03.2012, 17:55
a teraz już w ogóle nie działają ani lewe ani prawe. nic nie mryga tak jakby żeczywiście coś było z tym włącznikiem...

Lepi
12.03.2012, 20:17
miernikiem sprawdziłem czy jest masa, i jest ;-)

...

Miernik nie ma takiej funkcji "jest masa" ;) Wcale się nie czepiam. To ważne jak to mierzyłeś. Faktycznie objawy wyglądają na "brak masy" czyli podwyższoną rezystancję połączenia z masą. Jeśli możesz podłącz woltomierz najpierw na jednym potem na drugim styku niedziałającej żarówki. I daj cynk co tam widzisz po włączeniu kierunku. Drugi przewód najlepiej do minusa aku.

Dubel
12.03.2012, 22:43
A ja już kilka razy w takich sytuacjach się przejechałem na mierniku. Miernik okazywał że wszystko jest ok a żarówka z dwoma kablami że nie jest :/ Tak więc jeśli chodzi o takie sytuacje polecam używać żarówki :)
Pozdro

Lepi
12.03.2012, 22:46
ale żarówka już tam jest! Z miernikiem można dużo więcej niż z żarówką ale jest trochę trudniej.

Dubel
12.03.2012, 22:56
Tak lepi masz racje że żarówka już jest :) tylko że podłaczając odpowiednio taką kontrolkę można sprawdzić czego nam brakuje do poprawnego działania. Znam obsługę normalnego multimetru. Przez mojego posta chciałem powiedzieć , nie zawsze jeśli miernik nam pokarze odpowiednie napięcie to żarówka zaświeci. Dzieje się tak przez jego czułość i bardzo mały pobór prądu co za pewne wiesz. Prawda że kontrolka taka to użądzenie bardzo prymitywne ale też bardzo niezawodne :D
Pozdro

Kazmir
13.03.2012, 22:34
Miernik nie ma takiej funkcji "jest masa" ;) Wcale się nie czepiam. To ważne jak to mierzyłeś. Faktycznie objawy wyglądają na "brak masy" czyli podwyższoną rezystancję połączenia z masą. Jeśli możesz podłącz woltomierz najpierw na jednym potem na drugim styku niedziałającej żarówki. I daj cynk co tam widzisz po włączeniu kierunku. Drugi przewód najlepiej do minusa aku.

Miernik z zasady pokazuje prawdę, tylko trzeba wiedzieć co i jak. Wyjmij żarówkę z oprawki. Zapłon wyłączony, a lepiej zdjęta klema plusowa. Ustaw miernik na pomiar rezystancji i jeden przewód podłącz do klemy aku minus, a drugi do styku minusowego w oprawce badanego kierunku. Jeśli oporność wyniesie do 100 omów to masa jest. Jeśli jest więcej kilo lub mega to dupa nie ma masy. Podczas pomiaru poruszaj przewodami itp i zobacz czy wskazania się zmieniają.

Lepi
13.03.2012, 23:27
Kazmir, prawie dobrze. Jednak jest to pomiar bez obciążenia. Lepiej pomierzyć napięcie na żarówce od strony zasilania i masy. Jeśli rezystancja połączenia z masa jest bliska zeru to i napięcie na żarówce od strony masy będzie praktycznie zerowe. Niby to samo ale daje pełen obraz. Rezystancja kabla może zmieniać się pod obciążeniem jeśli np jest częściowo przetarty.

Sławekk
14.03.2012, 08:28
W przypadku zaniku +/- sprawdzanie pod obciążeniem jest istotne . Na wypadek przetarcia lub zaśniedzenia .
Wspomniałem o podłączeniu kabelka ( żarówka też ok. ) bo jest to najprostsza i skuteczna metoda .

Przydatna gdzieś daleko w czarnej .

Możesz też dla sprawdzenia wypiąć przerywacz i sprawdzić na krótko .


p.s
kabel jest dla niektórych za prosty , samo słowo miernik już daje na wyobraźnie, a i na fotkach lepiej wychodzi ;):)

Kazmir
14.03.2012, 11:46
Drogi są różne w dochodzeniu usterek. Można jeszcze lepiej Lepi;):):dizzy: podłączyć dwie żarówki H4 równolegle wszystkie włókna (230W) i jak będzie słaby kontakt to aż zadymi! Od razu widać wtedy gdzie szukać:haha2:

Lepi
14.03.2012, 11:57
Zmysł powonienia może naprawdę skutecznie zlokalizować usterkę :)

Wójcik
14.03.2012, 16:24
poddaje sie... nie dziala ani jeden ani drugi... zanim sam to zrobie to minie pol sezonu. znacie moze jakiegos godnego polecenia elektryka z warszawy (najlepiej okolice ursusa) ktory robi takie rzeczy w motorach? albo moze ktos czuje sie na silach i ma ochote pomoc mi naprawic te kierunki? (oczywiscie w zamian za uzgodnione ,,cos") ;-)

Kazmir
14.03.2012, 21:10
Wpadnij po południu w piątek może coś zaradzimy. Reszta napriv

Wójcik
16.03.2012, 21:49
przy pomocy Kazmira udało się zaradzić problemowi z kierunkami. jedno małe przetarcie izolacji od prawgo tylniego kierunku, a tyle problemów... przy okazji wyszła jeszcze jedna sprawa, ale wszystko się szczęśliwie skończyło choć nie obyło się bez krwi... ;-) dzięki Kazmir ;-)

zbys
26.03.2012, 12:03
to i ja się podepnę
najpierw spalił się bezpiecznik od kontrolek, wymieniłem i wszystko zadziałało oprócz prawego kierunkowskazu to znaczy przerywacz się odzywał wszystkie kontrolki migają, tylny kierunek lekko miga a przedni wcale, no i przerywacz zaczął się gotować i dymi :mur:, zamówiłem nowy przerywacz w hondzie (46euro :mad: )
pytanie takie czy przerywacz sam w sobie ma jakieś zwarcie czy coś ?? i co warto sprawdzić zanim zamontuje nowy.

Wacek
26.03.2012, 12:35
Obydwa kierunki (przedni i tylny) są w jednym obwodzie, połączone równolegle. Skoro przedni się nie odzywa, a tylny ledwo, wygląda to na zwarcie w przewodach od przedniego kierunku. Na wszelki wypadek spróbuj jeszcze wymienić w nim żarówkę, bo to często jest powodem niedziałania :-)
Ja bym w każdym razie nie podpinał nowego przerywacza, bo stanie się z nim to samo co ze starym, tylko szukał zwarcia.

Wójcik
31.03.2012, 14:36
u mnie było minimalne przetarcie na kablu przy tylnim kierunku i kabel dotykał ramy... objawy były podobne wszystko co było włączone to migało a kierunki nie i też w końcu rozwaliło mi przerywacz. po zrobieniu porządku z tym kablem oraz kupieniu i zainstalowaniu nowego przerywacza (za około 15zł) jak na razie wszystko bardzo dobrze działa.