View Full Version : nie schodzi z obrotow jednostajnie
jak w temacie, zaczalem sie bawic troszke gaznikami, w sumie to nie schodzi prawidlowo z obrotow, jakby przystaje na 2,5 tys-3 tys i pozniej spada, podczas jazdy najczesciej zostaje na 3 tys, na postoju trzeba czasem ssanie zaciagnac aby spadlo do 1250. mysle ze to lewe jakies powietrze sie wkrada..bynajmniej na forum trampkowym tak sie doczytalem..jakies pomysly??
A nie ruszyłeś śrubki od synchro? Ja tak miałem kiedyś jak mi się przy pierwszym gmyraniu pomerdały śrubki :).
coz zaraz to rozbiore raz jeszcze i sie okaze co tam w gazniorach piszcy:)
Moze przynudzam ale identycznie bylo jak Waldek mial jedna linke ssania zepsutą.
dziś to przejzalem, linki są ok, obroty po nagrzaniu trzyma prawidlowe, tylko kurna dlaczego jak mam 4 tys i chce zmienic buieg to mi wskazowka po wcisnieciu sprzegla stoi w miejscu? podos co znaczy zepsutą??
A świece w obu cylindrach jaki kolor majo :)?
wyjmij linki i wsadz same korki do srodka gaznika, zatkaj szczelnie ten plasticzek (co sie lubi ulamac) i wkrec (bez linek)
jak bedzie tak samo to znaczy ze to nie linki.
ok juz znalazlem przyczyne, gaznik przeczyscilem ale okazalo sie ze wejscie od airbox przy jednym gazniku jest lekko nieszczelne, sylikon zalatwil sprawe. Malina jest teraz:)
Czyli guma na wejściu do airboxa nie była szczelna ? Na czym polegała ta nieszczelność ? Jakieś pęknięcie czy co ?
a late pewnie dają znać o sobie:)
vBulletin v3.8.4, Copyright ©2000-2024, Jelsoft Enterprises Ltd.